Gdy miałem 18 lat nie byłem gotowy do rozpoczęcia rywalizacji w wyścigach Formuły 1 – przyznał siedmiokrotny mistrz świata Brytyjczyk Lewis Hamilton z Mercedesa. W piątek właśnie w tym wieku w kwalifikacjach do GP Arabii Saudyjskiej zadebiutował w ekipie Ferrari jego rodak Oliver Bearman.
Bearman zastąpił w teamie Ferrari Hiszpana Carlosa Sainza Jr., u którego wykryto zapalenie wyrostka robaczkowego. Hiszpan musiał w trybie pilnym być operowany, więc w kwalifikacjach i wyścigu zastąpi go właśnie Bearman.
18-letni Brytyjczyk sprawił w piątek sporą niespodziankę, wywalczył w walce o pole position 11. lokatę, niewiele brakowało, że to właśnie on, a nie Hamilton zapewniłby sobie awans do Q3.
Hamilton zapytany o to, czy wyobraża sobie swoje wejście do F1 jako 18-latek, stanowczo stwierdził: – Nie byłbym na to gotowy. Dodał, że debiutował, mając 22 lata. – Cztery lata różnicy było bardzo ważne, miałem już doświadczenie z innych serii, znałem kuchnię wyścigową – dodał.
Brytyjczyk przyznał także, że gdyby w wieku 18 lat wszedł do F1, byłoby to przedwczesne. – Moja kariera mogłaby nie wyglądać tak, jak dotychczas. Dlatego cieszę się, że zaczekałem... – podkreślił.
Hamilton w wieku 18 lat zdobył tytuł mistrza Formuły Renault UK w 2003 roku, później zadebiutował w F3 w wyścigach w Makau i Korei Południowej. Dwa kolejne sezony spędził w F3 i jeden w GP2, zanim w 2007 roku, po przeprowadzeniu obszernego programu testów zimowych, zajął miejsce w wyścigach McLaren F1.
Jednak – w opinii Hamiltona – zbyt młody wiek nie zawsze musi być w F1 problemem. – Max Verstappen przyszedł wcześnie, także Fin Kimi Raikkonen i im się to udało. Ja czekałem i może dlatego w pierwszych 12 wyścigach w mojej karierze stanąłem na podium 12 razy z rzędu. Dlatego cieszę się, że mam tak dobrą bazę – zakończył.
Do sobotniego wyścigu o Grand Prix Arabii Saudyjskiej pole position wywalczył Verstappen. Holender po raz 34. w karierze będzie startował z pierwszego pola.