| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa
Legia Warszawa jest już w Turcji i rozpoczęła treningi w ramach okresu przygotowawczego do rundy wiosennej. Pierwsze zajęcia w Belek nie przyniosły dobrych wieści. Dwóch graczy Wojskowych zaczęło mieć problemy z urazami.
Piłkarze Legii Warszawa późnym wieczorem we wtorek dotarli do Belek, gdzie spędzą dwa tygodnie zimowych przygotowań. Wicemistrzowie Polski dzień później rozpoczęli treningi na tureckich boiskach. I pojawiły się negatywne informacje…
Ból na zgrupowaniu. Kłopoty Pankowa i Celhaki
Warszawianie mają w planach dwa treningi dziennie. – Mamy bardzo dobre warunki. Rywalizacji nie brakuje. Będzie grał ten, który będzie w wysokiej formie i zyska uznanie trenera – podkreśla Patryk Kun. Od początku widać, że dobrze do stołecznej drużyny adaptuje się Ryoya Morishita, który... po jednych zajęciach zaczął imitować czołówkę pewnej japońskiej kreskówki.
Azjata wprawiał drużynę w dobry humor swoimi śpiewami i tańcami. I tak, zdecydowanie warto to poniżej obejrzeć. Wahadłowy walczy o miejsce w składzie, ale staje się też graczem, który będzie walczył o miano dobrego ducha. – To świetny chłopak! Od początku jest otwarty i widać, że się zaaklimatyzował. Jest już członkiem drużyny i sprawia wrażenie, jakby był z nami od dawna, a nie od kilku dni – twierdzi Kun.
Przy Łazienkowskiej są jednak także gorsze wiadomości. Te dotyczą urazów Radovana Pankova i Jurgena Celhaki. Obaj gracze kończyli zajęcia ze stawami skokowymi obłożonymi lodem. Szacowanie ich stanu zdrowia trwa. Czy będą trenowali w czwartek? Sprawa jest otwarta, aczkolwiek sztab szkoleniowy i medyczny na pewno nie będą chcieli ryzykować pogłębienia urazów.
Legia będzie przebywała w Turcji do 30 stycznia. W tym czasie Wojskowi rozegrają sparingi z Ordabasami Szymkent, Rapidem Wiedeń, Buducnostem Podgorica, a także Dynamem Kijów.