| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa

Były piłkarz Lecha: trener Kiereś poświęca więcej czasu na taktykę, niż trener van den Brom

(fot. Getty)
(fot. Getty)

Maksymilian Pingot przeniósł się na 1,5-roczne wypożyczenie do Stali Mielec. Piłkarz jest rozczarowany tym, jak wyglądały jego ostatnie miesiące w Lechu Poznań. – Nie czułem zaufania ze strony trenera. Większość meczów grałem w rezerwach albo siedziałem na ławce – powiedział w rozmowie z TVPSPORT.PL.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ
Mógł zakończyć karierę, a zadebiutował w kadrze. "Przez 1,5 roku nie grałem w piłkę"

Czytaj też

Patryk Dziczek (w środku) przed meczem reprezentacji Polski (fot. PAP).

Mógł zakończyć karierę, a zadebiutował w kadrze. "Przez 1,5 roku nie grałem w piłkę"

Jakub Kłyszejko, TVPSPORT.PL: – W przypadku twojego wypożyczenia inicjatywa wyszła bardziej ze strony Lecha, czy sam chciałeś przenieść się do klubu, w którym otrzymasz więcej szans?
Maksymilian Pingot, piłkarz Lecha Poznań obecnie wypożyczony do Stali Mielec:
– Zarówno klubowi, jak i mnie na tym zależało. Wiedziałem, jak teraz wygląda moja sytuacja. Lech wiedział, że będę mieć mało szans na granie, bo jest tylko jeden mecz w tygodniu. Nie ma pucharów, więc klub chciał mnie oddać, żebym mógł regularnie grać.

– Wspomniałeś, że wiedziałeś, jak wygląda twoja sytuacja. Mógłbyś rozwinąć te słowa?
– Do gry wrócił Bartosz Salamon, wszyscy stoperzy w klubie są zdrowi. Trener John van den Brom praktycznie w ogóle nie dawał mi szans. Od początku zagrałem jedynie w pucharowym meczu z Zawiszą. Sam widziałem, że nie jestem brany pod uwagę, nawet mimo gorszych meczów innych obrońców. Mimo wszystko trener i tak nie chciał na mnie postawić. Byłem otwarty na wypożyczenie i bardzo cieszę się, że mogłem odejść.

– Co mogło być powodem tego, że trener nie chciał na ciebie stawiać?
– Trener wspominał o braku doświadczenia. Byłem najmłodszy ze wszystkich stoperów. W Lechu jakość na obronie jest bardzo wysoka. Bartek Salamon to klasowy zawodnik, ograny we Włoszech. Antonio Milić nie schodzi z pewnego poziomu. Miha Blazić ma na koncie grę w Lidze Mistrzów i mistrzostwa z różnymi klubami. Gra w Lechu nie jest łatwa. Nie można jej porównać do żadnego innego klubu w lidze. Lech to zupełnie inna półka. Wiem, że obecne wypożyczenie tylko mi pomoże. Mam nadzieję, że za jakiś czas wrócę i będę gotowy na regularną grę w Lechu.

– Dlaczego gra w Lechu nie jest łatwa?
– Kibice są wspaniali, jak wygrywasz. Kiedy przegrywasz, to musisz się mierzyć z dużą krytyką. To jest jednak normalne, bo fani wymagają od tak dużego klubu jak najlepszej gry. Lech jest największym klubem w Polsce, presja jest tu zupełnie inna. Pod względem organizacyjnym, jakością zawodników, nawet wielkością stadionu, Lech mocno odbiega od innych klubów w naszej lidze.

– Jak wyglądały twoje relacje z trenerem van den Bromem? Czułeś się przez niego zauważony?
– Trenerowi van den Bromowi mogę podziękować, bo pod jego wodzą zadebiutowałem w Ekstraklasie. Kilka minut uzbierałem w tej rundzie. Było to spowodowane kontuzjami innych zawodników i ja na tym skorzystałem. Czasami w futbolu trzeba mieć trochę szczęścia. Miałem iść na wypożyczenie do pierwszej ligi, ale zostałem jeszcze pół roku i trochę minut wpadło. Po powrocie z Opola wróciłem do Poznania pozytywnie naładowany. Czułem się bardzo dobrze i myślałem, że będzie łatwiej o grę. Tak się nie stało. Nie czułem zaufania ze strony trenera. Większość meczów grałem w rezerwach albo siedziałem na ławce.

Maksymilian Pingot związał się nową umową z Lechem Poznań

– Dopytuję o trenera van den Broma, bo twoi koledzy z Lecha ostatnio różnie o nim mówili. Dino Hotić w wywiadzie dla "Goal.pl" przyznał, że zawodziła organizacja gry i trener był zbyt mocno zrelaksowany. Mikael Ishak powiedział, że drużyna nie była dobrze przygotowana na mecz z Legią…
– Nie chcę wypowiadać się źle o trenerze, bo był dobrym człowiekiem. Uważam jednak, że nie potrafił w stu procentach wykorzystać naszego potencjału. Jakość w tym zespole jest ogromna, ale drużyna nie grała tak, jak mogła.

– Szybko zacząłeś żałować, że zdecydowałeś się wrócić z Opola do Poznania?
– Szybko odpadliśmy z Ligi Konferencji i już po dwumeczu ze Spartakiem Trnawa uświadomiłem sobie, że to może być bardzo trudne pół roku. Pojawił się temat letniego wypożyczenia, ale się nie udało. Czułem już wtedy, że czeka mnie ciężki czas. Wiedziałem, że szanse na grę mogą nie nadejść i tak się niestety stało. Inaczej wyobrażałem sobie ostatnie miesiące…

– Po przyjściu trenera Mariusza Rumaka, który lubi stawiać na młodzież, nie chciałeś jednak podjąć rękawicy?
– Trener zadzwonił do mnie bodajże jeszcze przed świętami. Z trenerem Rumakiem miałem już styczność w kadrze U19. Później był w Akademii Lecha i jak grałem we Wronkach, to mnie obserwował. Przy podpisaniu nowego kontraktu rozmawiałem z dyrektorem Tomaszem Rząsą. Postanowiliśmy, że wypożyczenie będzie dla mnie najlepsze. Jestem w takim wieku, że muszę grać. Potrzebuję minut, aby się rozwijać. Czułem, że muszę zejść półkę niżej, ale bardzo cieszę się, że udało mi się zostać w Ekstraklasie. Wymagam od siebie, żebym grał w każdym meczu. Chcę pokazać swoją jakość i za jakiś czas wrócić do Lecha. Jednak mój powrót musiałby się wiązać z graniem. Nie chcę znowu tylko liczyć na szansę i być czwartym, piątym w kolejce.

– Czyli trener Rumak nie chciał szczególnie, żebyś został wiosną w Lechu?
– Decyzja o wypożyczeniu była podjęta jeszcze przed przyjściem trenera Rumaka. Rozmawiałem z prezesem, dyrektorem i menedżerem. 

Mógł zakończyć karierę, a zadebiutował w kadrze. "Przez 1,5 roku nie grałem w piłkę"

Czytaj też

Patryk Dziczek (w środku) przed meczem reprezentacji Polski (fot. PAP).

Mógł zakończyć karierę, a zadebiutował w kadrze. "Przez 1,5 roku nie grałem w piłkę"

Maksymilian Pingot w meczu ze Śląskiem Wrocław (fot. PAP).
Maksymilian Pingot w meczu ze Śląskiem Wrocław (fot. PAP).
Wielkie ambicje polskiego trenera. Wystarczy mu... medal

Czytaj też

Daniel Myśliwiec, trener Widzewa Łódź (fot. PAP).

Wielkie ambicje polskiego trenera. Wystarczy mu... medal

Jaki pomysł na ciebie miał klub z Mielca? Czym przekonała Stal?
– Wszystko potoczyło się błyskawicznie. Mnie najbardziej zależało na tym, żeby zostać w Ekstraklasie. W pierwszej lidze już pograłem. Może nie jakoś bardzo długo, bo było to tylko pół roku, ale czułem, że przez ten czas mocno dojrzałem fizycznie i mentalnie. Okres w Opolu był bardzo dobry. Dużo poprawiłem w grze obronnej i bardzo dziękuję za to trenerowi Adamowi Noconiowi. Dzięki niemu każdego dnia miałem wiele chęci do pracy. Czuję, że bardzo się przy nim rozwinąłem. Od listopada myślałem o wypożyczeniu, jednak chcieliśmy poczekać, aż skończy się liga. Dostałem telefon od menedżera, że Stal jest mocno mną zainteresowana. Klub gra trójką środkowych obrońców i to też miało znaczenie, bo w tym ustawieniu zawsze jest jedno miejsce więcej dla stopera. Przed świętami rozmawialiśmy dwa dni. Duże zainteresowanie moją osobą wyrażał prezes Stali. Od razu powiedziałem, że chcę tam iść. Stali brakuje młodzieżowców i to też mnie przekonało.

– Z rozmów z trenerem Kamilem Kieresiem wywnioskowałeś, że masz być człowiekiem do grania, a nie tylko treningów i rotacji?
– Dokładnie tak. Sytuacja została mi w ten sposób przedstawiona.

– Jak minął wam obóz w Hiszpanii? Jesteś zadowolony z tego, co udało się wypracować?
– Byłem pod wrażeniem tego, że dużo czasu poświęcaliśmy na ofensywę. Trener Kiereś poświęca więcej czasu na taktykę, niż trener van den Brom. To jest super, bo każdy zawodnik musi wiedzieć, co ma robić na boisku. W meczach potem mocno to pomaga. Bardzo pozytywnie minął ten czas. Zaaklimatyzowałem się dobrze, złapałem fajny kontakt z chłopakami. Relacje międzyludzkie przejawiają się potem na boisko i są bardzo ważne. Pogoda też nam sprzyjała, mieliśmy dobre warunki. Ten czas powinien pozytywnie wpłynąć na rundę wiosenną i nasze spokojne utrzymanie.

Maksymilian Pingot wystąpi w barwach Stali Mielec

– Z perspektywy środkowego obrońcy walka o utrzymanie jest wbrew pozorom dobra? Zawsze musisz być "pod prądem", nawet najmniejszy błąd potem może okazać się bardzo kosztowny…
– Mimo młodego wieku już dwa razy walczyłem o utrzymanie. W pierwszym sezonie w rezerwach Lecha. Grałem wtedy wszystko od początku do końca i poznałem, z czym się to je. Potem przyszedłem do Opola, gdy byliśmy w strefie spadkowej. Skończyliśmy sezon z siedmioma punktami przewagi nad strefą. Wiem, że koncentracja musi być duża. To jest dobre, bo jak gra się o coś, to twój mózg inaczej pracuje, jesteś bardziej skoncentrowany. Patrzę na to pozytywnie i nie myślę, że możemy spaść z ligi. Chcę dać z siebie jak najwięcej i w każdym tygodniu jeszcze lepiej przygotowywać się do każdego kolejnego meczu.

– Jesienią rozegrałeś łącznie 11 spotkań w klubie, z czego osiem w rezerwach Lecha. W kwietniu skończysz 21 lat. Twoim zdaniem kariera zmierza w dobrą stronę, czy widzisz, że w tym wieku meczów na poziomie seniorskiej piłki powinno być znacznie więcej?
– Wypożyczenie do Stali ma sprawić, że wszystko nabierze tempa. Podchodzę do tego spokojnie. Jestem w Lechu Poznań, największym klubie w Polsce. Wiem, że młodzi zawodnicy często potrzebują czasu. Michał Skóraś odpalił, jak miał 22 lata. Teraz "Marchewa" i "Szymi" świetnie wyglądają. Ludziom z boku wydaje się, że pewne rzeczy są łatwe, ale żeby grać w Lechu, musisz być przygotowany na sto procent. Mam nadzieję, że wszystko w Mielcu pójdzie po mojej myśli. Chcę grać dużo i dobrze. Jestem na to gotowy, mam dużą wiarę w siebie. Myślę, że przyjście tu było idealnym ruchem.

– W jednym z wywiadów powiedziałeś, że podoba ci się droga, jaką szedł Jan Bednarek. W przyszłości chciałbyś podążać w podobnych kierunkach?
– Janek też był na wypożyczeniu w Górniku Łęczna. Ciężko było mu się przebić do pierwszego składu Lecha. Przez rok pograł, wrócił i za moment trafił do Premier League. Piłka jest takim sportem, że trzeba mieć w sobie dużo cierpliwości. Czasem wystarczy kilka miesięcy i możesz być w zupełnie innym miejscu. Trzeba w to wierzyć, bo dzięki ciężkiej pracy taki moment nadejdzie. Jestem tego pewien. 

Wielkie ambicje polskiego trenera. Wystarczy mu... medal

Czytaj też

Daniel Myśliwiec, trener Widzewa Łódź (fot. PAP).

Wielkie ambicje polskiego trenera. Wystarczy mu... medal

Mariusz Rumak: nie mamy czasu na pomyłki i kryzysy [WYWIAD]
Mariusz Rumak (fot. PAP)
Mariusz Rumak: nie mamy czasu na pomyłki i kryzysy [WYWIAD]

Zobacz też
Wielki powrót do Ekstraklasy stał się faktem
Jesus Jimenez (fot. Getty)

Wielki powrót do Ekstraklasy stał się faktem

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Kolejny duży transfer w Ekstraklasie. To może być wielkie wzmocnienie
Ivo Rodrigues i Viktor Gyoerkes w meczu ligi portugalskiej (fot. Getty).

Kolejny duży transfer w Ekstraklasie. To może być wielkie wzmocnienie

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Kolejne wielkie wzmocnienie Lecha Poznań
Piłkarze Lecha Poznań (fot. Getty)

Kolejne wielkie wzmocnienie Lecha Poznań

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Zwrot akcji! Błyskawiczny transfer piłkarza Legii Warszawa
Maxi Oyedele odejdzie z Legii Warszawa? Decyzja w ostatniej chwili (fot: PAP)

Zwrot akcji! Błyskawiczny transfer piłkarza Legii Warszawa

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Piłkarz Lecha liczy na jeden transfer. "To będzie świetne wzmocnienie"
Filip Jagiełło nie może doczekać się nadchodzącego sezonu (fot. Getty Images)
tylko u nas

Piłkarz Lecha liczy na jeden transfer. "To będzie świetne wzmocnienie"

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Gumny po powrocie do Lecha: piłkarze są tu lepsi niż kiedyś
Robert Gumny wrócił po pięciu latach do Lecha Poznań (fot. PAP)
tylko u nas

Gumny po powrocie do Lecha: piłkarze są tu lepsi niż kiedyś

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Wyjątkowe chwile filaru Legii. "Spełniłem marzenia"
Steve Kapuadi był w poprzednim sezonie czołową postacią w defensywie Legii Warszawa. Wojskowi rozpoczną nowe rozgrywki od meczu z FK Aktobe (fot: PAP)
tylko u nas

Wyjątkowe chwile filaru Legii. "Spełniłem marzenia"

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Widzew znów pokazał siłę przed startem ligi
Piłkarze Widzewa Łódź (fot. Getty)

Widzew znów pokazał siłę przed startem ligi

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Rekord transferowy Legii Warszawa? Napastnik blisko Wojskowych!
Mileta Rajović może zostać nowym piłkarzem Legii Warszawa. Padnie rekord transferowy PKO BP Ekstraklasy? (fot: Getty)

Rekord transferowy Legii Warszawa? Napastnik blisko Wojskowych!

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Dlaczego 18-latek odszedł z Ekstraklasy? "Zapraszaliśmy rodziców, menedżera..."
Bright Ede (fot. PAP)
tylko u nas

Dlaczego 18-latek odszedł z Ekstraklasy? "Zapraszaliśmy rodziców, menedżera..."

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
terminarz
tabela
Terminarz
18 lipca 2025
Piłka nożna

Jagiellonia

16:00

Bruk-Bet Termalica

Lech Poznań

18:30

Cracovia

19 lipca 2025
Piłka nożna

Widzew Łódź

12:45

KGHM Zagłębie Lubin

Wisła Płock

15:30

Korona Kielce

GKS Katowice

18:15

Raków Częstochowa

20 lipca 2025
Piłka nożna

Górnik Zabrze

12:45

Lechia Gdańsk

Motor Lublin

15:30

Arka Gdynia

Legia Warszawa

18:15

Piast Gliwice

Radomiak Radom

18:15

Pogoń Szczecin

25 lipca 2025
Piłka nożna

Cracovia

16:00

Bruk-Bet Termalica

Tabela
PKO BP Ekstraklasa
 
Drużyna
M
+/-
Pkt
1
Arka Gdynia
Arka Gdynia
0
0
0
2
Bruk-Bet Termalica
Bruk-Bet Termalica
0
0
0
3
Cracovia
Cracovia
0
0
0
4
GKS Katowice
GKS Katowice
0
0
0
5
Górnik Zabrze
Górnik Zabrze
0
0
0
6
Jagiellonia
Jagiellonia
0
0
0
7
KGHM Zagłębie Lubin
KGHM Zagłębie Lubin
0
0
0
8
Korona Kielce
Korona Kielce
0
0
0
9
Lech Poznań
Lech Poznań
0
0
0
10
Legia Warszawa
Legia Warszawa
0
0
0
11
Motor Lublin
Motor Lublin
0
0
0
12
Piast Gliwice
Piast Gliwice
0
0
0
13
Pogoń Szczecin
Pogoń Szczecin
0
0
0
14
Radomiak Radom
Radomiak Radom
0
0
0
15
Raków Częstochowa
Raków Częstochowa
0
0
0
16
Widzew Łódź
Widzew Łódź
0
0
0
17
Wisła Płock
Wisła Płock
0
0
0
18
Lechia Gdańsk
Lechia Gdańsk
0
0
-5
Rozwiń
Polecane
Najnowsze
Euro 2025 kobiet: Norwegia – Islandia [MECZ]
Euro 2025 kobiet: Norwegia – Islandia [MECZ]
| Piłka nożna / Euro 2025 kobiet 
Norwegia – Islandia. EURO 2025 kobiet, Thun – grupa A. Transmisja online na żywo w TVP Sport (10.07.2025)
Euro 2025 kobiet: Finlandia – Szwajcaria [MECZ]
Finlandia – Szwajcaria. EURO 2025 kobiet, Genewa – grupa A. Transmisja online na żywo w TVP Sport (10.07.2025)
Euro 2025 kobiet: Finlandia – Szwajcaria [MECZ]
| Piłka nożna / Euro 2025 kobiet 
Legia Warszawa – FK Aktobe. Eliminacje Ligi Europy, mecz 1. rundy [MECZ]
Legia Warszawa – FK Aktobe. Eliminacje Ligi Europy, mecz 1. rundy. Transmisja online na żywo w TVP Sport (10.07.2025)
Legia Warszawa – FK Aktobe. Eliminacje Ligi Europy, mecz 1. rundy [MECZ]
| Piłka nożna / Liga Europy 
Biczachczjan: długo czekałem na tę bramkę [WIDEO]
fot. TVP Sport
Biczachczjan: długo czekałem na tę bramkę [WIDEO]
| Piłka nożna / Liga Europy 
Kapustka po meczu z Aktobe: jest spory niedosyt [WIDEO]
fot. TVP Sport
Kapustka po meczu z Aktobe: jest spory niedosyt [WIDEO]
| Piłka nożna / Liga Europy 
Euro 2025 kobiet w TVP! Zobacz wyniki, terminarz i plan transmisji
Euro 2025 kobiet w TVP! Zobacz terminarz i plan transmisji (fot. PAP)
Euro 2025 kobiet w TVP! Zobacz wyniki, terminarz i plan transmisji
| Piłka nożna / Euro 2025 kobiet 
Finlandia – Szwajcaria (1:1). Euro 2025 kobiet. Gol na wagę awansu w 92. minucie [GOL]
fot. TVP Sport
Finlandia – Szwajcaria (1:1). Euro 2025 kobiet. Gol na wagę awansu w 92. minucie [GOL]
| Piłka nożna / Euro 2025 kobiet 
Do góry