Norweski biathlonista Johannes Thingnes Boe wygrał w kanadyjskim Canmore ostatni sprint na 10 km i zbliżył się do piątego w karierze triumfu w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Najlepszy z Polaków Jan Guńka był 44.
W piątek Boe zdeklasował rywali. Strzelał bezbłędnie i na mecie wyprzedził aż o 1.02,7 Włocha Tommaso Giacomela oraz o 1.04,2 swojego starszego brata Tarjei – obaj musieli pokonać po jednej rundzie karnej. W klasyfikacji końcowej sprintu zwyciężył Tarjei Boe.
W generalnej, na dwa starty przed końcem sezonu, przewaga młodszego z braci Boe nad starszym wzrosła do 92 punktów. W walce o Kryształową Kulę nie liczy się już trzeci w klasyfikacji kolejny Norweg Johannes Dale.
Jan Guńka miał jeden niecelny strzał i stratę 3.00,1. Konrad Badacz był 72. (3.54,5), Marcin Zawół 86. (5.09,5), a Kacper Guńka 99. (6.32,9).
Zawody w Canmore, które kończą rywalizację biathlonowej elity tej zimy, potrwają do niedzieli. W programie, oprócz biegów na dochodzenie, są wyścigi ze startu wspólnego.