| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa
Korona Kielce po pierwszej kolejce PKO BP Ekstraklasy w tym roku wydostała się ze strefy spadkowej i wciąż chce zwiększać przewagę nad rywalami, którzy również walczą o utrzymanie. Bartosz Kwiecień jest przekonany, że drużynę stać nawet na ósme miejsce w tabeli. – Nasza sytuacja jest lepsza niż rok temu, dlatego mam nadzieję, że powalczymy o coś więcej – zadeklarował obrońca złocisto-krwistych, z którym porozmawialiśmy przed poniedziałkowym meczem z Górnikiem Zabrze.
👉 Zaskakujący transfer. Legia znalazła następcę Muciego
Maciej Rafalski, TVPSPORT.PL: – Zwycięstwo nad ŁKS-em, wywalczone w takich okolicznościach, to chyba porządny mentalny kop przed dalszą częścią rundy.
Bartosz Kwiecień: – Na pewno wygrana wywalczona w końcówce ma wyjątkowy smak, ale kibice w Kielcach są już przyzwyczajeni do takich horrorów. Najważniejsze jest to, że sięgnęliśmy po trzy punkty. To, czy wygramy 3:0, czy strzelimy zwycięskiego gola w ostatniej akcji, nie ma dla mnie większego znaczenia.
– Wróciłeś do Korony zimą ubiegłego roku i dopiero teraz po raz pierwszy znalazłeś się w wyjściowej jedenastce na ligowy mecz. Czekałeś na to bardzo długo.
– To prawda, a główną przyczyną były problemy zdrowotne. Gdy już byłem zdrowy, brakowało rytmu meczowego i to wszystko wpływało na to, że minut było niewiele. Dzisiaj ze zdrowiem jest już jednak w porządku i mam nadzieję, że wiosną odegram o wiele istotniejszą rolę.
– Powrót do Kielc uważasz za dobrą decyzję?
– W tamtym momencie było to najlepsze wyjście i nie żałuję tego. Chciałem wrócić do Korony, bo jestem stąd i czuję się emocjonalnie związany z klubem.
– Ten emocjonalny związek przeszkadza czy pomaga?
– Na pewno porażki Korony przeżywam bardziej niż wtedy, gdy przegrywałem w innych drużynach. Nie chciałbym jednak absolutnie, by zabrzmiało to tak, jakby niepowodzenia w poprzednich zespołach po mnie "spływały", bo tak nie było. Gdy wywodzisz się z danego środowiska, masz kibiców wśród kolegów, znajomych… Porażki w barwach Korony dłużej siedzą mi w głowie, trudniej jest się odciąć i zdystansować.
– Wcześniej Kamil Kuzera był twoim kolegą z zespołu, a dzisiaj jest trenerem. Jak oceniasz go w nowej roli?
– Przyznam szczerze, że spodziewałem się, że Kamil Kuzera jako trener będzie inny. Jestem pozytywnie zaskoczony tym, jak duży nacisk kładzie na relacje z piłkarzami, na ich rozwój osobisty. Na początku myślałem również, że jego pomysł na grę będzie inny. Mówimy jednak wyłącznie o plusach.
– Wasza relacja mocno się zmieniła?
– Obaj jesteśmy dojrzałymi ludźmi. Potrafimy oddzielić pracę od sfery prywatnej. Kiedyś byliśmy kolegami z drużyny, teraz jest jeden z nas jest trenerem. Dla mnie to żaden problem. Dobrze się dogadujemy.
– Wracając do ostatniego spotkania. Jak oceniasz swój występ?
– Nie ustrzegłem się błędów, ale trudno wrócić po długiej przerwie i być w optymalnej formie. Uważam jednak, że było dobrze, a pewność siebie powinna rosnąć z każdym meczem. Jestem już doświadczonym zawodnikiem, dzięki czemu potrafię radzić sobie w takich sytuacjach.
– Tamta wiosna była dla was bardzo udana. Myślisz, że tym razem będzie podobnie?
– Zaczęliśmy od zwycięstwa, a dobry start to dość ważna sprawa. Według mnie, mamy obecnie lepszy zespół niż w tamtym roku, dlatego na nadchodzące wyzwania czekam z optymizmem. Zobaczymy, co przyniesie runda.
– Zimę spędziliście jednak w strefie spadkowej. Ma to jakikolwiek wpływ na psychikę zawodników?
– Oczywiście, że tak. Brakuje pewności siebie, nastroje nie są tak pozytywne. Pamiętam okres gry w Jagiellonii Białystok, gdy przygotowywaliśmy się do rundy wiosennej jako wicelider. To zupełnie inna sprawa. Rośnie wiara we własne umiejętności, jest inny klimat i inna energia. Zimą w Koronie nie było jednak żadnego załamania. Wiedzieliśmy, że musimy podjąć się tego wyzwania. Pomagała świadomość, że jesienią wcale nie graliśmy źle, tylko czasami brakowało szczęścia. Wierzę, że wiosną będzie się ono częściej do nas uśmiechać.
– Po meczu z ŁKS-em wiele mówi się przede wszystkim o Dannym Trejo, który strzelił pięknego gola. Myślisz, że zdobędzie jeszcze parę takich bramek w Ekstraklasie?
– Od początku było widać, że Danny ma jakość. Liczę, że jeszcze niejednokrotnie nam pomoże, ale trzeba trochę zaczekać. Nasza Ekstraklasa jest specyficzna i może minąć trochę czasu, zanim zaadoptuje się do ligi. Wejście miał jednak imponujące, bo takie gole nie padają zbyt często.
– Wciąż macie szansę na to, by zagrać na PGE Narodowym w finale Pucharu Polski…
– Każdy marzy o tym, by wziąć udział w takim wydarzeniu. Postawiliśmy już ważny krok ku temu, bo wyeliminowaliśmy Legię Warszawa. Niebawem czeka nas ćwierćfinałowe starcie z Jagiellonią w Białymstoku. Gospodarze będą faworytami, ale pojedziemy tam walczyć o awans. Skoro mogliśmy pokonać Legię, to stać nas też na wyeliminowanie Jagi.
– Liderem Ekstraklasy jest właśnie Jagiellonia. Jesteś zaskoczony tym, jak dobrze radzi sobie twój były klub?
– Bardziej zaskoczony jestem Bartkiem Wdowikiem. Gdy odchodziłem z klubu, jeszcze nie miał tak ułożonej stopy. Dzisiaj to ja przynosiłbym do szatni "fanty", bo przegrywałbym z nim zakłady o to, kto strzeli więcej goli z rzutów wolnych na treningu (śmiech). Jeśli chodzi o Jagiellonię, to dużą rolę odegrały udane transfery, do tego trzeba dodać świetny pomysł Adriana Siemieńca. Nie zdziwię się, jeśli drużyna z Białegostoku utrzyma się na szczycie do końca.
– Jaki jest potencjał Korony? Na co stać was w tym sezonie?
– Obecnie jest to etap, gdzie trzeba skupiać się na zdobywaniu kolejnych punktów, by uciec od strefy spadkowej. Nasza sytuacja w tabeli jest lepsza niż rok temu, dlatego mam nadzieję, że powalczymy o coś więcej. Fajnie byłoby znaleźć się w okolicach ósmego miejsca.
Następne
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* (991 firm) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP (88 firm), w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.