Po pierwszym skoku Piotra Żyły w Innsbrucku pojawiły się nadzieje na długo wyczekiwane wysokie miejsce Polaka w konkursie. Niestety 36-latek znacząco pogorszył się w drugiej serii i skończył zawody na 14. miejscu. Nasz reprezentant nie zamierzał się usprawiedliwiać trudnymi warunkami.