Przejdź do pełnej wersji artykułu

Robert Lewandowski szybko opuścił boisko. Barcelonie wyszło to na dobre

Robert Lewandowski (fot. Getty Images) Robert Lewandowski (fot. Getty Images)

To było kolejne nerwowe spotkanie FC Barcelona w La Liga. Podopieczni Xaviego mimo iż wypuścili dwubramkowe prowadzenie, ostatecznie pokonali na wyjeździe Real Betis 4:2 (2:0). Zwycięstwo zapewnili sobie w końcówce, już bez Roberta Lewandowskiego, który swój występ zakończył już po 62 minutach.

Kosmiczny gol w La Lidze! "Czy on tak chciał?" [WIDEO]

Czytaj też:

Jude Bellingham dwoił się i troił, by pomóc Realowi w odniesieniu zwycięstwa (fot. Getty)

Gol w 99. minucie zadecydował! Szalony mecz Realu z outsiderem [WIDEO]

PRZED MECZEM:
Po druzgocącej porażce 1:4 z Realem Madryt w finale Superpucharu Hiszpanii, na piłkarzy FC Barcelona i trenera Xaviego spadła fala krytyki. W krajowym pucharze co prawda wyeliminowali Unionistas de Salamanca (3:1), lecz grą nie zachwycili.

Po dziewiętnastu kolejkach Barca była dopiero czwarta w tabeli, a do prowadzącej Girony traciła osiem "oczek".


JAK PADŁY BRAMKI?

0:1 (25') – Piłka odbija się od jednego z obrońców Betisu i spada pod nogi Pedriego. Hiszpan opanował futbolówkę i podał do niepilnowanego Ferrana Torresa, który z bliska wpakował ją do siatki.

0:2 (48') – Błyskotliwa akcja Lamine Yamala, który minął obrońcę i z linii końcowej trafił w słupek. Po odbiciu futbolówka spadła pod nogi Ferrana Torresa, który skompletował dublet.

1:2 (56') – Inaki Pena wypiąstkował piłkę, która spadła pod nogi Isco. Gwiazda Betisu huknęła z pierwszej piłki i zdobyła bramkę kontaktową. 

2:2 (59') – Isco otrzymuje piłkę z głębi pola, uprzedza Penę i trafia do siatki. Początkowo sędzia zwlekał z uznaniem bramki, ale ostatecznie zaliczył trafienie po konsultacji z wozem VAR.

90' (2:3) – Joao Felix strzałem zewnętrzną częścią stopy wyprowadził ponownie Barcę na prowadzenie.

90+2' (2:4) – Po przytomnym i znakomitym zagraniu Yamala, Ferran Torres podciął futbolówkę w sytuacji sam na sam z bramkarzem i skompletował hat-tricka.


JAK GRAŁ ROBERT LEWANDOWSKI?

W doliczonym czasie gry pierwszej połowy strzelił gola, ale bramka została nieuznana. Sędzia stwierdził, że kapitan reprezentacji Polski znajdował się na spalonym. Reszta spotkania totalnie do zapomnienia w wykonaniu "Lewego".

Opuścił boisko już w 62. minucie. Miał 15 kontaktów z piłką, z czego zanotował aż osiem strat. Spowalniał grę Barcelony. Przyćmił go Ferran Torres, który rozegrał wybitne spotkanie, kompletując hat-tricka. Lewandowski został zaś wygwizdany na stadionie przez kibiców Betisu. Koszmarny występ, ale nie pierwszy w tym sezonie. OCENA TVPSPORT.PL: 2/10


CO DALEJ?

Dzięki zwycięstwu FC Barcelona (44 pkt) awansowała na trzecie miejsce w tabeli. Ma siedem punktów straty do prowadzącego Realu Madryt (51 pkt). Następne ligowe spotkanie Duma Katalonii zagra u siebie z Villarreal 27 stycznia. Relacja na żywo w TVPSPORT.PL.

Źródło: TVPSPORT.PL
Unable to Load More

Najnowsze

Zobacz także