{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
Premie dla Francuzów dopiero od ćwierćfinału

Reprezentanci Francji uczestniczący w finałach piłkarskich mistrzostw Europy organizowanych przez Polskę i Ukrainę mogą liczyć na premie finansowe dopiero po osiągnięciu fazy ćwierćfinałowej.
– Osiągnięcie ćwierćfinału to nasz minimalny cel. Dopiero kiedy zawodnicy znajdą się w tej fazie turnieju, mogą liczyć na wynagrodzenie. Musimy zostawić dobre wrażenie na Ukrainie, a przede wszystkim nie zadowolić się wygraniem grupy – powiedział prezes Francuskiego Związku Piłki Nożnej Noel Le Graet w wywiadzie dla "L'Equipe".
– Nie ograniczajmy się tylko, aby być sympatycznymi i wszystkim podawać rękę – dodał Le Graet.
W poprzednich mistrzostwach Europy w Austrii i Szwajcarii w 2008 roku
Trójkolorowi odpadli w fazie grupowej. Podobna wpadka przydarzyła im się na
mistrzostwach świata w RPA dwa lata później.
Francja spotka się 11 czerwca w Doniecku z Anglią, 15, także w tym mieście
ze współgospodarzem imprezy Ukrainą i 19 czerwca, na koniec zmagań w grupie D, ze Szwecją w Kijowie.
Czytaj także:
Koscielny: porażka z Anglią byłaby katastrofą