{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
Tak blisko... Polacy dwukrotnie otarli się o podium MŚ!
Michał Chmielewski nie zdobył w środę medalu mistrzostw świata w Dosze! Polak był czwarty w finale wyścigu na 200 m stylem motylkowym, przegrywając medal o 0,2 s. Również tuż za podium zakończyła finał nasza sztafeta mieszana 4x100 m stylem zmiennym.
Polki bardzo blisko medalu. Pobiły dwa rekordy
Czytaj też:
Sukces na MŚ. Jest finał i awans na igrzyska
Chmielewski świetnie zaprezentował się już w półfinale. Wtedy uzyskał trzeci czas – 1.55,38, a szybsi byli jedynie Włoch Alberto Razzetti (1.55,09) i Japończyk Tomoru Honda (1.55,20).
Tak dokładnie to najszybszy był jego brat bliźniak Krzysztof, srebrny medalista sprzed roku z Fukuoki, ale został zdyskwalifikowany. Popełnił bowiem błąd na nawrocie, co oznaczało, że w finale nie zobaczymy obu naszych reprezentantów.
Michał w wyścigu o medal płynął na trzecim torze, mając po prawej stronie Hondę i Razzettiego. Niestety pierwszy odcinek przepłynął nieco zachowawczo i na nawrocie to ta dwójka prowadziła, a Polak był dopiero siódmy.
Na kolejnych poprawiał swoją pozycję o jedną, wychodząc na ostatnią prostą jako piąty. Japończyk i Włoch byli poza zasięgiem wszystkich – wygrał ten pierwszy z czasem 1.53,88 – ale momentami Chmielewski plasował się na trzeciej pozycji. Koniec końców dotknął jednak ściany jako czwarty. Jego czas 1.55,16 był o 0,2 s zbyt wolny, by zdobyć brąz.
Sztafeta też czwarta
Również tuż za podium skończyła sztafeta mieszana 4x100 m stylem zmiennym. Po pierwszej zmianie w stylu grzbietowym zajmowała drugie miejsce, ale spadła aż na siódme po stylu klasycznym. Tu na wyniku odbił się fakt, że jako jedyni wystawiliśmy na drugiej zmianie kobietę.
Biało-czerwoni fantastycznie zaczęli jednak odrabiać straty motylkiem, a wreszcie w stylu dowolnym po pierwszej długości zajmowali miejsce dające podium. Niestety, ostatecznie skończyło się czwartą pozycją z czasem 3.46,04 i niemal sekundą straty do trzecich Brytyjczyków. Wygrali Amerykanie (3.40,22), nokautując nawet i drugich Australijczyków (3.43,12).
W innych środowych finałach Polacy nie startowali.