W meczu 29. kolejki Serie A Juventus jedynie zremisował 0:0 z Genuą. Wojciech Szczęsny rozegrał 90 minut i był jednym z najlepszych zawodników swojego zespołu. Polak popisał się kilkoma bardzo dobrymi interwencjami.
W kadrze meczowej Juventusu zabrakło kontuzjowanego Arkadiusza Milika. Napastnik opuści kilka ligowych spotkań. Drugi z Polaków już na początku meczu miał sporo pracy. Dzięki kapitalnej interwencji Wojciecha Szczęsnego z siódmej minuty gospodarze nie przegrywali 0:1. Bramkarz naszej kadry w znakomitym stylu poradził sobie z uderzeniem jednego z rywali.
Nieoczekiwanie to zawodnicy trenera Alberto Gilardino byli stroną dominującą. Genua długo utrzymywała się przy piłce i dość łatwo dostawała się pod pole karne Szczęsnego. Bezbramkowy remis po pierwszej części meczu mógł być odbierany jako spory niedosyt w zespole... przyjezdnych.
Genua była ofensywnie nastawiona i nie chciała zadowolić się jednym punktem na Allianz Stadium. Kibice w Turynie byli mocno sfrustrowani grą swojej drużyny. W 59. minucie trener Massimilliano Allegri dokonał aż trzech zmian. Wynik "ratować" mieli Samuel Illing Junior, Kenan Yildiz i Adrien Rabiot.
Gra Starej Damy się jednak nie zmieniła. Gospodarze dłużej utrzymywali się przy piłce, ale mieli problem z przełożeniem tego na konkrety. Juventus wyglądał lepiej niż w pierwszej części meczu. W końcówce piłkarze z Turynu zaczęli grać na jeden kontakt i próbowali akcji kombinacyjnych, głównie w bocznym sektorach boiska.
Niżej notowany przeciwnik nie dopuszczał do szturmu i wybijania piłki na oślep. Bronił się mądrze i skutecznie. W doliczonym czasie gry zdenerwowany po decyzji sędziowskiej Dusan Vlahović opuścił boisko z czerwoną kartką...
Genua wywalczyła drugi w tym sezonie remis z Juventusem. W pierwszym starciu między tymi ekipami padł wynik 1:1.
Polskich kibiców może cieszyć forma Szczęsnego. Golkiper reprezentacji Polski rozegrał bardzo dobre spotkanie. Pewnie interweniował i był ostoją spokoju turyńskiej defensywy.