| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa

Oto przyszły mistrz czy wielkie rozczarowanie? "Cel jest jeden"

Legia Warszawa odrobi straty i powalczy jeszcze o mistrzostwo Polski w PKO BP Ekstraklasie? (fot: TVP)
Legia Warszawa odrobi straty i powalczy jeszcze o mistrzostwo Polski w PKO BP Ekstraklasie? (fot: TVP)

Dziewięć punktów straty do lidera w PKO BP Ekstraklasie, wiosenna gra w europejskich pucharach i wielkie oczekiwania – to wszystko o Legii Warszawa, która wciąż marzy o zdobyciu mistrzowskiego tytułu. Czy zespół Kosty Runjaica będzie w stanie skutecznie włączyć się do walki o tytuł? Zima przy Łazienkowskiej upłynęła pod znakiem ewolucji, a nie rewolucji.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ

Legia Warszawa ma za sobą okres przygotowawczy. Cztery wygrane w sparingu zaostrzyły apetyty, by wciąż walczyć o najwyższe cele w Polsce. Wojskowi zaczną rundę od wyjazdu do Chorzowa, a już po kilku chwilach będą musieli powalczyć w 1/16 finału Ligi Konferencji Europy z Molde. 

Czekają nas niezwykłe miesiące. Wszyscy pragniemy jak najwięcej magicznych nocy w Europie. Jesienią pozwalało nam to na wiele pięknych chwil spędzanych z kibicami. W lidze wiele zależy tylko od nas. Jestem bardzo ciekaw nadchodzącego czasu i mam optymistyczne przeczucia. W trakcie okresu przygotowawczego nie przegraliśmy, chodziło nam o poprawę motoryki czy mechanizmów gry. Mam nadzieję, że będziemy kontynuowali to w lidze – twierdzi Kosta Runjaic, trener Legii.

Piłkarze Legii podkreślają, że celem jest mistrzostwo Polski. Wojskowi startują jednak do wiosny z piątej pozycji w PKO BP Ekstraklasie ze stratą dziewięciu punktów. De facto mowa o dziesięciu „oczkach” do Śląska, bo liderzy po wygranej 4:0 mają solidną przewagę w kontekście meczu bezpośredniego. – Wyznaczyliśmy sobie jeden cel. Mamy również jasne oczekiwania kibiców. W grę wchodzi tylko mistrzostwo Polski. Słyszeliśmy to z trybun przy okazji zakończenia poprzedniego sezonu, a tak samo jest też teraz podkreśla Rafał Augustyniak, zawodnik Wojskowych. 

👉 Liga Konferencji Europy w TVP! Sprawdź szczegóły transmisji meczów Legii Warszawa!

Dwa transfery Legii. Wojskowi będą silniejsi?

Odkąd Jacek Zieliński został dyrektorem sportowym, zimy w Legii przeznaczone są na drobne korekty składu. Jego pierwsze okno transferowe zamknęło się na pięciu zawodnikach, choć wtedy klub walczył o utrzymanie i trzeba było szukać dodatkowych opcji. Rok temu na Łazienkowską trafił tylko Tomas Pekhart. Teraz pozyskano dwóch piłkarzy i trudno się spodziewać kolejnych ruchów. 

Dlaczego Legia chce unikać nadmiaru zimowych transferów? To czas, w którym ceny za zawodników często są wyższe. Ograniczona jest też liczba graczy dostępnych do pozyskania za darmo, choćby po wygaśnięciu umów. Do tego sami piłkarze nie są zdesperowani, by zmieniać klub. Często tłumaczą się chęcią walki o mistrzostwo czy awans z obecną drużyną. Fakt jest jednak taki, że zima zmniejsza transferowe pole manewru. 

Nowy lider Legii. "Polak chce trenować, chociaż czuje ból"

Czytaj też

Rafał Augustyniak może wiosną występować w Legii Warszawa na zmienionej pozycji. Czy to będzie klucz do sukcesu? (fot: PAP)

Nowy lider Legii. "Polak chce trenować, chociaż czuje ból"

Piłkarzem, który nie chciał ruszać się z klubu pomiędzy rundami jest… Ryoya Morishita. Japończyk trafił do Legii zimą, ale jednocześnie był to czas zakończenia sezonu w Japonii. Do Warszawy trafił w ramach wypożyczenia z opcją wykupu. Rozmowy z wahadłowym trwały już wcześniej, ale on sam wolał poczekać. Teraz ma rok, by pokazać, że warto za niego zapłacić i na stałe pozostawić przy Łazienkowskiej. 

Morishita szybko zintegrował się z drużyną. Nie brakuje mu ducha walki i charakteru, jest bardzo pozytywny, a do tego szybko dopasował się do wymagań. Jest szybki, dobry w pojedynkach z rywalami i mobilny. Z pewnością zwiększy nasz wachlarz możliwości, bo może grać po obu stronach. Pierwszym wyborem jest Paweł Wszołek. Do tego dochodzi Kun, a mamy też Gila Diasa. Japończyk będzie kolejnym zawodnikiem mogącym rywalizować  – ocenia Runjaic. 

Pół roku na zaprezentowanie swoich umiejętności będzie miał Qendrim Zyba. Środkowy pomocnik ma podobne liczby do Bartosza Slisza, ale nie będzie jego zastępcą w skali 1:1. Przy Łazienkowskiej podkreślają, że to piłkarz nieco bardziej ofensywny. Pierwotnie miał podpisać kontrakt do 2027 roku z opcją przedłużenia, ale pewne kwestie zdrowotne sprawiły, że na razie został tylko wypożyczony z możliwością wykupu. Reprezentant Kosowa występował na arenie międzynarodowej, ale jednocześnie na co dzień weryfikował się głównie w krajowej lidze, która jest dość nisko klasyfikowana w rankingu UEFA. 

Wciąż jest młody, choć ma już doświadczenie z europejskich pucharów. Trzeba pamiętać, że nigdy nie grał miesiącami co trzy dni. Integracja i adaptacja zajmą trochę czasu, ale Zyba go dostanie. Jestem ciekaw jego rozwoju. Nie ma drugiego takiego piłkarza jak Slisz. Jeśli ktoś ma go zastąpić, to musi to być gracz będący liderem i posiadający od razu wysoką jakość. Bez takiego wzmocnienia, po utracie Bartka, jesteśmy na papierze osłabieni – uważa trener wicemistrzów Polski.

Niezależnie od transferów, na Legię trzeba też spoglądać pod kątem szans dla młodzieżowców. Najczęściej będzie występował Kacper Tobiasz, to jest jasne. Dobrze na obozie w Turcji wyglądał Filip Rejczyk, który zanotował świetne kilkanaście minut na tle Dynama Kijów. Na zgrupowaniu znalazło się też pięciu młodzieżowców. Kto ma największą szansę na pozostanie w pierwszym zespole? 

Swoje szanse dostanie Rejczyk. Wojciech Urbański był pozytywnym zjawiskiem i tego się spodziewałem. Wydaje się dojrzały. Reszta musi uzbroić się w cierpliwość. Najdłużej znam Jana Ziółkowskiego. Jednocześnie podczas treningów podobał mi się silny Adonis. Żewłakow ma dobrą technikę. Czas pokaże, kto zdoła trafić do pierwszego zespołu. Na pewno będziemy doglądali tych utalentowanych zawodników – podkreśla Runjaic.

Czyszczenie kadry

Możliwości finansowe Legii zwiększają się z każdym rokiem. Jeszcze dwa lata temu Wojskowi byli mocno ograniczeni, a na rynku transferowym mogli co najwyżej sięgać tam, gdzie wzrok innych nie sięga. Trzeba było kombinować. Jednym z głównych założeń ostatnich miesięcy było wyczyszczenie kadry ze zbędnych zawodników i… pensji. 

Trwająca zima mocno pomogła w wykreowaniu możliwości finansowych na kolejne miesiące. Legia może już pracować nad transferami na lato (i pracuje), bo względnie zna swoje możliwości. Za około trzy miliony dolarów pożegnano Slisza, który nie chciał podpisać nowej umowy. W ten sposób zarobiono na piłkarzu, który był coraz bliżej końca legijnej przygody, mocno pomógł przez ostatnie lata, a przy okazji w Excelu będzie świecił się na zielono. Pomocnika kupiono w przeszłości za 1,8 miliona euro, więc udało się zanotować zysk. 

Trudno będzie zastąpić Slisza w mgnieniu oka. Jednocześnie Legia dokonała kilku ruchów, które wpłyną na przyszłe możliwości i budżet płacowy. Łącznie zimą pożegnano się z dziewięcioma piłkarzami! 

Istotne dla budżetu jest między innymi rozstanie z Lindsayem Rose. Reprezentant Mauritiusu był przesympatycznym człowiekiem, ale nie pasował do założeń Runjaica. Jego odejście do Arisu Saloniki odblokowało pewne środki. Na wypożyczenie udał się Makana Baku, który ma występować w OFI Kreta. Legia znów zaoszczędzi nieco pieniędzy, a przy okazji Niemiec może odbudować swoją rynkową wartość. 

Nowy lider Legii. "Polak chce trenować, chociaż czuje ból"

Czytaj też

Rafał Augustyniak może wiosną występować w Legii Warszawa na zmienionej pozycji. Czy to będzie klucz do sukcesu? (fot: PAP)

Nowy lider Legii. "Polak chce trenować, chociaż czuje ból"

Chinyama: chcę napisać w Polsce historię jako... trener [WIDEO]
Takesure Chinyama (fot. TVP SPORT)
Chinyama: chcę napisać w Polsce historię jako... trener [WIDEO]

Kamil Grosicki: to może być mój reprezentacyjny "last dance"

Czytaj też

Kamil Grosicki ma za sobą 93 spotkania w reprezentacji Polski. Piłkarz Pogoni Szczecin wkrótce doda kolejne spotkania do bilansu? (fot: PAP)

Kamil Grosicki: to może być mój reprezentacyjny "last dance"

Umowa wygasła Patrykowi Sokołowskiemu (Cracovia), a nieco ciepła zazna Robert Pich (Othellos Athienou), który nie będzie ciążył na liście płac, a sam będzie miał szansę gry na wyższym poziomie niż polska trzecia liga. Dodatkowo wypożyczono Igora Strzałka (Stal Mielec), Gabriela Kobylaka (Radomiak Radom) oraz Cezarego Misztę (Rio Ave). Dwa pierwsi mają łapać minuty i się rozwijać. Ostatni dostaje szansę wyrwania się ze złej pozycji w Legii i być może zakotwiczenia w innej lidze na dłużej. Portugalczycy mają opcję wykupu bramkarza za około milion euro. Z Legią pożegnał się też Jakub Jędrasik, który wybrał Niecieczę i od dłuższego czasu nie był chętny na przedłużenie umowy z Wojskowymi. 

Kadra Legii została odchudzona, a także uzupełniona na dwóch pozycjach. Morishita i Zyba mają okazję pokazać w kolejnych miesiącach, jak wiele mogą dać stołecznej drużynie. Japończyk robił dobre wrażenie w trakcie zgrupowania i udowadniał, że będzie ciekawym zawodnikiem. Teraz jego celem będzie wystąpienie w jak największej liczbie meczów. Kosowianin dołączył do drużyny po okresie przygotowawczym i musi szybko się zaadaptować. To ciekawy piłkarz, który będzie musiał potwierdzić swój potencjał najpierw w trakcie treningów. W ten sposób może zapracować na szanse. 

Legia nie chce tracić piłkarzy, ale... w tle zawsze zostaje opcja, że ktoś złoży ofertę "nie do odrzucenia". Tak przy Łazienkowskiej podchodzi się do tematu Ernesta Muciego. Albańczyk budził zainteresowanie, ale Wojskowi nie byli skłonni patrzeć na zbyt niskie oferty. Jaka cena miała być zaporowa? Okolice 10 milionów euro.


Co się zmieniło w Legii?

Wicemistrzowie mają za sobą pięć zimowych sparingów. Bilans meczów kontrolnych, co stało się już tradycją Runjaica w Warszawie, jest bardzo dobry. Wojskowi wygrali cztery spotkania (6:0 z Olimpią Elbląg, 1:0 z Ordabasami Szymkent, 3:1 z Dynamem Kijów oraz 3:1 ze Stalą Rzeszów) oraz zanotowali remis 1:1 z Rapidem Wiedeń. 

Warszawianie kluczowe chwile przygotowań spędzili w Turcji. Gdyby stwierdzać jednym zdaniem, to Legia nie przeprowadzała rewolucji, za to stawiała na cierpliwą ewolucję i rozwój elementów, które szwankowały w rundzie jesiennej. Co było do naprawy? Między innymi gra ofensywna. Przykładano także uwagę do stałych fragmentów gry.

Statystyka dotycząca choćby rzutów rożnych frustrowała kibiców, ale także nas. Jesteśmy tego świadomi, analizowaliśmy sprawę i wiele na ten temat dyskutowaliśmy. Pod względem liczby rzutów wolnych, strzałów na bramkę, dośrodkowań, intensywności pressingu czy małej liczby strzałów na naszą bramkę jesteśmy w ligowej czołówce. Zajmujemy pierwsze miejsce w aspekcie posiadania piłki. Każdy ma swoje słabości. Tak było w poprzednim roku z rzutami rożnymi, ale pracujemy nad tym – twierdzi Runjaic. 

Fakt jest taki, że nie ma sensu spodziewać się nadmiernej rewolucji w Legii, także pod względem zmian w składzie. Bardzo dobrze spisywał się Kapustka, który pracował też nad tym, by jak najczęściej pomagać Legii. Były reprezentant Polski będzie wzmocnieniem drugiej linii stołecznego klubu, choć nie zawsze musi występować po 90 minut. Kluczem było także znalezienie alternatywy dla Slisza. Na razie najbliżej takiego określenia znajduje się Augustyniak.

Przed pierwszym meczem nie ma wielu znaków zapytania. Rozważać można ustawienie w defensywie, choć do wyjściowej trójki najbliżej mają Radovan Pankov, Steve Kapuadi i doświadczony Artur Jędrzejczyk. W odwodzie pozostaje Yuri Ribeiro, który w niektórych meczach może być preferowany przez swój profil. Do tego dochodzi Marco Burch, który wiosną powinien dostać więcej szans niż jesienią, bo postępuje jego proces adaptacji. Jedynką w bramce będzie za to Kacper Tobiasz. 

Początek rundy nie zaburzy wiele w kontekście wahadeł, bo dość pewni miejsca w podstawowym składzie powinni być Paweł Wszołek oraz Patryk Kun. Nikogo nie powinien zdziwić duet w drugiej linii w postaci Augustyniaka i Juergena Elitima. Praktycznie nie potrzebuje podpowiedzi czy wskazówek. Mam wrażenie, że świetnie się rozumiemy. Elitim czuje specyfikę gry na tej pozycji. Kiedy włączę się do akcji ofensywnej, on od razu zaczyna mnie asekurować. Dobrze wymieniamy się miejscami, a to bardzo istotne – opowiada były reprezentant Polski.

Dwie dziesiątki powinni na początku rundy tworzyć Josue oraz Ernest Muci, choć szans może się też spodziewać Marc Gual. Pewien znak zapytania dotyczy napastnika. O miejsce w podstawowym składzie walczą Tomas Pekhart oraz Blaz Kramer. Obaj gracze mają swoje atuty, ale decyzja o tym, kto zacznie wiosnę na murawie… Ta może zapadać nawet w dniu meczu i zależeć od przeciwnika. Najskuteczniejsi w sparingach byli Muci, Gual i... Maciej Rosołek. Każdy z nich zdobył po dwie bramki.

Legia rozpocznie rundę wiosenną od wyjazdowego spotkania z Ruchem Chorzów na Stadionie Śląskim. Mecz rozpocznie się w piątek (09.02) o godzinie 20:30. Telewizja Polska będzie pokazywała jedno spotkanie z każdej kolejki PKO BP Ekstraklasy. Początek już od niedzieli i konfrontacji Śląska Wrocław z Pogonią Szczecin (11.02, 17:30).

Więcej materiałów dotyczących klubów PKO BP Ekstraklasy:
Kamil Grosicki: to może być mój reprezentacyjny "last dance"
Legia Warszawa ma nowego piłkarza. Jesienią grał w europejskich pucharach
Legenda mówi wprost: dałem Górnikowi więcej, niż w nim zarobiłem
Ten ruch zmieni oblicze klubu? "Informatorzy mnie na to przygotowali"
Pytał o niego Probierz. "Zrobiłem najgorszą rzecz w życiu"

Kamil Grosicki: to może być mój reprezentacyjny "last dance"

Czytaj też

Kamil Grosicki ma za sobą 93 spotkania w reprezentacji Polski. Piłkarz Pogoni Szczecin wkrótce doda kolejne spotkania do bilansu? (fot: PAP)

Kamil Grosicki: to może być mój reprezentacyjny "last dance"

Powrót Ekstraklasy tuż, tuż! Zobacz magazyn piłkarski GOL!
(fot. Getty)
Powrót Ekstraklasy tuż, tuż! Zobacz magazyn piłkarski GOL!

Zobacz też
Transferowy majstersztyk mistrza. Mocno komplementuje Ekstraklasę
Enzo Ebosse już raz zatrzymał Antony'ego, gwiazdę reprezentacji Brazylii, a obecnie Realu Betis (fot. Getty).
tylko u nas

Transferowy majstersztyk mistrza. Mocno komplementuje Ekstraklasę

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Dwa karne, czerwona kartka, a wszystko dzięki VAR. Teraz awans?
Jacek Małyszek i Damian Sylwestrzak w Krakowie stworzyli bardzo dobrze współpracujący zespół sędziowski (foy. Getty Images)
polecamy

Dwa karne, czerwona kartka, a wszystko dzięki VAR. Teraz awans?

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Zobacz terminarz 26. kolejki Ekstraklasy. Który mecz w TVP?
Który mecz 26. kolejki PKO BP Ekstraklasy 2024/25 w TVP? To spotkanie pokażemy w niedzielę 30 marca!

Zobacz terminarz 26. kolejki Ekstraklasy. Który mecz w TVP?

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Niezbędnik kibica Ekstraklasy. Sprawdź szczegóły 26. kolejki
Niezbędnik kibica 26. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Poznaj terminarz, wyniki i przewidywane składy (28.03.-31.03.2025)

Niezbędnik kibica Ekstraklasy. Sprawdź szczegóły 26. kolejki

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Lechia poza strefą spadkową. Zobacz tabelę PKO BP Ekstraklasy
Tabela PKO BP Ekstraklasy 2024/25 [aktualizacja 29.03.2025]

Lechia poza strefą spadkową. Zobacz tabelę PKO BP Ekstraklasy

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
wyniki
terminarz
tabela
wyniki
29 marca 2025
28 marca 2025
16 marca 2025
terminarz
dzisiaj
jutro
04 kwietnia 2025
05 kwietnia 2025
tabela
PKO BP Ekstraklasa
 
Drużyna
M
+/-
Pkt
3
26
24
50
4
26
13
44
5
26
13
41
6
26
7
41
7
25
7
40
8
25
-9
36
9
25
2
33
10
26
-2
33
11
25
-7
33
12
26
-9
33
13
25
-5
31
15
26
-17
24
16
25
-12
23
17
25
-17
23
18
26
-12
21
Rozwiń
Najnowsze
Kończy karierę, upadł w niedzielę w Planicy [WIDEO]
Kończy karierę, upadł w niedzielę w Planicy [WIDEO]
| Skoki narciarskie 
Andre Fussengger miał sporo pecha w Planicy (fot. Getty/inSJders).
Oto faworyci do funkcji selekcjonera reprezentacji Brazylii
Jorge Jesus (fot. Getty)
Oto faworyci do funkcji selekcjonera reprezentacji Brazylii
| Piłka nożna 
Transferowy majstersztyk mistrza. Mocno komplementuje Ekstraklasę
Enzo Ebosse już raz zatrzymał Antony'ego, gwiazdę reprezentacji Brazylii, a obecnie Realu Betis (fot. Getty).
tylko u nas
Transferowy majstersztyk mistrza. Mocno komplementuje Ekstraklasę
Jakub Kłyszejko
Jakub Kłyszejko
Sochan robił co mógł, ale Spurs znów przegrali
Jeremy Sochan (fot. Getty Images)
Sochan robił co mógł, ale Spurs znów przegrali
| Koszykówka 
Wielki żużel w niedzielę w TVP! "Nie muszę nikogo zachęcać"
Krzysztof Buczkowski (fot. 400mm.pl/
tylko u nas
Wielki żużel w niedzielę w TVP! "Nie muszę nikogo zachęcać"
Frank Dzieniecki
Frank Dzieniecki
Mocna opinia ws. Świątek. "Zejdźmy na ziemię"
Iga Świątek podczas Miami Open (fot. Getty).
Mocna opinia ws. Świątek. "Zejdźmy na ziemię"
| Tenis / WTA (kobiety) 
Bułka doceniony we Francji! Znalazł się wśród najlepszych
Marcin Bułka (fot. Getty Images)
Bułka doceniony we Francji! Znalazł się wśród najlepszych
| Piłka nożna / Francja 
Do góry