Przez lata przyzwyczaiła kibiców do wygrywania, a sama się od niego uzależniła. W końcu jej ciało zażądało odwyku. Suzanne Schulting po kilku miesiącach bez jazdy na łyżwach z opóźnieniem powróciła do zawodów międzynarodowych. I wciąż nie zdobyła w nich żadnego złota. – Moim jedynym celem na ten sezon jest mistrzostwo świata – zapowiadała. W sobotę i niedzielę stanie przed szansą, by je wywalczyć.
On jest szalony! Nastolatek zawstydza legendy
Trudno powiedzieć kiedy z nastolatki, której szalony styl jazdy jednych zachwycał, a innych przerażał, stała się maszyną do wygrywania. Z ludzką twarzą skrytą pod maską skupienia, okazującą radość niemal wyłącznie po zwycięstwach. Złoto lub porażka – nic pomiędzy.
A triumfów nie brakowało. Schulting ma w dorobku trzy tytuły mistrzyni olimpijskiej, dziesięć mistrzostw świata, siedemnaście mistrzostw Europy. Doliczmy do tego czterdzieści wygranych zawodów Pucharu Świata i Kryształową Kulę za sezon 2022/23. Oraz fakt, że w 2021 roku była najlepsza w każdej z konkurencji we wszystkich najważniejszych zawodach.
Długo jawiła się jako absolutna dominatorka. Przyzwyczaiła do tego wszystkich, w tym siebie.
"Pamiętacie, że wciąż mam te medale, prawda?"
W końcu przyszedł słabszy moment. Główną bohaterką ubiegłorocznych mistrzostw świata była Xandra Velzeboer. Schulting skończyła z tytułem na 1500 metrów i w sztafecie oraz wicemistrzostwem na 500. "Łyżwiarka, której śmiech i łzy nieustannie tańczą ręka w rękę na balu emocji, pozwoliła, by po raz kolejny jej występ przed kamerami opowiedział, jak naprawdę się czuła. Ujmując wprost: naprawdę do bani" – opisywali dziennikarze schaatsen.nl.
– Pamiętacie, że mam dwa złote i srebrny medal, prawda? – miała rzucić Schulting do dziennikarzy. A przed kamerami telewizji NOS napływające łzy odbierały jej mowę. – Jestem pusta. Rozbita do szpiku kości. W moim ciele nie ma już nic. To niezwykle frustrujące – mówiła. – To już nie ta potężna Suzanne, jaką zwykle jestem. To bardzo boli. Ale nie powinniśmy też udawać, że sportowo nie żyję i nie jestem w stanie jeździć na łyżwach – kontynuowała.
Już w maju, po krótkich łyżwiarskich wakacjach, ukazał się komunikat, w którym zapowiedziano, że Schulting będzie przygotowywać się do sezonu niezależnie od pozostałej części reprezentacji. "Mistrzyni olimpijska potrzebuje regeneracji. Ważne, aby odzyskała równowagę w tym, z czym nie jest sobie w stanie poradzić, głównie pod kątem fizycznym, ale i psychicznym" – pisano wówczas na schaatsen.nl.
– Każdy, kto mnie zna, wie, że to bardzo trudne. Przez siedem ostatnich lat prawie codziennie przekraczałam granice swoich możliwości. Przyniosło mi to wiele wspaniałych rzeczy, ale też wiele zabrało. Nadszedł czas na naładowanie akumulatorów – komentowała sama zainteresowana.
Przerwany powrót. Ogromna szrama na plecach
We wrześniu Schulting mimo wszystko pojawiła się na oficjalnej prezentacji kadry narodowej w Thialfie, holenderskiej świątyni łyżwiarstwa. Z optymistycznym przekazem: – Robię teraz wiele rzeczy, które uważam za przyjemne. Odkryłam, że naprawdę lubię samotną jazdę na rowerze. Wychodzę na spacer z włączonym podcastem i idę przed siebie. Słucham swojego ciała. A na tę zimę mam tylko jeden cel: mistrzostwo świata w Ahoy Arena. Chcę tam być!
Zdaje się, że według pierwotnego planu mistrzyni miała wrócić na styczniowe mistrzostwa Europy w Gdańsku. Nie doszło do tego ze względu na paskudną kontuzję. W listopadzie podczas jednego z treningów Schulting upadła razem z Xandrą Velzeboer. "Miałam wielkiego pecha i dostałam ostrzem w plecy. W szpitalu zaszyto mi ranę o długości 15-20 centymetrów. Na szczęście nie doszło do uszkodzenia mięśnia. Jestem zszokowana, ale biorąc pod uwagę okoliczności, wszystko jest w porządku" – opisała na Instagramie.
Powrót Schulting opóźnił się o kilka tygodni. Ostatecznie w rywalizacji międzynarodowej pojawiła się ponownie na początku lutego, podczas Pucharu Świata w Dreźnie.
Ciągłe pragnienie złota
Zmagania w stolicy Sakosonii rozpoczęła dobrze, bo w rywalizacji na 1500 metrów sięgnęła po brąz. I, co w jej przypadku wcale nie oczywiste, cieszyła się z tego wyniku. W strefie mieszanej była już stonowana, do bólu lakoniczna. Miałem okazję zamienić z nią parę zdań. – Nie miałam wyboru. Moje ciało się wyczerpało. W zasadzie to nie była moja decyzja, tylko decyzja lekarzy – mówiła o kilkumiesięcznej przerwie.
Bardziej od dyspozycji fizycznej interesowała mnie jednak ta mentalna. – Czy zmienił się twój punkt widzenia? Odniosłem wrażenie, że w ostatnich latach zależało ci tylko na złotych medalach. Nic innego cię nie interesowało – zacząłem. Schulting przerwała mój wywód. – Wciąż jest tak samo – stwierdziła. – Więc na mistrzostwach świata będzie liczyć się tylko złoto? – dopytałem. – Cały czas o nich myślę. Chcę je wygrać – odpowiedziała.
Kolejne starty indywidualne nie przyniosły złota. Następnego dnia w Dreźnie Schulting wywalczyła srebro na 1000 metrów. W Gdańsku powtórzyła wynik na tym dystansie, a na 1500 metrów upadła w półfinale, musząc zadowolić się ostatecznie zwycięstwem w finale B (6. miejsce). Przed wyczekiwanymi mistrzostwami świata dostała więc solidne przetarcie, ale i brak pewności, że wciąż może uchodzić za najlepszą na globie.
Czy w Rotterdamie udowodni swoją wielkość i sięgnie po przynajmniej jedno indywidualne złoto? Kandydatek do medali jest przecież wiele. Na dłuższych dystansach świetnie w tym sezonie wypadały Kim Gilli, Kristen Santos-Griswold czy Hanne Desmet. W sprincie dominowały Xandra Velzeboer i Selma Poutsma. A do stawki po dwóch latach nieobecności powraca Arianna Fontana.
Przed Schulting jedno z trudniejszych wyzwań w karierze. Dawno już nie wyruszała w bój po złoto z pozycji nie-dominatorki. Kwalifikacje na każdym z dystansów przeszła bardzo pewnie. Jak poradzi sobie w finałowej części zawodów? O medale będzie ścigać się w sobotę (na 1500 i 500 metrów) i niedzielę (1000 metrów).
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP, w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.