| Skoki

Kot o braku powołania na PŚ: trzymamy się ustalonego planu

Maciej Kot (fot. Getty Images/Instagram.com)
Maciej Kot (fot. Getty Images/Instagram.com)

Dobrze byłoby wrócić do Pucharu Świata. Celuję w starty w Lahti, następnie występy w Raw Air. Fajnie byłoby zakończyć sezon w Planicy – mówi nam wprost Maciej Kot. 32-latek kilka dni temu triumfował w zawodach Pucharu Kontynentalnego w Lillehammer.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ
Kryzys Zniszczoła. "Bez tego byłbym w czterech literach"

Czytaj też

Piotr Żyła, Dawid Kubacki, Kamil Stoch i Aleksander Zniszczoł (fot. Getty)

Kryzys Zniszczoła. "Bez tego byłbym w czterech literach"

Filip Kołodziejski, TVPSPORT.PL: – Emocje po weekendowych zmaganiach i zwycięstwie w Lillehammer już opadły czy uśmiech nadal nie schodzi z twarzy?
Maciej Kot:
– Opadły. Koncentruję się na kolejnych startach. Po powrocie do kraju od razu wróciliśmy do trenowania. Mamy "wolny weekend". Chcę ten czas wykorzystać, jak najlepiej. To był bardzo ważny moment. Jest ambitny cel – wywalczenie dodatkowego miejsca w Pucharze Świata. Sezon nadal trwa. Nie poddajemy się. Chciałem pomyślnie rozpocząć następny period w sezonie. Chyba się udało. Jedynie czego żałuję to drugiego konkursu. Mogło być zdecydowanie lepiej, ale wkradły się błędy. Koniec końców z Norwegii wyjechałem zadowolony.

– W mediach społecznościowych napisałeś: "W końcu coś wygrałem". Potrzebowałeś takiego momentu?
– Niby już w lecie pojawiały się dobre wyniki i miałem przebłyski. Jednak nie pamiętam, kiedy wcześniej wygrywałem coś po raz ostatni. Smak zwycięstwa jest jedyny w swoim rodzaju. Mam nadzieję, że nie dokonałem tego po raz ostatni.

– Wiesz, jakie błędy popełniłeś w drugim konkursie?
– Chodzi przede wszystkim o pozycję dojazdową. W Turnieju Czterech Skoczni największym kłopotem był fakt, iż oddawaliśmy kilka prób na jednej skoczni, a chwilę później byliśmy na następnym obiekcie. Zanim wyczułem miejsce, w którym rywalizujemy i belkę startową, jechaliśmy dalej. Nie było czasu na spokojne przyswojenie pozycji w dojeździe. To bardzo wymagający cykl. Żeby myśleć o czołowych miejscach trzeba tam przyjechać w bardzo dobrej dyspozycji. Nie ukrywam, że w niemiecko-austriackim turnieju byłem lekko "rozstrojony". Wiem już nad czym pracować. Mam jeszcze kilka kwestii do poprawy. Dobrze, że nadal widzę rezerwę. Rozwijamy się także sprzętowo. Nie chcemy zostawać z tyłu. Czujemy, że idzie to w dobrym kierunku.

– Spokojne podejście do skoków zawdzięczasz pracy z psychologiem?
– Tak! Chcę – nawet z nieudanych startów – wyciągać konkluzję. Coraz bardziej ufam własnym próbom. Jestem w gotowości do ciężkiej pracy. Dążę do tego, by skakać bardziej instynktownie, naturalnie. Nie chcę spinać się przy każdej okazji. Wtedy skoki są "kwadratowe". Spokój w głowie jest kluczowy.

Kryzys Zniszczoła. "Bez tego byłbym w czterech literach"

Czytaj też

Piotr Żyła, Dawid Kubacki, Kamil Stoch i Aleksander Zniszczoł (fot. Getty)

Kryzys Zniszczoła. "Bez tego byłbym w czterech literach"

Kryzys Zniszczoła. "Bez tego byłbym w czterech literach"

Czytaj też

Piotr Żyła, Dawid Kubacki, Kamil Stoch i Aleksander Zniszczoł (fot. Getty)

Kryzys Zniszczoła. "Bez tego byłbym w czterech literach"

Z kim trenujesz na co dzień?
– Nadal najwięcej styczności mam z Wojciechem Toporem. Cały czas jest odpowiedzialny za współpracę z grupą bazową w Zakopanem. Jego "awans" do pierwszej reprezentacji nie namieszał w naszej pracy. Jeśli nie ma zgrupowań i wyjazdów, poświęca mi dużo uwagi. Ćwiczę również razem z Dawidem Kubackim, Kamilem Stochem i zawodnikami z kadry B. Gdy jedziemy na zagraniczne zawody mam więcej do czynienia z Krzysztofem Biegunem i Davidem Jiroutkiem, ale nadal zdalnie kontaktuję się z Wojtkiem. Interesuje się tym, jak sobie radzę. Cieszę się, że mam taką pomoc. Planujemy, co poprawić przed wyjazdem, a o wszystkim wiedzą wspomniani wcześniej trenerzy. Jak widać, taki system się sprawdza.

– Jak ocenisz trwający sezon dla całej kadry?
– Po drodze było sporo pecha. Na niektóre sytuacje nie mieliśmy wpływu. Niewiele brakuje by było bardzo dobrze. Brakuje przełamania. Sam czekałem na punkty aż do zmagań w Zakopanem. Żałuję sytuacji w Klingenthal, bo gdybym awansował już tam do czołowej "30" poczułbym się zdecydowanie pewniej. Presja narastała. Miałem świadomość, że znów powalczę w Pucharze Kontynentalnym i pojawiło się więcej luzu z czego bardzo się cieszę. Chcę wykorzystać tę szansę, by poprawić własne skoki. Na zapleczu nie ma takiego szumu. Nie pojawia się tylu dziennikarzy, co w trakcie PŚ. Łatwiej skupić się na technice.

– Jaka atmosfera panuje wewnątrz reprezentacji?
– Jest bardzo dobra! To ważne w trudnych momentach. Jeśli kontakty wewnętrzne byłyby utrudnione, gorzej byłoby wrócić do dobrego skakania. Dogadujemy się. Komunikacja między zawodnikami i trenerami jest utrzymana na wysokim poziomie. Każdy pcha "wózek" w tym samym kierunku. Sztab nas wspiera. Dajemy z siebie sto procent. Cieszymy się z najmniejszych sukcesów. To procentuje.

– Słowo "presja", to kluczowa kwestia?
– Każdy chce skakać jak najlepiej i osiągać sukcesy. Presję wewnętrzną nakładamy na samych siebie. Startując w Turnieju Czterech Skoczni czy w Polsce presja zewnętrzna jest bardzo duża. Oczekiwania kibiców i mediów są odczuwalne. Nie zmienia to jednak faktu, że występowanie przy około dwudziestu tysiącach osób jest zaszczytem. Trzeba nauczyć się żyć ze stresem. To nieodłączny element pracy sportowców. Nie będę na to narzekał i szukał wymówki. Zaakceptowałem taki stan rzeczy. Jako cała reprezentacja idziemy w dobrą stronę od kilku tygodni. Wyniki są coraz lepsze. To cieszy.

– Jesteś zaskoczony, że nie znalazłeś się w kadrze na wyjazd do Lake Placid?
– Nie. Trzymamy się ustalonego wcześniej planu. Wiem, co mam robić i jakie są cele na najbliższy okres.

– Czego oczekujesz po kolejnych występach?
– Nie napalam się. Już to przerabiałem. Takie podejście nic dobrego nie wróży. Na spokojnie podchodzę do ostatniej wygranej. Wywalczenie dodatkowej kwoty startowej jest w zasięgu ręki. Realizuję plan krok po kroku. Chcę się dobrze zregenerować. Czeka mnie start w niemieckim Brotterode. Potem podróż do USA, gdzie wystartujemy w Iron Mountain. Będą tam trzy konkursy i finał periodu.

– A potem?
– Dobrze byłoby wrócić do Pucharu Świata. Celuję w starty w Lahti, następnie występy w Raw Air. Fajnie byłoby zakończyć sezon w Planicy. Jednak na to jeszcze przyjdzie czas. Zacznę od spokojnego skakania w Pucharze Kontynentalnym. Robię co mogę, by zrealizować zadania. Oby dopisało zdrowie!

Kryzys Zniszczoła. "Bez tego byłbym w czterech literach"

Czytaj też

Piotr Żyła, Dawid Kubacki, Kamil Stoch i Aleksander Zniszczoł (fot. Getty)

Kryzys Zniszczoła. "Bez tego byłbym w czterech literach"

Kot po Zakopanem: występ w drugiej serii to nagroda za ciężką pracę [WIDEO]
Maciej Kot (fot. TVP)
Kot po Zakopanem: występ w drugiej serii to nagroda za ciężką pracę [WIDEO]

Zobacz też
Lider Pucharu Świata kontuzjowany! Kolejny problem rywali Polaków
Daniel Tschofenig (fot. Getty)

Lider Pucharu Świata kontuzjowany! Kolejny problem rywali Polaków

| Skoki 
Ruszyła budowa pierwszej na świecie skoczni giganta!
Być może jeszcze w tym roku skoczkowie będą mogli przetestować pierwszą na świecie skocznię giganta (fot. Getty Images)

Ruszyła budowa pierwszej na świecie skoczni giganta!

| Skoki 
Zmiany w skokach. Prestiżowy cykl znika z kalendarza!
Kamil Stoch podczas Raw Air (fot. Getty Images)

Zmiany w skokach. Prestiżowy cykl znika z kalendarza!

| Skoki 
Jednak będą igrzyska. Olimpijskie skocznie po terminie, ale otwarte
Olimpijskie skocznie w Predazzo zostały otwarte dla skoczków (fot. Artur Bała, Getty)

Jednak będą igrzyska. Olimpijskie skocznie po terminie, ale otwarte

| Skoki 
Nóż na gardle i straszenie, które już było. Skoki po nowemu
Sandro Pertile i FIS próbują ratować twarz skoków narciarskich. Padły słowa, czekamy jednak na czyny (fot. PAP)
polecamy

Nóż na gardle i straszenie, które już było. Skoki po nowemu

| Skoki 
Nowa konkurencja w mistrzostwach Polski w skokach!
Kamil Stoch (fot. PAP/Grzegorz Momot)
tylko u nas

Nowa konkurencja w mistrzostwach Polski w skokach!

| Skoki 
Trzecia seria: skoki w Ruczynowie
Trzecia seria: skoki narciarskie na żywo ze skoczni K7! Live z Ruczynowa. Leleń, Roj, Chmielewski

Trzecia seria: skoki w Ruczynowie

| Skoki 
Runęła skocznia w Niemczech! Polacy tam wygrywali [WIDEO]
Skocznia w

Runęła skocznia w Niemczech! Polacy tam wygrywali [WIDEO]

| Skoki 
Historyczna transmisja skoków. TVP Sport w prywatnym ogrodzie!
Skocznia w Ruczynowie (fot. Wiktoria Miąso)

Historyczna transmisja skoków. TVP Sport w prywatnym ogrodzie!

| Skoki 
Nie żyje 19-letni skoczek. Był medalistą MŚJ
Zmarł 19-letni skoczek narciarski Asahi Sakano (fot. Getty Images)

Nie żyje 19-letni skoczek. Był medalistą MŚJ

| Skoki 
Polecane
Najnowsze
"Chcemy być przedstawicielem polskiej wsi w Ekstraklasie"
tylko u nas
"Chcemy być przedstawicielem polskiej wsi w Ekstraklasie"
fot. Tomasz Markowski
Mateusz Miga
| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Radość piłkarzy Bruk-Betu podczas meczu z Jagiellonią (fot. PAP)
Kapitan mistrzów Polski zostaje w klubie na dłużej
Michał Kolenda (fot. Getty Images)
Kapitan mistrzów Polski zostaje w klubie na dłużej
| Koszykówka / Rozgrywki ligowe 
Adrian Siemieniec – szczerze. "Potrzebuję poczucia postępu" [WYWIAD cz.1]
Adrian Siemieniec (Fot. PAP)
polecamy
Adrian Siemieniec – szczerze. "Potrzebuję poczucia postępu" [WYWIAD cz.1]
Robert Bońkowski
Robert Bońkowski
Wiemy, ile zespołów zagra w nowym sezonie PLK
Mistrzowie Polski (fot. Getty Images)
Wiemy, ile zespołów zagra w nowym sezonie PLK
| Koszykówka / Rozgrywki ligowe 
Polki długo prowadziły i... mamy kolejny medal uniwersjady!
Adela Piskorska (fot. Getty Images)
Polki długo prowadziły i... mamy kolejny medal uniwersjady!
| Inne / Sport akademicki 
Sensacja w meczu rywali Jagiellonii. Wypuścili zwycięstwo z rąk
Sensacyjny remis Silkeborga (fot. Getty Images)
Sensacja w meczu rywali Jagiellonii. Wypuścili zwycięstwo z rąk
| Piłka nożna / Liga Konferencji 
Uniwersjada. Koszykówka kobiet, półfinał: Polska – Chiny [MECZ]
Uniwersjada. Koszykówka kobiet, półfinał: Polska – Chiny. Transmisja online na żywo w TVP Sport (23.07.2025)
Uniwersjada. Koszykówka kobiet, półfinał: Polska – Chiny [MECZ]
| Inne / Sport akademicki 
Do góry