W wieku 17 lat wygrał Primaverę z Chievo Werona. Później włoska przygoda nie potoczyła się po myśli Damiana Rasaka. Teraz pomocnik świetnie czuje się w Górniku Zabrze. O zagranicznym wyjeździe wciąż marzy, bo pierwszego podejście nie dotyczyło seniorskiego grania. – Nie myślałem o konkretnej lidze, ale jeśli pojawi się fajna oferta, to chciałbym spróbować i zarobić lepsze pieniądze. Jeśli człowiek by się odbił, to trudno – powiedział w rozmowie z TVPSPORT.PL.