Od jedenastu lat nikt nie potrafi znaleźć na nich sposobu, ale wiele wskazuje na to, że 2024 rok będzie przełomowym. Bayern Monachium doznał kolejnej porażki w Bundeslidze i trzeciej w ogóle na przestrzeni ostatniego tygodnia. Tym razem przegrał na wyjeździe z VfL Bochum 2:3, które do niedawna uchodziło za drużynę walczącą o utrzymanie. Aktualni mistrzowie Niemiec mają już osiem punktów straty do prowadzącego Bayeru Leverkusen. Posada krytykowanego w mediach Thomasa Tuchela wisi na włosku.
Bayern nieźle rozpoczął spotkanie w Bochum. W 14. minucie mocnym uderzeniem popisał się Jamal Musiala. Piłka zatrzepotała w siatce i wydawało się, że Bawarczycy pójdą za ciosem. Jak się okazało, były to miłe złego początki.
Sześć minut wstrząsnęło Bayernem. Na przestrzeni 38. i 44. minuty piłkarze VfL Bochum wpisali się na listę strzelców. Najpierw wyrównanie po piękne kontrze zapewnił Takuma Asano. Później po świetnie wykonanym rzucie rożnym przez Kevina Stoegera, Keven Schlotterbeck pokonał głową Manuela Neuera. Thomas Tuchel nie mógł uwierzyć w to, co się wydarzyło.
Po przerwie Bayern wciąż grał słabo i topornie. Harry Kane był kompletnie niewidoczny. Tuchel ociągał się ze zmianami, a Bochum nie zamierzało poprzestać na dwóch golach. W 83. minucie totalną głupotą popisał się Dayot Upamecano. Francuz łokciem w polu karnym zaatakował jednego z piłkarzy gospodarzy. Wyleciał z boiska za drugą żółtą kartkę, a z jedenastu metrów nie pomylił się Stoeger.
Bayern dopiero w końcówce ruszył do ataku, a Kane w doliczonym czasie gry zdobył bramkę kontatkową, 25. w sezonie i jak się okazało, na otarcie łez. To był mecz gospodarzy i znakomicie broniącego Manuela Riemanna. Po końcowym gwizdku mogli świętować w rytm melodii, która często jest grana po bramkach na stadionie... Bayernu.
Bawarczycy doznali trzeciej porażki z rzędu na przestrzeni ostatniego tygodnia. Najpierw przegrali z Bayerem Leverkusen w Bundeslidze, później ulegli w Lidze Mistrzów Lazio, a teraz skompromitowali się w Bochum. Mają już osiem punktów straty do piłkarzy Xabiego Alonso. Thomas Tuchel, który krytykowany jest w mediach może martwić się o swoją posadę. Już w niemieckim "Bild" przebąkiwano, że kolejna porażka może skończyć się utratą jego posady.
1 - 2
Heidenheim
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* (1012 firm) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP (88 firm), w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.