W serii próbnej przed pierwszym konkursem indywidualnym w Willingen nie było aż takich fajerwerków jak w piątkowych kwalifikacjach. Najlepszy okazał się Andreas Wellinger, a Polacy znów się nie popisali. Niezłą dyspozycję utrzymał tylko Aleksander Zniszczoł, który jako jedyny z biało-czerwonych przekroczył punkt "K". Piotr Żyła zanotował fatalny skok na 113,5 metra w trudnych warunkach. Początek sobotnich zawodów o 16:00.