{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
Djoković idzie jak burza. Finał Australian Open o krok
Novak Djoković coraz bliżej kolejnego triumfu w Australian Open. 10-krotny zwycięzca turnieju po czterosetowej batalii pokonał we wtorek Taylora Fritza 7:6(3), 4:6, 6:2, 6:3 i awansował do półfinału imprezy. W meczu o finał lider rankingu ATP zmierzy się ze zwycięzcą pary Sinner – Rublow
Fritz, wychodząc na kort im. Roda Lavera, musiał mierzyć się z niekorzystną historią. Amerykanin jeszcze nigdy nie pokonał Djokovicia, urywając jedynie dwa sety w poprzednich ośmiu spotkaniach. Pierwszy set wyglądał jednak obiecująco. Obaj zawodnicy utrzymywali swoje podanie, nie pozwalając rywalowi na na przełamanie. Dość powiedzieć, że Serb nie wykorzystał żadnego z ośmiu break-pointów w tej partii.
Przy stanie 6:5 Fritz miał dwie piłki setowe, których jednak nie wykorzystał. Djoković doprowadził do tie-breaka, którego wygrał 7-3. W drugiej odsłonie zobaczyliśmy pierwsze przełamanie – i było ono dziełem Amerykanina. Jak się okazało, wystarczyło to, by wygrać seta 6:4 i wrócić do rywalizacji.
W tym momencie Djoković wrzucił jednak wyższy bieg, kompletnie odjeżdżając rywalowi. Pierwszy set trwał 86 minut, drugi 59. Dwie kolejne partie trwały o wiele krócej. Lider ATP na początku trzeciego seta popisał się serią asów serwisowych, dorzucił wykorzystane break pointy i ostatecznie wygrał dwa ostatnie sety, oddając w nich łącznie tylko pięć gemów.