{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
NBA: historyczne osiągnięcie gwiazdy Lakers

Anthony Davis w wygranym przez Los Angeles Lakers spotkaniu z Minnesota Timberwolves 120:109 przeszedł do historii ligi NBA, stając się pierwszym koszykarzem, który w meczu przekroczył granicę 25 punktów, 25 zbiórek, pięciu asyst, pięciu przechwytów i trzech bloków.
👉 Kiedy kolejne mecze Sochana w NBA? Zobacz terminarz Spurs
W niedzielę w hali crypto.com.Arena w Los Angeles mierzący 208 cm silny skrzydłowy był kluczowym zawodnikiem dla zwycięstwa Lakersów nad aspirującymi do pierwszego miejsca w Konferencji Zachodniej graczami z Minneapolis. W przeddzień swoich 31. urodzin Davis zdobył 27 punktów, miał 25 zbiórek, pięć asyst, siedem przechwytów i trzy bloki.
– Kiedy dobrze się bawimy na parkiecie, pewność siebie wszystkich jest wysoka. Pociągamy siebie nawzajem do odpowiedzialności i po prostu gramy we właściwy sposób – skomentował bohater wieczoru.
Drugi z liderów Jeziorowców LeBron James dodał 29 pkt, a Austin Reaves – 19. Od 28 lutego Lakers wygrali pięć z siedmiu spotkań. Z bilansem 36-30 zajmują dziewiąte miejsce na Zachodzie.
Najwięcej punktów dla Leśnych Wilków zdobyli Naz Reid i Anthony Edwards – po 25. Goście musieli sobie radzić bez Karla-Anthony'ego Townsa (kontuzja kolana) i Rudy'ego Goberta (uraz ścięgien podkolanowych). Francuski środkowy uniknął zawieszenia za prowokacyjny gest w poprzednim meczu skierowany do sędziego, sugerujący przekupność arbitra, ale został ukarany grzywną w wysokości 100 tys. dolarów.
Na pozycji lidera konferencji umocnili się Oklahoma City Thunder, którzy odnieśli trzecie zwycięstwo z rzędu, gromiąc we własnej hali Memphis Grizzlies 124:93. Shai Gilgeous-Alexander zdobył dla zwycięzców 23 pkt, a rezerwowy Cason Wallace dodał 23. Wśród pokonanych najskuteczniejszy był GG Jackson – 30.
Grzmoty prowadzą w tabeli Zachodu z dorobkiem 45-19, przed broniącymi tytułu Denver Nuggets (44-20) i Minnesotą (44-21).
W słynnej hali Madison Square Garden miejscowi New York Knicks przegrali z Philadelphia 76ers 73:79 i był to pierwszy od 2016 roku mecz w lidze NBA, w którym żadna z drużyn nie zdobyła 80 punktów. Gospodarze mieli tylko 32,5-procentową skuteczność z gry, zaledwie 22,5-procentową rzutów za trzy (9/40) i 21 strat. 73 punkty to ich najniższy dorobek w tym sezonie.