{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
Walter Hofer na ratunek polskim skokom? PZN chce obsadzić ważne stanowisko

Jak poinformował Jakub Balcerski, dziennikarz portalu sport.pl, Polski Związek Narciarski miał kontaktować się z Walterem Hoferem przy okazji poszukiwania szefa polskich skoków. Ten jednak z pewnością nie obejmie stanowiska. Sam skomentował te doniesienia, informując, że pozostanie przy roli doradcy.
Stoch i Żyła nie poczekali na Zniszczoła. "Byli sfrustrowani"
Hofer to legenda skoków narciarskich. Był dyrektorem Pucharu Świata od 1992 do 2020 roku. Jego opaska i krótkofalówka stały się charakterystycznymi znakami rozpoznawczymi. Od czterech lat Austriak przygląda się dyscyplinie z dystansu. I, jak wynika z artykułu sport.pl, nie zamierza tego zmieniać.
Niedawno pojawiły się plotki, jakoby Hofer był rozważany do poważnej roli w Polskim Związku Narciarskim. Ten ma utworzyć stanowiska dyrektorów poszczególnych dyscyplin, a doświadczony działacz miałby odpowiadać za skoki narciarskie.
Jak poinformował Balcerski, PZN rzeczywiście nawiązał kontakt z Hoferem. Nie wiadomo jednak, czy padła propozycja objęcia stanowiska, czy też prośba o doradztwo. Według dziennikarza portalu sport.pl Hofer miał na stanowisko dyrektora polskich skoków polecić Heinza Kuttina, pracującego obecnie z niemieckimi kombinatorami. Ten nie był jednak zainteresowany.
Sam Hofer nie chce obejmować żadnych funkcji. – Jestem w kontakcie z kilkoma związkami. To ze względu na to, że oczywiście znam wiele osób, które w nich pracują. Jednak, żeby wszystko wyjaśnić, zawsze chodzi tylko o dawanie pewnych porad. Nie więcej. Sam osobiście nigdy nie obejmę żadnej pozycji. Pozostaję doradcą – powiedział w rozmowie ze sport.pl.