Przyjście Francesco Calzony do SSC Napoli odmieniło sytuację Piotra Zielińskiego. Z głębokiej rezerwy wrócił do pierwszego zespołu, a w niedzielnym meczu z Cagliari ma zagrać od początku. Nowy trener rozumie bowiem, że nie może stracić kogoś, kto – jak pisze o nim "La Gazzetta dello Sport" – ma "złoto w stopach".