Kto zostanie nowym trenerem Barcelony? To pytanie zadają sobie zapewne obecnie wszyscy fani katalońskiej drużyny. Giełda nazwisk ruszyła w najlepsze, a dziennikarze "Mundo Deportivo" postanowili przeanalizować, który z potencjalnych szkoleniowców najlepiej będzie pasować do realiów utytułowanego klubu.
Przed dyrektorem sportowym Barcelony naprawdę trudne zadanie. Deco musi wybrać trenera, który będzie pasować do Blaugrany pod wieloma względami, a przede wszystkim zgodzi się objąć zespół, który nie należy do najłatwiejszych w prowadzeniu. Przypomnijmy, że Xavi Hernandez pożegna się z drużyną po zakończeniu bieżącej kampanii.
Według dziennikarzy "Mundo Deportivo" nowy szkoleniowiec "Dumy Katalonii" musi posiadać wyrazistą osobowość, preferować wybitnie ofensywny styl gry i być w stanie szybko gasić ewentualne "pożary" w szatni. Dodatkowym atutem ma być gra systemem 4-3-3, który jest obecnie stosowany w Barcelonie. Trener, który obejmie zespół latem, będzie musiał również dobrze planować potencjalne transfery, bo sytuacja finansowa klubu jest po prostu słaba.
Żurnaliści katalońskiego dziennika przygotowali zestawienie, w którym wymienili dziesięciu najpoważniejszych kandydatów do zastąpienia Xaviego. Czterech trenerów zostało oznaczonych dopiskiem "szanse rosną", dwóch "umiarkowane szanse" jeden "przypadek specjalny" i trzech "małe szanse".
SZANSE ROSNĄ
Mikel Arteta - "jest bardzo popularny ze względu na swój styl i zamiłowanie do futbolu kombinacyjnego. Doskonale zna DNA Barcelony, grał w młodzieżowych drużynach klubu. Jest rozważany, mimo, iż jego kontrakt z Arsenalem obowiązuje do czerwca 2025 roku. Jego wymagania finansowe nie są wygórowane".
Luis Enrique - "bardzo atrakcyjna kandydatura ze względu na jego status w Barcelonie, z którą wygrywał potrójną koronę w 2015 roku. Gwarantuje ofensywną grę i wysoką intensywność. Ma zaufanie do młodych zawodników. Jego kontrakt z PSG również obowiązuje do 2025 roku, a Enrique nie słynął z niewypełniania umów do końca. Pytanie też, czy chciałby wrócić do miejsca, w którym osiągał wielkie sukcesy, z tak ograniczonymi obecnie możliwościami finansowymi".
Roberto de Zerbi - "włoski trener Brighton zwraca uwagę ofensywnym i kombinacyjnym stylem gry. W samych superlatywach wypowiadał się o nim sam Pep Guardiola, co też stanowi ważny argument. Na jego niekorzyść działa fakt, że nigdy nie prowadził drużyny ze światowego topu".
Xabi Alonso - "jego Bayer Leverkusen prowadzi w wyścigu o mistrzostwo Niemiec, wyprzedzając sam Bayern Monachium. Jeden z najmodniejszych obecnie trenerów. Jego drużyny grają dynamiczny i intensywny futbol. Nie przemawia za nim jego przeszłość w Realu Madryt. Jego kandydatura jest rozważana również przez Liverpool".
UMIARKOWANE SZANSE
Hansi Flick - "trener sprawdzony w boju i z sukcesami w dorobku. Sześć trofeów zdobytych w 2020 roku z Bayernem Monachium robi wrażenie. Ma silną osobowość. Jego ostatnia trenerska przygoda zakończyła się jednak fiaskiem. Niemcy w Katarze nie wyszli z grupy, a Flick od tego czasu jest bezrobotny".
Unai Emery - "trener Aston Villi jest obecnie bardzo ceniony w Europie. Również preferuje intensywny, ambitny i konkurencyjny futbol".
MAŁE SZANSE
Sergio Conceicao - "portugalski trener jest dobrze znany w Barcelonie. Jego kontrakt z FC Porto wygasa w czerwcu i nie będzie on najprawdopodobniej przedłużany. Nie znajduje się jednak w gronie najczęściej wymienianych nazwisk ze względu na wybuchową osobowość i brak elastyczności".
Imanol Alguacil - "jest doceniany za transformację, którą udało mu się przeprowadzić w Realu Sociedad. Wydaje się jednak, że w innym środowisku, w klubie którego nie zna tak dobrze, mógłby mieć problemy z wdrażaniem swoich pomysłów".
Michel - "stworzył w Gironie konkurencyjny i spektakularnie grający zespół. Jego kariera na ławce trenerskiej jest bardzo krótka, co działa na jego niekorzyść. Jego kontrakt z Gironą wygasa w 2026 roku, a Michel zamierza go wypełnić".
PRZYPADEK SPECJALNY
Juergen Klopp - "Joan Laporta bardzo ceni sobie niemieckiego trenera. Jego zespoły narzucają intensywny styl gry, a Klopp emanuje odpowiednią charyzmą. Ta kandydatura wydaje się jednak nierealna, bo Niemiec chce odpocząć po dziewięciu latach nieprzerwanej i intensywnej pracy".