Do niedopuszczalnej sytuacji doszło w meczu 5. ligi angielskiej pomiędzy FC Barnet a Wealdstone. Fani gospodarzy wyładowali swoją złość na arbitrze Dale'u Bainesie. Poskutkowało to tym, że został trafiony flarą. Oba kluby wydały w tej sprawie oświadczenia.
Spotkanie FC Barnet i Wealdstone od początku przebiegało w nerwowej atmosferze. Najpierw doszło do zamieszania z udziałem kibica, który wbiegł na płytę boiska. Steward nie mógł sobie z nim poradzić. Pomocy udzielili piłkarze, którzy zatrzymali intruza.
To jednak nie był koniec "niespodzianek". Chwilę później sędzia Dale Baines został trafiony flarą w ramię. Na szczęście obyło się bez poważnych obrażeń i dokończył mecz. Kluby jednak zabrały głos w tej sprawie.
"Klub jest zbulwersowany działaniami fanów Wealdstone i ściśle współpracuje z policją MET oraz organami regulacyjnymi w związku z zaistniałymi incydentami" – czytamy na stronie Barnet FC.
"Rada Dyrektorów Wealdstone Football Club jednoznacznie potępia działania osoby, która wtargnęła na boisko podczas wczorajszego meczu National League z Barnet FC, po naszym wyrównującym golu i zaatakowała stewarda w dniu meczu. Takie zachowanie jest całkowicie niedopuszczalne i sprzeczne z wartościami, które reprezentuje nasz klub" – odpowiedziało Wealdstone.
Komisja ligi prawdopodobnie wyciągnie konsekwencje. Spotkanie zakończyło się wynikiem 1:1. Po 34. kolejkach National League Barnet FC zajmuje trzecie miejsce, a Wealdstone 12.