Zamieszanie w F1. Dochodzenie w sprawie zachowania szefa Red Bulla

👉 Kosmiczne pieniądze dla Hamiltona za sam podpis!

Stało się! Historyczny transfer Lewisa Hamiltona

Czytaj też

Stało się! Historyczny transfer Lewisa Hamiltona

O sprawie poinformowano dyrektora działu sportu koncernu produkującego napoje energetyczne Olivera Mintzlaffa, który w trybie pilnym zlecił przeprowadzenie niezależnego dochodzenia w tej sprawie, która poważnie skomplikowała przygotowania do prezentacji nowego bolidu na sezon 2024, która ma się odbyć 15 lutego.

Red Bull Racing to mistrz świata F1 zarówno wśród kierowców – Holender Max Verstappen, jak i konstruktorów. Horner pracuje w teamie od 2005 roku, w tym czasie zdobył z zespołem siedem tytułów mistrzowskich dla kierowców i sześć mistrzostw konstruktorów.

Horner kategorycznie zaprzeczył postawionym zarzutom. 50-letni szef Red Bulla przyznał, że nie wie, o co chodzi w sprawie.

"Po otrzymaniu informacji o zarzutach firma wszczęła niezależne dochodzenie" – napisał Red Bull w oficjalnym komunikacie. Podkreślono w nim, że obecnie nie wiadomo, czy oskarżenia są prawdziwe, jak poważne są zarzuty i jakie mogą mieć konsekwencje.

Dziennikarze niemieckiego "Bilda" twierdzą, że szef Red Bulla miał wysłać kompromitujące zdjęcia jednej z pracownic. Nie poinformowano jednak, o jakiego typu fotografie chodzi.

Tegoroczny sezon będzie jubileuszowy dla Red Bulla. Team będzie bowiem obchodził dwudziestolecie istnienia.

Sezon Formuły 1 rozpocznie się 2 marca wyścigiem o Grand Prix Bahrajnu.

Stało się! Historyczny transfer Lewisa Hamiltona

Czytaj też

Stało się! Historyczny transfer Lewisa Hamiltona