Rozgrywki pucharowe przyzwyczaiły do niespodzianek. O taką pokusiło się szóstoligowe Maidstone United, które pokonało występujące na zapleczu Premier League Ipswich. Będzie to najniżej notowana drużyna w 1/8 finału.
W blisko 100-letniej historii obecnego formatu Pucharu Anglii żaden szóstoligowiec nie awansował do 1/8 finału. Maidstone United złamało tę magiczną barierę, pokonując w 1/16 finału wicelidera Championship, Ipswich Town. Jest to największy sukces w historii klubu.
Spotkanie na Portman Road przebiegało pod dyktando gospodarzy. Skuteczniejsi jednak byli goście. Potwierdzili to w 43. minucie, kiedy Lamar Reynolds pokonał Christiana Waltona. Zapachniało więc ogromną sensacją.
Entuzjazm został nieco stonowany, gdy w 56. minucie wyrównał Jeremy Sarmiento. Przyjezdni jednak nie zamierzali odpuszczać. Decydującą akcję wykończył Sam Corne. Ku uciesze kibiców gości wynik już nie uległ zmianie i do kolejnego etapu awansował zespół skazywany na pożarcie.