Szczyrk wciąż czeka na debiutancki konkurs Pucharu Świata w skokach narciarskich. I przez ostatnie dni wiele wskazywało, że pomimo znalezienia się w kalendarzu i rozegrania kwalifikacji, z historycznymi zawodami może być kłopot. Wszystko przez wiatr, który w środę miał wiać z prędkością kilkunastu metrów na sekundę. Na ten moment prognozy się nie sprawdzają. – Borek Sedlak jest optymistą – informują nasi wysłannicy przebywający w Beskidzie Śląskim.