Znamy skład reprezentacji Polski na baraże do Euro 2024. Selekcjoner Michał Probierz docenił świetną formę kilku zawodników, natomiast kilku innych, mimo dobrej dyspozycji, pominął. Z nieobecnych w kadrze można ułożyć jedenastkę, która z pewnością mogłaby dać radę w rywalizacji z Estonią.
Probierz wyjaśnił brak powołań dla gwiazd. "Nie było to łatwe, ale..."
Ofiara kłopotu bogactwa, a także poniekąd… własnego charakteru. O umiejętnościach i formie golkipera Kopenhagi nie trzeba nikogo przekonywać, natomiast podobnie możemy się wypowiedzieć na temat trzech innych polskich bramkarzy. Ktoś musi zostać skreślony, a że Grabara nie chce być tylko rezerwowym, to padło właśnie na niego. Podobny los mógłby spotkać też Marcina Bułkę, ale jemu "pomogła" kontuzja Bartłomieja Drągowskiego.
Jego nieobecność to jedno z większych zaskoczeń. Wychowanek Lecha jest opoką defensywy PAOK-u Saloniki, lidera ligi greckiej. Łapie zdecydowanie więcej minut choćby od Bartosza Bereszyńskiego, może grać i na prawej stronie, i na środku bloku (jak najczęściej to czyni w klubie). Być może Probierz miał w pamięci słabe występy Kędziory w jesiennych meczach pod jego batutą.
Sensacyjny debiutant z jesieni to wciąż raczej melodia przyszłości. 21-latek wypadł wtedy całkiem nieźle, ale nadal ciąży na nim przynależność do klubu z trzeciej ligi włoskiej. W dodatku jego SPAL będzie się bić o utrzymanie na tym poziomie. Probierz w kontekście kluczowych spotkań wolał postawić na obrońców bardziej doświadczonych, którzy co tydzień muszą mierzyć się z lepszymi napastnikami niż Peda.
28-latek jest jednym z najskuteczniejszych Polaków w tym sezonie i trzeba to docenić. Jednocześnie nie można zapominać, że kluczowym zadaniem dla środkowego obrońcy jest bronienie, a tutaj klubowe statystyki nie przemawiają na korzyść Helika. Jego Huddersfield na zapleczu Premier League straciło już… 61 goli. Wychowanek Ruchu Chorzów wypadł z reprezentacyjnego obiegu po zwolnieniu Paulo Sousy i na razie to się nie zmienia.
Pozycja Jakuba Kiwiora na lewej stronie obrony wydaje się niepodważalna, dlatego walka toczyła się o status jego zmiennika. Wygrał ją Tymoteusz Puchacz, choć Wdowik miał sporo argumentów po swojej stronie. Gracz Jagiellonii należy do gwiazd PKO BP Ekstraklasy, dostał nawet szansę debiutu od Probierza w listopadzie. I w tym przypadku górę wzięło jednak nieco większe doświadczenie piłkarza Kaiserslautern.
Gdy Legia podbijała jesienią Ligę Konferencji Europy, Wszołek zbierał liczne pochwały i zasłużył na powrót do reprezentacji. Fatalna dyspozycja Wojskowych w rundzie wiosennej odbiła się także na postawie skrzydłowego. Na jego korzyść działała jedynie bramka w meczu z Pogonią. W analogicznym okresie Dominik Marczuk trafiał do siatki trzykrotnie i to on jest członkiem kadry na baraże.
Jeden z najbardziej doświadczonych piłkarzy pod względem gry w reprezentacji. Trzeba jednak przyznać, że większość z jego 47 występów w koszulce z orłem na piersi było przeciętnych, by nie powiedzieć bezbarwnych. Probierz ma swój pomysł na środek pomocy – mocno stawia na Jakuba Piotrowskiego, przywraca również Jakuba Modera – dlatego nawet solidna forma w Torino nie wystarczyła do otrzymania powołania.
Po fenomenalnym styczniu w barwach Empoli (cztery gole w dwóch meczach) nieco przygasł, pojawiły się również problemy zdrowotne. Podobnie jak Linetty, padł ofiarą dużej konkurencji w środku pola. Wychowanek Górnika Zabrze czeka na powrót do reprezentacji od ponad roku. Warto jednak pamiętać, że w ciągu dwóch miesięcy w nowym klubie uzbierał już niemal tyle minut, ile przez całą jesień w drugoligowej Spezii.
Dał mocny sygnał Probierzowi tuż przed ogłoszeniem powołań, zdobywając bramkę w meczu Ligi Konferencji Europy z Molde. To mocny argument, ale jeden z niewielu, jakie w swoim zanadrzu ma 24-latek. Skóraś po transferze do Club Brugge gra bardzo mało, choć w ostatnich tygodniach jego sytuacja znacznie się poprawiła. Co innego można powiedzieć o Jakubie Kamińskim, który nawet nie łapie się na ławkę rezerwowych w Wolfsburgu.
Miał być "czarnym koniem" tych powołań. Dobra postawa i kolejne bramki w Parmie bardzo przybliżyły go do reprezentacji. Dwa razy zresztą już otrzymywał nominacje, jednak nie doczekał się debiutu. To oczekiwanie jeszcze potrwa. Nieobecność 23-latka trzeba zrzucić na karb ogromnej konkurencji w ataku i formy najgroźniejszych konkurentów. Benedyczak jest jednak w doborowym towarzystwie.
Sensacyjna, choć przez wielu spodziewana nieobecność. Milika zabrakło już w składzie na listopadowe mecze reprezentacji. Probierz nie powołał napastnika Juventusu nawet w sytuacji, gdy kontuzji doznał Benedyczak. 30-latek przegrał walkę z Robertem Lewandowskim, Krzysztofem Piątkiem i Adamem Buksą pod względem liczby zdobytych bramek w tym sezonie. W tej kategorii wygrywa z Karolem Świderskim, ale tutaj rozstrzygnęła przydatność dla reprezentacji. Od momentu debiutu Świderskiego w kadrze Milik strzelił tylko dwa gole, natomiast gracz Hellasu Werona – aż 10.
Baraże o Euro 2024, półfinał Polska – Estonia [szczegóły transmisji na żywo]
Kiedy mecz: czwartek, 21 marca o godzinie 20:45
Gdzie i o której transmisja: od 18:30 w TVP Sport, TVPSPORT.PL, aplikacji mobilnej, Smart TV i HbbTV, od 20:20 w TVP 1
Kto skomentuje: Mateusz Borek, Robert Podoliński
Prowadzący studio: Jacek Kurowski
Goście/eksperci: Dariusz Szpakowski, Adrian Mierzejewski, Jakub Wawrzyniak i Rafał Ulatowski (analiza)
Reporterzy: Sylwia Dekiert, Maja Strzelczyk, Hubert Bugaj, Kacper Tomczyk (analiza)
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* (991 firm) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP (88 firm), w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.