15 lut 2024 | Piłka nożna / Reprezentacja

Lewandowski wrócił do mundialu. "Kilka lat wcześniej bym się tak nie zachował"

Robert Lewandowski w barwach reprezentacji Polski (fot. Getty).

Jakub Kłyszejko

Robert Lewandowski udzielił wywiadu "Przeglądowi Sportowemu". Napastnik Barcelony odniósł się m.in. do jednego z najbardziej stresujących momentów w kadrze. – Najwięcej emocji wzbudzają we mnie od zawsze mecze reprezentacji. Pamiętam, że bardzo stresowałem się meczem z Danią na Narodowym w eliminacjach MŚ 2018. Do dziś to pamiętam – wspomniał.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ

Lewandowski zrównał się z legendą. Niesamowity wynik

We wrześniu nie na Narodowym. Znamy terminarz Polaków w LN

Czytaj też

Reprezentacja Polski w Lidze Narodów 2024/25. Z kim zagra i kiedy mecze? [TERMINARZ]

We wrześniu nie na Narodowym. Znamy terminarz Polaków w LN

Robert Lewandowski ma na koncie aż 146 meczów w reprezentacji Polski. Występował na najważniejszych turniejach i tam zdobywał bramki. Szczególnie jednak zapamiętał jeden mecz, o którym wspomniał w rozmowie z "Przeglądem Sportowym". – Najwięcej emocji wzbudzają we mnie od zawsze mecze reprezentacji. Pamiętam, że bardzo stresowałem się meczem z Danią na Narodowym w eliminacjach MŚ 2018. Do dziś to pamiętam. Aż dzwoniłem wtedy do żony i powiedziałem: "Ania, nie wiem, co się dzieje, dawno nie byłem tak zdenerwowany. Stresowałem się bardzo, byliśmy na starcie eliminacji MŚ, po remisie 2:2 w Kazachstanie. Nie wiem, skąd wziął się tamten stres, ale nerwy pamiętam do dziś. Dziś raczej ekscytuję się meczami, nie mogę się ich doczekać – doświadczenie daje mi więcej spokoju, adrenalina jest na wysokim poziomie, ale wiem, co zrobić, by się odpowiednio skoncentrować i przygotować, by emocje nie wygrały z chłodną głową – przyznał.

Kapitan naszej kadry wspomniał również o emocjach, jakie towarzyszą mu na boisku i poza nim. Nawiązał do wielkiej radości z gola w spotkaniu z Arabią Saudyjską na mistrzostwach świata w Katarze. Było to pierwsze trafienie "Lewego" na mundialu. W 2018 roku nie był w stanie trafić do siatki.

– Przez ostatnie lata zmieniłem się jako człowiek. Kiedyś nie okazywałem emocji, ściskało mnie w gardle czy żołądku, ale umiałem się powstrzymać, poskromić pewne gesty czy zachowania na murawie. Od jakiegoś czasu wszystko puściło – okazuję emocje. Mecz z Arabią był szczególny, kilka lat wcześniej bym się tak nie zachował, w Katarze nie byłem w stanie się pohamować. Wiedziałem, że to końcówka meczu, że trafiłem na 2:0, więc mogłem po prostu być sobą. I pozwolić sobie na chwilową utratę kontroli – kiedyś była ona na wyższym poziomie. Dziś jestem starszy, dojrzalszy, przestałem się wstydzić okazywać swoje słabości, które kiedyś chciałem ukryć za wszelką cenę. Robert Lewandowski jest teraz innym człowiekiem, niż był pięć, siedem lat temu. Bardzo się zmieniłem, otworzyłem. Wpłynęła na to przede wszystkim rodzina – dodał.

Lewandowski został również zapytany o Hansiego Flicka. Niemiec w przyszłym sezonie może poprowadzić Barcelonę. "Lewy" miał okazję pracować z tym trenerem za czasów Bayernu Monachium. Wspólnie wygrali m.in. Ligę Mistrzów.

– Hahaha... Nie, nie. Nie dam się wciągnąć w takie spekulacje, bo czegokolwiek bym nie powiedział, wywoła to tutaj ogromną polemikę, a i tak informacji jest mnóstwo. Hansiego znam, mamy dobry kontakt, ale dziś trenerem Barcelony jest Xavi. Szczerze, to nawet nie wiem, kiedy zapadnie decyzja i kiedy ogłoszą, kto do nas przyjdzie od nowego sezonu – skomentował napastnik.

We wrześniu nie na Narodowym. Znamy terminarz Polaków w LN