Probierz może odrzucić wielkie nazwiska! Ostatnia szansa przed powołaniami

Kogo chciał Błaszczykowski na selekcjonera? "Przemawiała za nim logika"

Grali kadrowicze. Popis Bułki, gole Grosickiego i Piątka

Czytaj też

Grali kadrowicze. Popis Bułki, gole Grosickiego i Piątka

Spotkanie z Estonią zostanie rozegrane już 21 marca. Najprawdopodobniej siedem dni wcześniej poznamy listę powołanych na dwa najbliższe spotkania. Na liście ogłoszonej przez trenera Michała Probierza powinno znaleźć się 25 nazwisk.

Kadrowicze zaczną pojawiać się w Warszawie 17 marca. Zgrupowanie rozpocznie się dzień później. Selekcjoner do meczu z Estonią zdąży przeprowadzić raptem trzy treningi, z czego do pierwszego z nich część piłkarzy przystąpi raptem kilkanaście godzin po swoim ostatnim ligowym spotkaniu.

Sztab reprezentacji Polski od dłuższego czasu regularnie obserwuje potencjalnych kadrowiczów. Trzeba przyznać, że klubowa sytuacja większości z nich wygląda zdecydowanie lepiej, niż jeszcze jesienią.

Postanowiliśmy sprawdzić, kto na dziś, czyli 26 lutego powinien znaleźć się w ostatecznej "25" powołanych na spotkania z Estonią i Finlandią/Walią. Tym razem selekcjoner może mieć pozytywny ból głowy, jeżeli chodzi o wybory na kilku pozycjach...

Grali kadrowicze. Popis Bułki, gole Grosickiego i Piątka

Czytaj też

Grali kadrowicze. Popis Bułki, gole Grosickiego i Piątka

Kadrowicz już ponad miesiąc bez gry. O powołanie będzie bardzo trudno...

Czytaj też

Kadrowicz już ponad miesiąc bez gry. O powołanie będzie bardzo trudno...

BRAMKARZE:

Tutaj nie powinno być żadnych zaskoczeń. Probierz sięgnie po trzy nazwiska. Na liście z pewnością znajdą się Wojciech Szczęsny i Łukasz Skorupski. W pewnym sensie niewiadomą może być pozycja bramkarza numer trzy. Naszym zdaniem większe szanse na powołanie ma Bartłomiej Drągowski. Golkiper Spezii Calcio po wypożyczeniu do Panathinaikosu Ateny wrócił do regularnej gry i wysokiej formy. Mimo znakomitej dyspozycji Marcina Bułki tym razem powinno znaleźć się znacznie mniej osób, które będą podważać nominację dla Drągowskiego. Nie zmienia to jednak faktu, że bramkarz Nicei również zasługuje na powołanie. Miejsca są jednak trzy i tutaj nikogo nie powinno dziwić, że selekcjoner mimo wszystko najprawdopodobniej doceni swojego wcześniejszego faworyta.

OBROŃCY:

Na dwóch poprzednich zgrupowaniach Probierza miejsce w kadrze otrzymało ośmiu defensorów. Jednak tylko Jakub Kiwior, Tomasz Kędziora i Mateusz Wieteska dwukrotnie znaleźli się w kadrze.

Teraz sytuacja obrońców wygląda znacznie lepiej. Kilku piłkarzy będzie rozczarowanych brakiem powołania. Regularnie w swoich klubach grają m.in. Paweł Bochniewicz, Paweł Dawidowicz czy Michał Helik. Podstawowym piłkarzem Granady jest też Kamil Piątkowski. Dotychczas tylko stoperzy sc Heerenveen i Hellasu Werona znaleźli uznanie w oczach trenera kadry. Jak będzie tym razem?

Pewniakami "na dziś" są Kiwior, Jan Bednarek i Matty Cash. Idąc poprzednim tokiem myślenia selekcjonera, do obsadzenia pozostało jeszcze pięć miejsc. Dwa z nich według nas zajmą Bartosz Salamon i Sebastian Walukiewicz. Obrońca Lecha jest "szefem" defensywy zespołu trenera Mariusza Rumaka, a utalentowanego 23-latka z Empoli nareszcie zaczęły omijać problemy zdrowotne. Walukiewicz zbiera świetne recenzje za występy w Serie A i zasługuje na kolejną szansę w kadrze.

Jeżeli chodzi o bocznych obrońców, na ostatnich zgrupowaniach pojawiali się m.in. Tymoteusz Puchacz, Bartłomiej Wdowik, czy Bartosz Bereszyński. Nie wolno zapominać też o Tomaszu Kędziorze, który regularnie i z dobrym skutkiem łapie wiele minut w lidze greckiej. Piłkarz PAOK-u Saloniki był na poprzednich zgrupowaniach i powinien znaleźć się również na marcowym.

Nie zazdrościmy trenerowi selekcji na pozycji defensorów. Tutaj sytuacja biało–czerwonych poprawiła się najbardziej. Zawodnicy pokroju Piątkowskiego, Bochniewicza, Dawidowicza czy Helika mogą poczuć się zawiedzeni marcowymi powołaniami...

Kadrowicz już ponad miesiąc bez gry. O powołanie będzie bardzo trudno...

Czytaj też

Kadrowicz już ponad miesiąc bez gry. O powołanie będzie bardzo trudno...

Konkretna deklaracja Probierza ws. Zielińskiego. "Nie możemy sobie pozwolić"

Czytaj też

Konkretna deklaracja Probierza ws. Zielińskiego. "Nie możemy sobie pozwolić"

POMOCNICY:

Wydaje się, że Sebastian Szymański, Piotr Zieliński, Przemysław Frankowski, Nicola Zalewski, Jakub Piotrowski i Kamil Grosicki mogą czuć się pewnie przed ogłoszeniem nominacji do kadry.

Błyskawicznie wymieniliśmy aż siedem nazwisk, a to oznacza, że pozostały raptem cztery wolne miejsca. W tym momencie musimy zaznaczyć *, ponieważ selekcjoner może tu nieznacznie zaskoczyć, ale nie powinniśmy spodziewać się rewolucji.

Spore szanse na powołanie mają Karol Linetty i Jakub Kałuziński. Pomocnik Torino ma na koncie już 47 występów w narodowych barwach, jednak trudno przypomnieć sobie przynajmniej kilka dobrych... Faktem jest to, że reprezentacji Polski nie stać na rezygnację z zawodnika regularnie i na dobrym poziomie grającego w Serie A.

"Asem" z rękawa i najprawdopodobniej jedynym debiutantem może być defensywny pomocnik Antalyasporu. Probierz doskonale zna 21-latka jeszcze z czasów gry w młodzieżówce. Kałuziński w tym sezonie pracował pod okiem Nuriego Sahina, niegdyś znakomitej "6" lub "8". Selekcjoner na żywo obserwował byłego zawodnika Lechii Gdańsk, kontaktował się z nim i wiele wskazuje na to, że znajdzie się on w składzie na marcowe spotkania.

Pewniakami mimo wszystko nie mogą nazwać się Bartosz Slisz, Szymon Żurkowski, Paweł Wszołek, czy Mateusz Łęgowski. Małe szanse na powołanie naszym zdaniem mają Krystian Bielik i Karol Struski. Kontuzjowany jest Damian Szymański, a problem z graniem cały czas ma Jakub Moder. Pomocnik Brighton pierwszy raz na boiskach Premier League pojawił się 25 listopada. Od tego czasu uzbierał tylko 127 minut w PL. Zazwyczaj wchodził na boisko w końcówkach lub w momencie, gdy wynik był już ustalony. Ani razu nie rozpoczął meczu w wyjściowym składzie, licząc tylko rozgrywki ligowe. Naszym zdaniem Modera zabraknie na liście powołanych...

NAPASTNICY:

Robert Lewandowski, Adam Buksa, Karol Świderski, Krzysztof Piątek, Arkadiusz Milik – w tym momencie za pewniaka można uznać jedynie "Lewego". Buksa i Świderski w kadrze nigdy nie zawodzili, jednak teraz mają "obok siebie" znakomicie wyglądającego Piątka. Napastnik Basaksehiru jesienią nie był brany pod uwagę, teraz najprawdopodobniej znajdzie się na marcowym zgrupowaniu.

Świderski niedawno zmienił klub i nadal czeka na premierowego gola w Hellasie. Forma byłego gracza Charlotte FC nie jest jeszcze najwyższa, ale w tym momencie chyba nikt nie wyobraża sobie reprezentacji bez "Świdra". Jeżeli selekcjoner nie zmieni swojej koncepcji, to marcowymi przegranymi mogą zostać Buksa i Milik...

25-OSOBOWY SKŁAD REPREZENTACJI POLSKI DWA TYGODNIE PRZED POWOŁANIAMI:

Bramkarze: Wojciech Szczęsny, Łukasz Skorupski, Bartłomiej Drągowski

Obrońcy: Jan Bednarek, Bartosz Bereszyński, Matty Cash, Tomasz Kędziora, Jakub Kiwior, Tymoteusz Puchacz, Bartosz Salamon, Sebastian Walukiewicz

Pomocnicy: Przemysław Frankowski, Kamil Grosicki, Jakub Kałuziński, Karol Linetty, Jakub Piotrowski, Bartosz Slisz, Sebastian Szymański, Paweł Wszołek, Nicola Zalewski, Piotr Zieliński, Szymon Żurkowski,

Napastnicy: Robert Lewandowski, Krzysztof Piątek, Karol Świderski

Marcowe spotkania reprezentacji Polski z Estonią i Walią lub Finlandią będzie można obejrzeć na antenach Telewizji Polskiej, TVP Sport, TVPSPORT.PL, aplikacji mobilnej i SMART TV. Mecz z Estonią zostanie rozegrany już 21 marca. Pięć dni później odbędzie się finał barażów lub mecz towarzyski.

Konkretna deklaracja Probierza ws. Zielińskiego. "Nie możemy sobie pozwolić"

Czytaj też

Konkretna deklaracja Probierza ws. Zielińskiego. "Nie możemy sobie pozwolić"