Na zakończenie 27. kolejki Premier League zawodnicy Arsenalu FC rozbili na wyjeździe Sheffield United 6:0. Trzecią już asystę w bieżących rozgrywkach zanotował Jakub Kiwior, który przebywał na murawie przez pełne 90 minut.
JAK ZAGRAŁ JAKUB KIWIOR?
Kolejny dobry i pewny występ kadrowicza Michała Probierza. W defensywie reprezentant Polski spisywał się bez zarzutu, a i w ofensywie stanowił zagrożenie dla obrony rywala. Przy trafieniu Gabriela Martinelliego zaliczył już trzecią asystę w obecnym sezonie Premier League – wszystkie zresztą miały miejsce w ostatnich pięciu kolejkach. Rozegrał pełne 90 minut.
OCENA TVPSPORT.PL: 7
PRZEBIEG SPOTKANIA:
Demolka na Bramall Lane rozpoczęła się już w 5. minucie, gdy Martin Odegaard uderzeniem z bliskiej odległości otworzył wynik meczu. Arsenal szybko rozstrzygnął losy spotkania. Po upływie kwadransa gry, było już 3:0 dla gości.
Tym razem na listę strzelców wpisali się Jayden Bogle, który zanotował samobójcze trafienie, oraz Gabriel Martinelli. Brazylijczyk wymienił podania z Jakubem Kiwiorem na krótkim dystansie i z dziesięciu metrów wpakował futbolówkę do bramki.
Przed przerwą Kanonierzy jeszcze dwukrotnie zmusili do kapitulacji Ivo Grbicia. Najpierw sposób na Chorwata znalazł Kai Havertz, a następnie Declan Rice. Niemiec i Anglik popisali się ładnymi, technicznymi uderzeniami.
W drugiej części gry bezradną ekipę Chrisa Wildera dobił Ben White. Były piłkarz Brighton & Hove Albion mierzonym strzałem w kierunku dalszego słupka przypieczętował dominację przyjezdnych.
PODSUMOWANIE:
Dla Arsenalu było to już siódme ligowe zwycięstwo z rzędu. Drużyna prowadzona przez Mikela Artetę pozostała na trzeciej pozycji w tabeli. Do drugiego Manchesteru City traci punkt, a do liderującego Liverpoolu dwa "oczka". Sheffield zamyka stawkę i ma iluzoryczne szanse na utrzymanie się w angielskiej ekstraklasie.