| Piłka nożna / Betclic 1 Liga

Były kadrowicz wyjdzie do oktagonu? "To kolejne wyzwanie"

Radosław Majewski może zawalczyć we freak fightach (fot. 400mm.pl)
Radosław Majewski może zawalczyć we freak fightach (fot. 400mm.pl)

Radosław Majewski wrócił po wielu latach do Znicza Pruszków. Jak twierdzi, ma to być klamra w jego wieloletniej karierze. Co ciekawe, poza piłką nożną pojawił się w jego życiu także inny sport. – Chodzę z córką na kick-boxing. Spodobało mi się. Ale robię to przede wszystkim dla niej, żeby ją motywować do ćwiczeń. To fajny rodzaj zmęczenia. Poza tym mam krzywy nos, więc może ktoś mnie dobrze trafi i naprostuje. Zaoszczędzę na operacji – mówi w rozmowie dla TVPSPORT.PL.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ
Były reprezentant Polski będzie grał w 1. lidze! [NASZ NEWS]

Czytaj też

Radosław Majewski (drugi od prawej) zagra w Zniczu Pruszków (fot. PAP)

Były reprezentant Polski będzie grał w 1. lidze! [NASZ NEWS]

Dominik Pasternak, TVPSPORT.PL: Sądziłeś, że po ostatniej kontuzji jeszcze uda ci się wrócić do piłki?
Radosław Majewski (Znicz Pruszków):
– Zacznę od tego, że ta kontuzja to nic przyjemnego. Poza tym, że nie pozwala grać, to jeszcze rozwala życie, bo cały czas zmienia ci się nastrój, bo odczuwasz ból. Do tego dochodzi żmudna rehabilitacja. Pomógł mi charakter, który kształtowałem od dziecka. Gdyby nie to, już nie grałbym w piłkę. Nie po to tyle trenowałem i przechodziłem mnóstwo kontuzji, żeby teraz odpuścić. Byłem gotowy, by walczyć sam ze sobą. A los dawał mi znaki, że może warto już dać sobie spokój. 37 lat, brak kontraktu i kontuzja. No nic, tylko kończyć karierę. Ale pomyślałem — zaraz, zaraz, tak łatwo się nie poddam. Podjąłem wyzwanie i dziś jestem w Zniczu. 

Nie miałeś blokady, żeby wrócić do sportu? W końcu to już kolejny raz, gdy przydarzyła ci się taka kontuzja.
– Mam kolegę w Anglii, który jest dla mnie inspiracją. Przechodził to samo co ja, tylko trzy razy. Po tym ostatnim razie dał już sobie spokój z piłką. Ja lubię sobie coś udowadniać i powiedziałem, że nie poddam się. Jeśli mam być dla kogoś inspiracją, to jeszcze lepiej. Przez ostatnie trzy lata grałem na niższych szczeblach. Teraz wracam i to do 1. ligi, w której nigdy nie grałem. To dla mnie duże wyzwanie. Wiem jednak jak ciężko pracowałem cały ten czas i że stać mnie, by sobie poradzić. Cieszę się tym bardziej, że Znicz dał mi taką szansę.

Mówiło się też o propozycji z KTS-u Weszło i freak fightów.
– Kto powiedział, że podpisałem umowę tylko ze Zniczem Pruszków? Nikt mnie nie pytał o freak fighty.



No to pytam.
– To kolejne wyzwanie, które być może się ziści. Jeśli chodzi o KTS, to faktycznie prowadziłem rozmowy, ale z wielu względów nie doszło do porozumienia. Nie pozwoliła mi na to logistyka mojej codziennej sytuacji. 

Jest szansa, że wyjdziesz do ringu jeszcze przed końcem sezonu w 1. lidze?
– Chyba nie, bo byłby to duży policzek dla klubu, w którym gram. Podejrzewam, że byłby to ewenement, jakby aktywny piłkarz w trakcie sezonu wyszedł do ringu (śmiech). 

Masz już za sobą pierwsze treningi sportów walki?
– Tak, chodzę z córką na kick-boxing. Spodobało mi się. Ale robię to przede wszystkim dla niej, żeby ją motywować do ćwiczeń. To fajny rodzaj zmęczenia. Poza tym mam krzywy nos, więc może ktoś mnie dobrze trafi i naprostuje. Zaoszczędzę na operacji (śmiech). 

Odnajdziesz się w świecie freak fightów?
– To specyficzne środowisko, ale wielu byłych sportowców podchodzi do tego w ten sposób, by dzięki ciągłemu uprawianiu sportu nie popaść w używki, zły styl życia itp. Cały czas w końcu trenujesz, tylko inny rodzaj mięśni. Pociąga mnie ta ciekawość. Podobnie jak w powrocie do piłki. Pewnie zapytasz zaraz o pieniądze. Jeżeli miałbym stawiać tylko na kasę, to na pewno nie wybrałbym Znicza. Podchodzę do tego na zasadzie spięcia klamrą mojej kariery piłkarskiej. 



Były reprezentant Polski będzie grał w 1. lidze! [NASZ NEWS]

Czytaj też

Radosław Majewski (drugi od prawej) zagra w Zniczu Pruszków (fot. PAP)

Były reprezentant Polski będzie grał w 1. lidze! [NASZ NEWS]

Trudna misja trenera. "W Lechu z kranu płynie Johnny Walker, a tutaj..."

Czytaj też

Piłkarze Resovii (fot. 400mm.pl/Michał Trzpis)

Trudna misja trenera. "W Lechu z kranu płynie Johnny Walker, a tutaj..."

Jak wyglądasz na tle chłopaków w Zniczu? Dawno nie grałeś na tym poziomie.
– Widziałem w styczniu, że nieźle wyglądam na boisku. Ale potem musiałem zrobić sobie przerwę, bo miałem do rozwiązania różne rzeczy związane ze współpracami. Wróciłem w lutym i na drugim treningu doznałem kontuzji, więc na razie nie mogę grać. 

Pech cię nie opuszcza.
– Ostatnio analizowałem historię moich kontuzji. Po latach mogę powiedzieć, że w Lechu złamałem mały palec u nogi i miałem nie grać przez 6-7 tygodni, a wróciłem po dwóch dniach. W Pogoni Szczecin rozwaliłem bark. Czekała mnie operacja, a na następny dzień już trenowałem. W Nottingham zerwałem więzadła w prawej kostce. W Wieczystej więzadła krzyżowe. Trochę tego jest. Teraz jednak chcę już bardziej szanować swoje zdrowie. 

Czyli w pierwszym meczu z Zagłębiem Sosnowiec nie zagrasz.
– Raczej nie, aczkolwiek może jeszcze coś się zmieni. 

Pewnie też poczułeś różnicę pomiędzy trenerem Smudą a Misiurą.
– (Radek zaczyna się śmiać). 



Aż taka różnica?
– Daj mi go lepiej poznać. Nie wiem, jak zachowuje się po wygranym lub przegranym meczu. Sporo jest elementów składowych. Poza tym nie jestem od oceniania trenerów, tylko od grania. 

A co poszło nie tak w Wieczystej?
– Nie awansowaliśmy. Przyszedłem tam po zerwaniu więzadeł krzyżowych i wyszedłem z tym samym. Idealna klamra (śmiech). A co do wyniku, to na pewno wpływ miała bardzo duża liczba kontuzji. Mieliśmy ciągłe braki. Niektórzy też nie potrafili utrzymać dobrej formy przez całą rundę. Sami zaprzepaściliśmy sobie szanse na awans.

Sławek Peszko jako trener — opinia. 
– Nie widziałem go w tej roli. Rozmawialiśmy ostatnio o innych sportach. Ale na razie wyniki go bronią. 



Trudna misja trenera. "W Lechu z kranu płynie Johnny Walker, a tutaj..."

Czytaj też

Piłkarze Resovii (fot. 400mm.pl/Michał Trzpis)

Trudna misja trenera. "W Lechu z kranu płynie Johnny Walker, a tutaj..."

Arka na zakupach we Włoszech. Pozyskała byłego króla strzelców!

Czytaj też

Alassane Sidibe w meczu z Interem (fot. Getty Images)

Arka na zakupach we Włoszech. Pozyskała byłego króla strzelców!

W Wieczystej faktycznie najważniejsze jest utrzymanie atmosfery, a nieco mniej stawia się na taktykę?
– Trzeba to umiejętnie połączyć. Gdy masz tylu zawodników w kadrze, musisz nimi umiejętnie zarządzać. Mnóstwo jest tych zmiennych. 

Dlaczego Sławkowi na razie się udaje?
– Jest dopiero na początku drogi. Reszcie trenerów też na starcie szło dobrze. Rozmawiałem ostatnio z trenerem Łobodzińskim. W Arce walczy o awans do Ekstraklasy, w Krakowie wiadomo jak się skończyło. Powiedział to, co ja teraz. Na początek zawsze jest super entuzjazm, wyniki itp. Gdy przychodzi pierwszy kryzys, to następuje weryfikacja kompetencji trenerskich. Sławek jeszcze nie miał takiego momentu. Nie życzę mu tego, ale patrząc na to, co dzieje się w tej lidze, może nadejść taka chwila. 

Wybiegasz myślami w przyszłość? Co może być za pół roku, gdy utrzymasz się ze Zniczem w 1. lidze?
– Jeszcze za wcześnie, by analizować tak odległą przyszłość. Najpierw chcę zagrać pierwszy mecz. Poczuć znowu boisko.

Dużo zmieniło się w klubie od twojego odejścia?
– Nie. Trzeba byłoby być częścią tego klubu, żeby wiedzieć, o czym mówię. Są rzeczy, które mnie denerwują, ale na razie nie chcę ich roztrząsać. W pewnym momencie o tym powiem, bo w innym przypadku to się nigdy nie zmieni. 

Arka na zakupach we Włoszech. Pozyskała byłego króla strzelców!

Czytaj też

Alassane Sidibe w meczu z Interem (fot. Getty Images)

Arka na zakupach we Włoszech. Pozyskała byłego króla strzelców!

Zobacz też
Wisła Płock kontra Arka. Oglądaj mecz Betclic 1 Ligi!
Wisła Płock – Arka Gdynia. Betclic 1 Liga, 32. kolejka. Transmisja online na żywo w TVP Sport (12.05.2025)
transmisja

Wisła Płock kontra Arka. Oglądaj mecz Betclic 1 Ligi!

| Piłka nożna / Betclic 1 Liga 
Rok temu Ekstraklasa, a zaraz 2. liga. Kolejna degradacja klubu
Piłkarze Warty Poznań (fot. materiały klubowe)

Rok temu Ekstraklasa, a zaraz 2. liga. Kolejna degradacja klubu

| Piłka nożna / Betclic 1 Liga 
Bruk-Bet Termalica blisko awansu. Sprawdź tabelę Betclic 1 Ligi
Tabela Betclic 1 ligi 2024/25 [aktualizacja 11.05.2025]

Bruk-Bet Termalica blisko awansu. Sprawdź tabelę Betclic 1 Ligi

| Piłka nożna / Betclic 1 Liga 
Nokaut w Niecieczy, Ekstraklasa o krok!
Bruk-Bet Termalica coraz bliżej awansu (fot. Getty Images)

Nokaut w Niecieczy, Ekstraklasa o krok!

| Piłka nożna / Betclic 1 Liga 
Problemy w Łęcznej? "Skupiamy się już tylko na trzech finałach" [WYWIAD]
Napastnik Górnika Przemysław Banaszak z prawej (Fot. Górnik Łęczna)
tylko u nas

Problemy w Łęcznej? "Skupiamy się już tylko na trzech finałach" [WYWIAD]

| Piłka nożna / Betclic 1 Liga 
Najnowsze
Grosicki nie wytrzymał po decyzji sędziów. "To zabija ten sport"
Grosicki nie wytrzymał po decyzji sędziów. "To zabija ten sport"
| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Kamil Grosicki (fot. Getty)
Wszystko jasne ws. Zalewskiego. Postanowione!
Nicola Zalewski ma zostać w Interze Mediolan (fot. Getty).
Wszystko jasne ws. Zalewskiego. Postanowione!
| Piłka nożna / Włochy 
Zapytaliśmy Leona o klub na kolejny rok. Rozbrajająca odpowiedź
Wilfredo Leon (fot. Getty)
Zapytaliśmy Leona o klub na kolejny rok. Rozbrajająca odpowiedź
fot. Facebook
Sara Kalisz
Jak zorganizować wyjazd na mecz na San Siro? [PORADNIK]
Jak zorganizować wyjazd na mecze na San Siro? [PORADNIK]
Jak zorganizować wyjazd na mecz na San Siro? [PORADNIK]
Sebastian Sanecki - zdjęcie
Sebastian Sanecki
Piłkarz Barcelony podjął decyzję. Chce odejść z klubu
Pau Victor ma latem opuścić Barcelonę (fot. Getty Images)
Piłkarz Barcelony podjął decyzję. Chce odejść z klubu
| Piłka nożna / Hiszpania 
Polacy zagrają na ME. Trafili do trzeciego koszyka
Andrzej Widomski (fot. PAP)
Polacy zagrają na ME. Trafili do trzeciego koszyka
| Piłka ręczna / Reprezentacja mężczyzn 
Real ma nowego trenera! Padło "here we go"
Xabi Alonso (fot. Getty)
Real ma nowego trenera! Padło "here we go"
| Piłka nożna / Hiszpania 
Do góry