Magdalena Fręch przegrała w czwartej rundzie Australian Open z Amerykanką Coco Gauff 1:6, 2:6. Tym samym Polka zakończyła swoją przygodę z wielkoszlemowym turniejem. Mimo dotkliwej porażki 26-latka może mieć jednak wiele powodów do zadowolenia. Jednym z nich jest z pewnością obecność na jej meczu wyjątkowej postaci.