Dobrze byłoby wrócić do Pucharu Świata. Celuję w starty w Lahti, następnie występy w Raw Air. Fajnie byłoby zakończyć sezon w Planicy – mówi nam wprost Maciej Kot. 32-latek kilka dni temu triumfował w zawodach Pucharu Kontynentalnego w Lillehammer.
Filip Kołodziejski, TVPSPORT.PL: – Emocje po weekendowych zmaganiach i zwycięstwie w Lillehammer już opadły czy uśmiech nadal nie schodzi z twarzy?
Maciej Kot: – Opadły. Koncentruję się na kolejnych startach. Po powrocie do kraju od razu wróciliśmy do trenowania. Mamy "wolny weekend". Chcę ten czas wykorzystać, jak najlepiej. To był bardzo ważny moment. Jest ambitny cel – wywalczenie dodatkowego miejsca w Pucharze Świata. Sezon nadal trwa. Nie poddajemy się. Chciałem pomyślnie rozpocząć następny period w sezonie. Chyba się udało. Jedynie czego żałuję to drugiego konkursu. Mogło być zdecydowanie lepiej, ale wkradły się błędy. Koniec końców z Norwegii wyjechałem zadowolony.
– W mediach społecznościowych napisałeś: "W końcu coś wygrałem". Potrzebowałeś takiego momentu?
– Niby już w lecie pojawiały się dobre wyniki i miałem przebłyski. Jednak nie pamiętam, kiedy wcześniej wygrywałem coś po raz ostatni. Smak zwycięstwa jest jedyny w swoim rodzaju. Mam nadzieję, że nie dokonałem tego po raz ostatni.
– Wiesz, jakie błędy popełniłeś w drugim konkursie?
– Chodzi przede wszystkim o pozycję dojazdową. W Turnieju Czterech Skoczni największym kłopotem był fakt, iż oddawaliśmy kilka prób na jednej skoczni, a chwilę później byliśmy na następnym obiekcie. Zanim wyczułem miejsce, w którym rywalizujemy i belkę startową, jechaliśmy dalej. Nie było czasu na spokojne przyswojenie pozycji w dojeździe. To bardzo wymagający cykl. Żeby myśleć o czołowych miejscach trzeba tam przyjechać w bardzo dobrej dyspozycji. Nie ukrywam, że w niemiecko-austriackim turnieju byłem lekko "rozstrojony". Wiem już nad czym pracować. Mam jeszcze kilka kwestii do poprawy. Dobrze, że nadal widzę rezerwę. Rozwijamy się także sprzętowo. Nie chcemy zostawać z tyłu. Czujemy, że idzie to w dobrym kierunku.
– Spokojne podejście do skoków zawdzięczasz pracy z psychologiem?
– Tak! Chcę – nawet z nieudanych startów – wyciągać konkluzję. Coraz bardziej ufam własnym próbom. Jestem w gotowości do ciężkiej pracy. Dążę do tego, by skakać bardziej instynktownie, naturalnie. Nie chcę spinać się przy każdej okazji. Wtedy skoki są "kwadratowe". Spokój w głowie jest kluczowy.
– Z kim trenujesz na co dzień?
– Nadal najwięcej styczności mam z Wojciechem Toporem. Cały czas jest odpowiedzialny za współpracę z grupą bazową w Zakopanem. Jego "awans" do pierwszej reprezentacji nie namieszał w naszej pracy. Jeśli nie ma zgrupowań i wyjazdów, poświęca mi dużo uwagi. Ćwiczę również razem z Dawidem Kubackim, Kamilem Stochem i zawodnikami z kadry B. Gdy jedziemy na zagraniczne zawody mam więcej do czynienia z Krzysztofem Biegunem i Davidem Jiroutkiem, ale nadal zdalnie kontaktuję się z Wojtkiem. Interesuje się tym, jak sobie radzę. Cieszę się, że mam taką pomoc. Planujemy, co poprawić przed wyjazdem, a o wszystkim wiedzą wspomniani wcześniej trenerzy. Jak widać, taki system się sprawdza.
– Jak ocenisz trwający sezon dla całej kadry?
– Po drodze było sporo pecha. Na niektóre sytuacje nie mieliśmy wpływu. Niewiele brakuje by było bardzo dobrze. Brakuje przełamania. Sam czekałem na punkty aż do zmagań w Zakopanem. Żałuję sytuacji w Klingenthal, bo gdybym awansował już tam do czołowej "30" poczułbym się zdecydowanie pewniej. Presja narastała. Miałem świadomość, że znów powalczę w Pucharze Kontynentalnym i pojawiło się więcej luzu z czego bardzo się cieszę. Chcę wykorzystać tę szansę, by poprawić własne skoki. Na zapleczu nie ma takiego szumu. Nie pojawia się tylu dziennikarzy, co w trakcie PŚ. Łatwiej skupić się na technice.
– Jaka atmosfera panuje wewnątrz reprezentacji?
– Jest bardzo dobra! To ważne w trudnych momentach. Jeśli kontakty wewnętrzne byłyby utrudnione, gorzej byłoby wrócić do dobrego skakania. Dogadujemy się. Komunikacja między zawodnikami i trenerami jest utrzymana na wysokim poziomie. Każdy pcha "wózek" w tym samym kierunku. Sztab nas wspiera. Dajemy z siebie sto procent. Cieszymy się z najmniejszych sukcesów. To procentuje.
– Słowo "presja", to kluczowa kwestia?
– Każdy chce skakać jak najlepiej i osiągać sukcesy. Presję wewnętrzną nakładamy na samych siebie. Startując w Turnieju Czterech Skoczni czy w Polsce presja zewnętrzna jest bardzo duża. Oczekiwania kibiców i mediów są odczuwalne. Nie zmienia to jednak faktu, że występowanie przy około dwudziestu tysiącach osób jest zaszczytem. Trzeba nauczyć się żyć ze stresem. To nieodłączny element pracy sportowców. Nie będę na to narzekał i szukał wymówki. Zaakceptowałem taki stan rzeczy. Jako cała reprezentacja idziemy w dobrą stronę od kilku tygodni. Wyniki są coraz lepsze. To cieszy.
– Jesteś zaskoczony, że nie znalazłeś się w kadrze na wyjazd do Lake Placid?
– Nie. Trzymamy się ustalonego wcześniej planu. Wiem, co mam robić i jakie są cele na najbliższy okres.
– Czego oczekujesz po kolejnych występach?
– Nie napalam się. Już to przerabiałem. Takie podejście nic dobrego nie wróży. Na spokojnie podchodzę do ostatniej wygranej. Wywalczenie dodatkowej kwoty startowej jest w zasięgu ręki. Realizuję plan krok po kroku. Chcę się dobrze zregenerować. Czeka mnie start w niemieckim Brotterode. Potem podróż do USA, gdzie wystartujemy w Iron Mountain. Będą tam trzy konkursy i finał periodu.
– A potem?
– Dobrze byłoby wrócić do Pucharu Świata. Celuję w starty w Lahti, następnie występy w Raw Air. Fajnie byłoby zakończyć sezon w Planicy. Jednak na to jeszcze przyjdzie czas. Zacznę od spokojnego skakania w Pucharze Kontynentalnym. Robię co mogę, by zrealizować zadania. Oby dopisało zdrowie!
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* (1024 firm) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP (93 firm), w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.