To spotkanie Jeremy Sochan może zapamiętać na długo i to nie ze względu na kwestie stricte boiskowe. W meczu Houston Rockets – San Antonio Spurs Polak był prowodyrem przepychanki w trakcie gry. Starł się z jednym z rywali, a do rozdzielania obu zawodników musieli włączyć się sędziowie i pozostali gracze.
Zwycięska seria San Antonio Spurs szybko została przerwana. Po wygranych z Oklahoma City Thunder i Indiana Pacers zespół Jeremy'ego Sochana poniósł porażkę na terenie Houston Rockets. Spurs przegrali 101:114 i dalej zajmują ostatnie miejsce w Konferencji Zachodniej.
Polski koszykarz zagrał jednak niezłe spotkanie. Przez ponad 33 minuty gry zdobył 15 punktów, zaliczył osiem zbiórek i trzy asysty. Spotkanie zapamięta jednak nie przez wzgląd na zagrania boiskowe.
Sochan sprowokował jedną z awantur w trakcie meczu. Po akcji pod koszem Spurs, leżąc na ziemi, Polak doprowadził do upadku rywala – Amena Thompsona. Gdy koszykarz Houston Rockets chciał wracać do defensywy, potknął się o nogę Sochana. I wtedy zaczęła się przepychanka.
Thompson odepchnął Polaka, na co ten od razu żywiołowo zareagował. Obaj zawodnicy zaczęli przepychać się w okolicy środka boiska. Momentalnie obok pojawili się sędziowie i pozostali koszykarze, którzy zaczęli rozdzielać obu panów. Sytuacja sprawnie została opanowana.