FC Barcelona z Robertem Lewandowskim w składzie zmierzy się we wtorek z SSC Napoli w rewanżu 1/8 finału Ligi Mistrzów. Przed meczem doszło do szokującej sceny z udziałem Aurelio De Laurentiisa. Właściciel Napoli przerwał wywiad jednego z piłkarzy, a następnie odepchnął operatora kamery.
We wtorek wyłonionych zostanie dwóch kolejnych ćwierćfinalistów Ligi Mistrzów i jednym z nich na pewno będzie ekipa mająca w kadrze Polaka: albo FC Barcelona Lewandowskiego, albo Napoli Piotra Zielińskiego i Huberta Idasiaka, przy czym Zieliński, który po zakończeniu sezonu ma zmienić klub, nie został zgłoszony do wiosennej części rozgrywek.
We Włoszech bohaterami byli czołowi strzelcy swoich zespołów – prowadzenie Dumie Katalonii dał Lewandowski, a wyrównał Victor Osimhen. Ostatecznie w Neapolu padł remis 1:1.
Piłkarze mistrzów Włoch w Barcelonie pojawili się w poniedziałek. Tego samego dnia odbyli trening na stadionie, na którym "Lewy" i spółka rozgrywają swoje mecze.
Po zakończeniu zajęć zawodnicy prowadzeni przez Francesco Calzona udali się na rozmowy z dziennikarzami. Po chwili w strefie wywiadów pojawił się Aurelio De Laurentiis. Szef Napoli podszedł do Matteo Politano i przerwał jego rozmowę.
Na tym się jednak nie skończyło. De Laurentiis wszedł w ostrą polemikę z przedstawicielami mediów. Efekt był taki, że doszło do skandalu. Niespełna 75-latek odepchnął operatora jednej z kamer. Niewiele brakowało, żeby sprzęt się przewrócił. Z kolei operator wyraźnie się zachwiał.
5 - 0
Inter Mediolan
2 - 1
Arsenal Londyn
4 - 3
FC Barcelona
3 - 3
Inter Mediolan
0 - 1
Paris Saint-Germain
2 - 2
Bayern Munchen
1 - 2
Arsenal Londyn
3 - 2
Paris Saint-Germain
3 - 1
FC Barcelona
4 - 0
Borussia Dortmund