Niecałych czterech rund potrzebował Artur Szpilka, by odnieść swoje jedenaste zwycięstwo na bokserskim ringu. Podczas gali w Bydgoszczy w walce wieczoru pokonał przez nokaut techniczny Argentyńczyka Gonzalo Basile. Swoją walkę wygrał także Andrzej Wawrzyk.
Zdecydowanie bardziej doświadczony od Szpilki rywal przed walką zapowiadał,
że "zmiecie" Polaka z ringu. Już w pierwszej rundzie okazało się, że to
jednak polski pięściarz będzie w pojedynku rozdawał karty.
Walka mogła
zakończyć się już w rundzie drugiej, kiedy to na głowę Argentyńczyka dotarł
potężny prawy sierpowy Szpilki. Polak zadał kilka kolejnych ciosów, jednak
ostatni z nich wyprowadził, gdy rywal leżał już na deskach. Za to sędzia
ringowy odebrał Szpilce punkt. Kilka chwil później Argentyńczyk ponownie
leżał na ringu, mimo to dotrwał do końca rundy.
Po silnym lewy sierpowym w trzeciej rundzie rywal Szpilki był liczony po raz
trzeci, ale zdołał dotrwać do końca rundy. Sił nie starczyło Argentyńczykowi
na długo. Po niesamowicie szybkich i silnych lewych prostych polskiego
pięściarza w czwartej rundzie Basile przykucnął na ringu i na pytanie
sędziego o chęć kontynuowania walki jednoznacznym gestem pokazał, że ma dość.
Tym samym Szpilka pozostaje niepokonany w pojedynkach wagi ciężkiej. Dzięki
wygranej Polak zdobył pas młodzieżowego mistrza świata federacji WBC.
Wawrzyk też wygrał
W drugim ważnym pojedynku bydgoskiej gali Wojak Boxing Night tytuł mistrza
interkontynentalnego WBA wagi ciężkiej obronił Andrzej Wawrzyk. Swój
pojedynek rozpoczął jednak nie najlepiej. Już w pierwszej rundzie jego
przeciwnik Rosjanin Denis Bachtow posłał Polaka na deski. Na szczęście
Wawrzyk wstał i mógł kontynuować walkę. Z rundy na rundę był coraz bardziej
skuteczny, jego ciosy coraz częściej dosięgały przeciwnika.
Co najmniej dwa razy mógł zakończyć pojedynek, jednak mając na uwadze siłę
przeciwnika walczył bardzo ostrożnie, trzymając go na dystans. Drugi poważny
błąd Polak popełnił w rundzie ósmej, jednak ponownie udało się mu opanować
sytuację. Pojedynek zakończył się po pełnych 10 rundach jednogłośnym
zwycięstwem na punkty Wawrzyka. Sędziowie punktowali 97:93, 99:92, 98:93.
W innych pojedynkach także zwyciężali reprezentanci gospodarzy. Debiutujący w
wadze ciężkiej Tomasz Hutkowski już w pierwszej rundzie pokonał Bośniaka
Adriana Buharaija, a Krzysztof Zimoch wygrał na punkty z Benem Nsafoahem
pochodzącym z Ghany.
Podczas gali nie zabrakło także walki, którą ze szczególną uwagą śledzili
kibice z Bydgoszczy. Damian "Turbo" Trzciński, pięściarz miejscowego Zawiszy,
zmierzył się z pochodzącym z Kongo Jonathanem Pasi. Bydgoszczanin zwyciężył
na punkty.
Czytaj także: Rafał Jackiewicz: mogę wykorzystać swoje pięć minut