04 cze 2012 | Piłka nożna

"Pokolenie '87" wielką nadzieją Francji

pw

Francuzi liczą, że piłkarze, którzy osiem lat temu zdobyli mistrzostwo Europy w kategorii U-17, powtórzą swój sukces z dorosłą reprezentacją na Euro 2012.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ

W zespole, który podczas ME do lat 17-tu w 2004 roku wygrał wszystkie mecze, było pięciu obecnych kadrowiczów Laurenta Blanca. Szkielet tamtej drużyny stanowił kwartet Samir Nasri, Karim Benzema, Hatem Ben Arfa, Jeremy Menez, a na ławce rezerwowych siedział Blaise Matuidi.

W finale turnieju, którego Francuzi byli gospodarzami, podopieczni Philippe'a Bergeroo pokonali Hiszpanię z Gerardem Pique i Ceskiem Fabregasem w składzie. – To był zespół niezwykle pewnych siebie dzieciaków. Oni po prostu postanowili sobie, że zostaną mistrzami. Pamiętam, jak przed finałem podszedł do mnie Samir Nasri i powiedział: spokojnie, trenerze, ten tytuł jest nasz! – wspomina francuski szkoleniowiec.

Selekcjoner dorosłej reprezentacji Francji Laurent Blanc docenia obecność przedstawicieli "pokolenia '87" w kadrze na Euro 2012, choć nie zapomina o tym, że wymieniony wcześniej kwartet ma swoje wady. – Wykonują na boisku olbrzymią pracę, ale ich gra w defensywie pozostawia wiele do życzenia – zaznacza Francuz.

Mistrzostwa Europy w Polsce i na Ukrainie to pierwsza duża impreza, na której Nasri, Benzema, Ben Arfa i Menez zagrają wspólnie jako seniorzy. Raymond Domenech nie zabrał ich bowiem na mundial w RPA przed dwoma laty.

Dziś Samir Nasri wspomina triumf na ME do lat 17 jako jedno z najwspanialszych przeżyć w swojej karierze. – Chyba nigdy wcześniej, ani później gra w piłkę nie sprawiała mi takiej frajdy. Byliśmy świetni, mogliśmy grać ze sobą z zawiązanymi oczami. Czułem się, jakbym grał na konsoli, a nie na prawdziwym boisku – opowiada zawodnik Manchesteru City, który ma za sobą świetny sezon w Premier League.

Na formę nie mogą też narzekać jego koledzy ze "złotej" drużyny: Karim Benzema zdobył w minionych rozgrywkach 21 ligowych goli dla Realu Madryt, Ben Arfa bryluje w Newcastle United, a Menez świętował z Paris Saint-Germain tytuł wicemistrza Francji.

Wobec tych sukcesów, trudno się dziwić, że kibice reprezentacji Francji właśnie w "pokoleniu '87" upatrują swojej szansy na Euro 2012. Członkowie mistrzowskiego kwartetu z 2004 roku wreszcie mogą stanowić o sile Les Bleus, choć ich kariery nie od razu toczyły się po właściwych torach.

W przeddzień wielkiego turnieju Samir Nasri podkreśla, że właśnie spełnia się jego młodzieńcze marzenie. – Kiedyś wspólnie rozmyślaliśmy nad tym, co by było, gdybyśmy razem trafili do kadry seniorów. Teraz ten sen stał się rzeczywistością – tłumaczy Francuz. Zespół Laurenta Blanca będzie rywalizować w grupie D z Anglią, Ukrainą i Szwecją.

Czytaj także: Del Bosque krytykuje leniwych Hiszpanów