Fortuna odwróciła się w przypadku Łukasza Skorupskiego. Polski bramkarz ostatnio był chwalony za swoje dobre występy, ale w sobotnim meczu Serie A przydarzyła mu się wpadka. Reprezentant Polski w meczu z Sassuolo podał piłkę wprost pod nogi rywala, który bez wahania wykorzystał sytuację i pokonał doświadczonego 32-latka. Na szczęście, Bologna w pięknym stylu odrobiła stratę i wygrała 4:2.
Dużo dobrego można było powiedzieć o grze polskiego bramkarza, który w drużynie z Bolonii występuje od lipca 2018 roku. Skorupski od początku trwającego sezonu grał niemalże we wszystkich meczach ligowych, a w końcówce poprzedniego roku zaliczył dwa imponujące spotkania z czystym kontem przeciwko AS Romie (2:0) oraz Atalancie Bergamo (1:0).
Na szpaltach włoskich gazet znalazł się jednak po ostatnim meczu z Milanem, w którym wychowanek Górnika Zabrze obronił rzut karny wykonywany przez mistrza świata z Francją – Oliviera Girouda. Jak to czasem w życiu bywa, po hossie przychodzi i bessa. Dotknęło to też polskiego golkipera, który jeszcze przed upływem kwadransa meczu 23. kolejki Serie A przeciwko Sassuolo podał pod nogi rywala, który dokonał "egzekucji". Kristian Thorstvedt nie miał większych oporów z wykorzystaniem prezentu od Polaka i dał Neroverdim prowadzenie.
Po kilku minutach wyrównał Joshua Zirkzee, a duży udział miał w tej akcji Kacper Urbański. Drugi z Polaków w barwach Bologny dośrodkowywał z rzutu rożnego, a później piłka po rykoszecie trafiła pod nogi strzelca. Ostatnie zdanie w pierwszej połowie należało do Cristiana Volpato. Australijczyk jeszcze przed zejściem na przerwę w pięknym stylu strzelił na 2:1 dla Sassuolo.
W drugiej części gry Rossoblu weszli na wyższy poziom i udało im się zdobyć aż trzy bramki. W 73. minucie wyrównał Giovanni Fabbian, a w ostatnich dziesięciu minutach podstawowego czasu trafienia Lewisa Fergusona i Alexisa Saelemaekersa pozbawiły rywali szans.
Bologna zajmuje obecnie piąte miejsce, dające prawo do gry w Lidze Europy po zakończeniu sezonu. W następnej kolejce klub Skorupskiego i Urbańskiego zmierzy się w niedzielę 11 lutego z Lecce.