Brazylia wciąż czeka na pierwszy zimowy medal olimpijski. Za niespełna dwa lata oczekiwanie może się skończyć. Wszystko przez to, że właśnie Kraj Kawy w narciarstwie alpejskim zdecydował się reprezentować Lucas Pinheiro Braathen. Skłócony z norweską federacją alpejczyk w ubiegłym roku zakończył karierę. Teraz wznowił ją pod banderą kraju, z którego pochodzi jego mama – i już w pierwszym starcie zajął 4. miejsce w zawodach Pucharu Świata w slalomie gigancie w Soelden. Miało być barwnie – i było. Po wspaniałym drugim przejeździe Braathen odtańczył sambę.