Matthew Anderson kontraktowany był w Ziraat Bank Ankara jako lider ofensywy i ten, który ma prowadzić swój zespół do zwycięstw zarówno w lidze, jak i europejskich pucharach. Od prawie miesiąca Amerykanin jednak nie grał; mówiło się o jego problemach z łydką. W sobotę wrócił do gry. Czy zagrozi Jastrzębskiemu Węglowi w walce o finał Ligi Mistrzów?