11 lut 2024 | Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa

Piłkarz Jagiellonii: wszyscy krytykują Ekstraklasę, ale każdy na nią czekał

Robert Bońkowski

Jagiellonia Białystok po przerwie i zimowym okresie przygotowawczym spędzonym głównie w tureckim Belek czeka na początek wiosennych rozgrywek. Żółto-czerwoni zmierzą się na wyjeździe z łódzkim Widzewem. – W starciu z Widzewem interesują mnie tylko trzy punkty – powiedział bramkarz Jagiellonii Zlatan Alomerović.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ

Szpital w Lechu. "W takim składzie będzie trudno"

Kolejny wielki transfer w Ekstraklasie? Jest zainteresowanie!

Czytaj też

Arkadiusz Pyrka i Ariel Mosór – Piast Gliwice zarobi wkrótce miliony na ich transferach? (fot: 400mm.pl)

Kolejny wielki transfer w Ekstraklasie? Jest zainteresowanie!

To jeden z najważniejszych startów rundy wiosennej PKO Ekstraklasy dla Jagiellonii od powrotu żółto-czerwonych do najwyższej formy rozgrywek piłkarskich w Polsce. Jaga staje bowiem przed wielką szansą walki o mistrzostwo. Nie udało im się zdobyć tytuły mistrza Polski jeszcze nigdy w swojej 104-letniej historii. Rywalizację rozpoczną od wyjazdowego spotkania z Widzewem Łódź.

– Jestem sportowcem i zawsze chcę wygrywać. Nie mogę się już doczekać pierwszego spotkania, dlatego moja koncentracja jest skupiona na starciu z Widzewem. W tym spotkaniu interesują mnie tylko trzy punkty – powiedział przed meczem golkiper Jagi Zlatan Alomerović.

Piłkarz wrócił swoją wypowiedzią do meczów sparingowych, które Jaga rozegrała w tureckim Belek. Jagiellonii nie udało się w podczas zimowych przygotowań wygrać spotkania kontrolnego.

– Oczywiście, zawsze dążę do wygranej, nawet w meczach kontrolnych. Podczas obozu ciężko pracowaliśmy, w sparingach sztab dokonywał wielu zmian. Jasne, że chcieliśmy wygrać, ale teraz i wtedy najważniejszym był mecz przeciwko Widzewowi. Sporo pracowaliśmy nad detalami. Jesteśmy w połowie sezonu i wiemy, że inni również nas analizują, dlatego chcemy być jeszcze trudniejsi do rozpracowania – przyznał golkiper Jagi na briefingu prasowym.

– Mam wrażenie, że wszyscy nie mogą doczekać się Ekstraklasy, choć wielu ją krytykuje. Ale czasami tak jest, że jak się coś kocha, to też się to krytykuje. A poważnie, to Widzew jest mocny, zespołem, ma wielu kibiców. Czeka nas trudny mecz, bo atmosfera spotkania będzie gorąca. Chcemy tam jednak wygrać, podobnie jak w każdym innym spotkaniu. Cel zawsze mamy taki sam, to trzy punkty. Mogę obiecać, że zrobimy wszystko, aby ograć łodzian – powiedział Alomerović.

Bramkarz odniósł się jeszcze do zmian, jakie zaszły w Widzewie. Golkiper Jagiellonii skomentował między innymi transfer Ravasa. – Każdy medal ma dwie strony. Ravas to świetny bramkarz i dużo dawał Widzewowi, ale jego odejście to szansa dla innego golkipera. Oczywiście, cała formacja grała ze sobą od dłuższego czasu i zgranie było ich atutem. Chcę jednak, abyśmy skupili się na sobie i naszym zespole. To jest nasza siła. My chcemy dyktować w Łodzi warunki – dodał Alomerović.

Jagiellonia plasuje się na drugim miejscu w PKO Ekstraklasie. Żółto-czerwoni w 19 meczach zdobyli 38 punktów. Ich niedzielny rywal Widzew Łódź uzyskał 22 punkty w 19 spotkaniach. Początek spotkania pomiędzy Widzewem a Jagiellonią w niedzielę, 10 lutego o 15:00. Będzie to 34. oficjalna potyczka pomiędzy klubami. Dotychczas Jaga w 33 meczach zanotowała 10 zwycięstw, dziewięć remisów i 14 porażek.

Kolejny wielki transfer w Ekstraklasie? Jest zainteresowanie!