Czy Jakub Wolny wróci do dalekiego skakania? To pytanie zadaje sobie wielu kibiców skoków narciarskich w Polsce. 28-latek będzie miał pod górkę w kolejnych tygodniach. Wszystko przez decyzję, którą podjęli przedstawiciele PZN. Na ten temat wypowiedział się trener Kazimierz Długopolski.
Nie trzeba było czekać zbyt długo na pokłosie ostrej wypowiedzi Wolnego w stronę sztabu szkoleniowego kadry B. Najbardziej oberwało się trenerowi Davidowi Jiroutkowi.– Staram się skakać w miarę po swojemu, bo jak dostaję jakieś wskazówki od naszego trenera, to jest tylko gorzej – powiedział w rozmowie z Kacprem Merkiem. No i się zaczęło.
Koniec końców 28-latek został odsunięty od szkolenia w kadrze B. Wywołało to falę dyskusji w środowisku skoków narciarskich.
Filip Kołodziejski, TVPSPORT.PL: – Zacznę od najgłośniejszej sytuacji z ostatnich godzin. Odsunięcie Jakuba Wolnego od zawodów i szkolenia w kadrze B było słuszną decyzją przedstawicieli PZN-u?
Kazimierz Długopolski: – To nie jest wielka kara dla Kuba za to co przeskrobał według przedstawicieli sztabu szkoleniowego i Polskiego Związku Narciarskiego. Po prostu powiedział, co myśli i brawo za odwagę. Nie każdy zdecydowałby się na takie posunięcie. Jestem skłonny zakładać, że Wolny był głosem całej grupy zawodników, którym trwający sezon w ogóle nie wychodzi. Gdy nie ma wyników zazwyczaj ktoś nie wytrzymuje. Idzie do mediów i "chlapnie" coś niezbyt przemyślanego. Na jaw wyszło to, o czym zawodnicy najpewniej rozmawiają na co dzień.
– Co zatem mogło być większą karą?
– Brak wystawiania w zawodach międzynarodowych. Przecież mogli go zawiesić i siedziałby tylko w domu, skacząc jedynie na polskim podwórku. Paradoksalnie, w trakcie rywalizacji w FIS Cupach, może odzyskać dawną formę.
– Niewielu spodziewało się, że padnie na jednego z najspokojniejszych w reprezentacji...
– Nerwy były zbyt duże. Nie wytrzymał. Przecież lata mijają, a on nadal się "nie odrodził". Najwidoczniej nie trafia na trenerów, którzy w pełni go rozumieją. Stracił już cenny czas. Miał być jednym z liderów. W pewnym momencie łapał się do światowej czołówki. Miał szansę, by walczyć o podia. Niestety, w pewnym momencie się pogubił. Nie był już w stanie wrócić.
– Adam Małysz pokazał pazur. Powiedział między innymi: "Musieliśmy zareagować, bo jeśli zawodnik coś podważa, to nie tylko autorytet trenera, ale i cały system". Jak pan się do tego odniesie?
– Jest prezesem. Powinien rządzić twardą ręką. Taka jego rola. Dobrze postąpił. Widział, że coś jest nie tak. Musiał reagować i poskromić zawodnika.
– Współpraca na dłuższą metę z trenerem Jiroutkiem ma sens?
– Ten sezon to na tę chwilę klapa. Jiroutek miał być znakomitą opcją na zastępstwo Macieja Maciusiaka. Jednak nie zanosi się, by było lepiej. Trudno doszukać się promyków nadziei. Szukamy ich bacznie od drugiego konkursu w Lillehammer. Eksperci powtarzają, że widzą krok do przodku w poczynaniach wszystkich Polaków. Ja nie jestem bezsensownym optymistą. Wychodzi na to, że kolejnym krokiem do przodu może być przepaść. Boję się, żeby Polacy tam nie skończyli. Zaczęło się od problemów technicznych. Potem doszły chwile zwątpienia. Głowa nadal nie pracuje tak, jak powinna. Mamy starszych zawodników w kadrze. Nadal nie widać młodzieży. Może będą brylować w Pucharze Świata, ale za 5-6 lat.
– W konkursie duetów był moment, w którym musieliśmy walczyć z kadrami Kazachstanu i USA. To wiele mówi.
– Skocznia w Wiśle niby miała pomóc, ale jak nie ma formy nie da się wykrzesać z siebie dodatkowych sił. Ściany nie pomagają, chociaż kibice robią dużo, by wesprzeć ulubieńców.
– Thomas Thurnbichler nadal uważa, że wszystko będzie dobrze. Jest pan podobnego zdania?
– Wróżenie z fusów. Trudno od razu zastąpić trenera, któremu wszyscy zaufali. Cały sztab mocno działa, ale pytanie kluczowe brzmi: "Czy oni w ogóle wiedzą, w czym tkwi błąd?". Nawet, jeśli ktoś jest oazą spokoju, nie da się nie denerwować. Zakładam już teraz scenariusz, że do końca sezonu niewiele się zmieni. Dużo osób mówi, iż Aleksander Zniszczoł "odpali". Nie zgadzam się z tym. Nie będzie skakał lepiej od Kamila Stocha, Dawida Kubackiego czy Piotra Żyły. Doszło do momentu, w którym powoli przyzwyczajamy się do radości z miejsc 10-15.
– Czego możemy oczekiwać po kolejnych odsłonach PolSKIego Turnieju?
– Na mniejszej skoczni w Szczyrku będzie decydowała siła nóg i technika odbicia. Taki obiekt sprzyja Żyle i Kubackiemu. W Zakopanem cudów nie będzie. Musimy spojrzeć krytycznie. Nie będę mówił, że jest optymistycznie, gdy nie jest. Marne są szanse na Polaków w czołowej dziesiątce.
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* (991 firm) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP (88 firm), w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.