Puszcza wciąż liczy się w grze o utrzymanie w PKO BP Ekstraklasie i czeka na pierwsze zwycięstwo w tym roku, które sprawiłoby, że opuści strefę spadkową. Tomasz Tułacz liczy na to, że drużyna wreszcie ograniczy błędy indywidualne. – To element, który trudno wytrenować. Nie będziemy przecież pracować nad tym, by nie strzelać sobie goli samobójczych lub nie podawać pod nogi przeciwnika – powiedział nam trener beniaminka, z którym porozmawialiśmy przed wtorkowym dokończeniem spotkania jego zespołu z Piastem Gliwice.