Przejdź do pełnej wersji artykułu

LM siatkarek: Grot Budowlani Łódź z trudną drogą do awansu

Siatkarki Budowlanych stoją przed trudnym zadaniem w ostatniej kolejce (fot. PAP) Siatkarki Budowlanych stoją przed trudnym zadaniem w ostatniej kolejce (fot. PAP)

Siatkarki Grot Budowlanych Łódź przegrały na wyjeździe z niemieckim SC Poczdam 1:3 (25:20, 16:25, 24:26, 18:25) w piątej kolejce grupy C Ligi Mistrzów. Zespół Macieja Biernata ma małe szanse na zajęcie drugiego miejsca premiowanego awansem do kolejnej rundy. Łodzianki za tydzień zmierzą się w Turcji z niepokonanym dotychczas Fenerbahce Opet Stambuł.


752 dni czekania na wygraną u siebie. "Mnie to nie ścigało"

Czytaj też:

Wielka zmiana czeka siatkarzy na IO (Fot. Getty)

To już pewne! Wielka zmiana w reprezentacjach na IO zaakceptowana

SC Poczdam – Grot Budowlani Łódź 3:1 (20:25, 25:16, 26:24, 25:18).

SC Poczdam: Raquel Lazaro, Tara Taubner, Anastasia Cekulaev, Breland Morrissette, Rodica Buterez, Suvi Kokkonen – Justine Wong-Orantes (libero), Danielle Harbin, Antonia Stautz, Kristina Guncheva, Greta Kiss.

Grot Budowlani Łódź: Ewelina Wilińska, Ana Bjelica, Małgorzata Lisiak, Marta Pol, Mackenzie May, Andrea Mitrovic – Justyna Łysiak (libero) oraz Martyna Łazowska, Weronika Sobiczewska, Natalia Lijewska, Adrianna Kukulska.

Łodzianki, by myśleć o zajęciu drugiego miejsca w tabeli grupy C, musiały wygrać w Poczdamie. Za tydzień zmierzą się w Stambule z Fenerbahce Opet, który dotychczas nie stracił seta i o jakąkolwiek zdobycz punktową będzie niezwykle trudno. Budowlane miały szansę na wywalczenie dobrego wyniku w Niemczech, ale w trzeciej partii nie wykorzystały trzech setboli.

Spotkanie zaczęło się po myśli przyjezdnych. Po dość wyrównanym początku, po skutecznych atakach Marty Pol i Mackenzie May łodzianki odskoczyły rywalkom na trzy punkty (16:13). Budowlane nie bały się podjąć ryzyka na zagrywce, a asy Any Bjelicy i Andrei Mitrovic dały zwycięstwo w premierowym secie.

Później zespoły grały punkt za punkt, lecz przy stanie 7:7 nastąpiła niewytłumaczalna niemoc łódzkiej drużyny. Gospodynie wygrały dziewięć akcji z rzędu i prowadziły już 16:7. Trener Biernat widząc, że nie ma szans na uratowanie seta, dokonał w końcówce kilku zmian.

Trzyminutowa przerwa pozwoliła łodziankom ochłonąć i znów wrócić do dobrej gry, jaką prezentowały w pierwszej partii. Z pomocą przyszły też Niemki, które kilka razy pomyliły się w ataku. Dobry moment miała May, która dołożyła kolejne dwa asy, a ważne ataki kończyły Małgorzata Lisiak, Mitrovic i Bjelica.

Budowlani mieli trzy setbole, ale nie wykorzystali żadnej z szans na objęcie prowadzenia w całym meczu. Przy stanie 24:23 miejscowe popisały się niesamowitą obroną. Po silnym ataku Bjelicy wyciągnęły piłkę niemal zza tylnej bandy i wróciła ona na połowę rywalek. Zaskoczone łodzianki po chwili dotknęły siatki przy ataku i był remis. Za moment SC Poczdam za sprawą Rumunki Rodiki Buterez wykorzystał pierwszą okazję, by wygrać seta.

W kolejnej odsłonie siatkarki z Łodzi tylko momentami próbowały podejmować walkę, ale widać było, że ta przegrana akcja z końcówki trzeciej partii wciąż tkwi w ich głowach. Niemki od samego początku dominowały na parkiecie i szybko uzyskały sześciopunktową przewagę (10:4).

Wprawdzie na finiszu było już tylko 22:18, ale to niemiecki zespół wygrał trzy następne akcje, przypieczętował sukces w meczu i jest o krok od zajęcia drugiej lokaty, gwarantującej udział w fazie pucharowej Ligi Mistrzyń.

Pięć zespołów z drugich miejsc oraz trzecia drużyna z najlepszym bilansem wystąpi w barażach, których stawką jest awans do ćwierćfinału. W nim automatycznie znajdą się zwycięzcy pięciu grup.

Źródło: PAP
Unable to Load More

Najnowsze

Zobacz także