Wayne Rooney nie zagra z powodu dyskwalifikacji w dwóch pierwszych meczach Euro 2012. Napastnik reprezentacji Anglii wierzy jednak, że drużyna może zdobyć złoty medal i wrócić z turnieju w roli bohaterów.
Rooney będzie mógł wystąpić dopiero w ostatnim meczu fazy grupowej, 19 czerwca z Ukrainą. Natomiast w pierwszym spotkaniu, które zostanie rozegrane w poniedziałek w Doniecku, Anglicy zmierzą się z Francuzami. Jeszcze nigdy wcześniej oczekiwania wobec Synów Albionu nie były tak niskie.
Napastnik Manchesteru United nie rozumie takiego podejścia do występu Anglików w zbliżającym się turnieju. – Nie wiem, dlaczego nie możemy wygrać – wyjaśnił Rooney. – Mamy odpowiednich piłkarzy i prezentujemy odpowiednią jakość. Myślę, że możemy tego dokonać.
– Wiem, że w drużynie doszło do wielu zmian i kilku młodych zawodników otrzymało szansę od trenera – przypomniał Rooney. – Oczekujemy od siebie bardzo wiele, przyjechaliśmy tutaj, aby wygrać. Jeśli ludzie myślą inaczej, to ich sprawa. Tak długo, jak będziemy mieli wysokie wymagania, to możemy myśleć o półfinale, a nawet o finale.
Rooney oczekuje, że w spotkaniu z Ukrainą zagra w ataku obok swojego kolegi z Manchesteru United – Danny’ego Welbecka. – W tym sezonie pokazał, że jest coraz lepszym piłkarzem i w kolejnym roku będzie jeszcze lepszy – ocenił. – Współpracujemy ze sobą bardzo dobrze. To daje mi szansę, aby mieć więcej swobody w okolicach pola karnego.
Czytaj także: Ferdinand: cały czas jestem kibicem Anglii!