{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
Trener lidera nie ma wątpliwości. "Możemy być jeszcze mocniejsi"
Trener piłkarzy Śląska Wrocław Jacek Magiera przed pierwszym wiosennym meczem w ekstraklasie z Pogonią Szczecin przyznał, że jest zadowolony z tego, co wydarzyło się zimą w klubie. – Były transfery, udane zgrupowanie i wydaje się, że możemy być mocniejsi niż jesienią – dodał.
👉 Ekstraklasa znów w TVP! Oglądaj w niedzielę mecz Śląsk – Pogoń
Śląsk wiosnę rozpocznie z pozycji lidera z trzema punktami przewagi nad Jagiellonią Białystok. Wrocławianie na inaugurację rundy zmierzą się z Pogonią Szczecin na własnym stadionie, ale trener Jacek Magiera na pierwszej w tym roku konferencji wrócił najpierw do tego, co wydarzyło się w klubie zimą.
– Jestem zadowolony przede wszystkim z tego, że zimą nie odszedł żaden z wiodących piłkarzy, a dodatkowo została wzmocniona każda z formacji. Mamy w obronie Simeona Petrowa, reprezentanta Bułgarii, jest Tomi Guercio, który jest młodzieżowcem i daje nam większą możliwość wyboru w tym aspekcie. Doszedł Alen Mustafic, który może nam +obskoczyć+ kilka pozycji w linii pomocy. I jest Patryk Klimala, który podniesie na pewno poziom rywalizacji w ataku, a do tego daje nam możliwość np. gry dwoma napastnikami – powiedział szkoleniowiec.
Śląsk jako jeden z czterech zespołów zimą nie wyjechał do Turcji, ale wybrał Chorwację i Austrię. Magiera przyznał, że to był dobrych ruch.
– Dzięki temu mogliśmy zagrać sparingi z naprawdę wartościowymi i silnymi rywalami. Poza tym warunki na zgrupowaniu były świetne i dopisywała też pogoda, co nie jest bez znaczenia. Jednego dnia tylko padał deszcz i musieliśmy wtedy dokonać zmiany, ale nie planu treningowego, a jedynie boiska – zaznaczył.
Na inaugurację wiosny Śląsk zmierzy się z Pogonią, która po jesieni jest na szóstym miejscu i ma jeszcze szansę na włączenie się do walki o czołowe pozycje. Do wrocławian szczecinianie tracą 11 punktów, ale do trzeciego Lecha Poznań już tylko trzy.
– Czy lepiej byłoby zacząć rundę z teoretycznie słabszym rywalem? Dowiemy się tego po meczu. Znamy mocne i słabsze strony Pogoni. Należy pamiętać, że to pierwszy mecz po okresie przygotowawczym, co nie jest bez znaczenia. Wszystkie zespoły grały sparingi, ale sparingi to nie to samo, co mecze o punkty. Nasze nastawienie się nie zmienia - chcemy dalej być pazerni i chcemy dalej wygrywać – odpowiedział Magiera.
Sparingi pokazały, że wyjściowa jedenastka Śląska w porównaniu z jesienią nie powinna się zmienić. Opiekun wrocławian nie obawia się, że to ułatwi rywalom rozszyfrowanie jego drużyny.
– Gdybym był którymkolwiek z zawodników, którzy teraz stanowią wyjściową jedenastkę, zrobiłbym wszystko, aby to miejsce zachować. Powtarzam im, że taki sezon we Wrocławiu nie zdarza się co roku i jeżeli jest szansa, coś osiągnąć, to powinni tę okazję wykorzystać. Jeżeli jest możliwość wygrywania, to wygrywajmy, bądźmy pazerni na punkty. Pamiętajmy jednak, że to wszystko - dobrze przepracowany okres zimowy, wartościowe transfery i wiele innych rzeczy – trzeba przenieść na boisko. To ono nas zweryfikuje, a pierwszy test już w niedzielę – podsumował trener wrocławian.
Początek meczu Śląsk – Pogoń w niedzielę o godz. 17.30.