| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa
Arkadiusz Pyrka jest jednym z najważniejszych zawodników Piasta Gliwice. Młodzieżowy reprezentant Polski niedawno przedłużył kontrakt z klubem, ale wiele wskazuje na to, że latem doczeka się zagranicznego transferu. Wcześniej jednak ma do zrealizowania kilka ważnych celów. – Musimy utrzymać się w lidze, mamy półfinał Pucharu Polski. Skupiam się tylko na tym – powiedział w rozmowie z TVPSPORT.PL.
Jakub Kłyszejko, TVPSPORT.PL: – W 74.minucie meczu razem z Josue otrzymaliście żółte kartki. Co takiego wydarzyło się między wami?
Arkadiusz Pyrka, piłkarz Piasta Gliwice, młodzieżowy reprezentant Polski: – Chciałem szybko wznowić grę, a Josue od razu zabrał piłkę. Sytuacja wynikała właśnie z tego. Zależało nam, abyśmy jak najszybciej odrobili straty.
– Czujecie duży niedosyt po tym meczu? Przez pół godziny graliście w przewadze zawodnika.
– Na pewno tak. Mieliśmy bardzo dużo sytuacji, kilka poprzeczek. Od początku meczu stwarzaliśmy sporo okazji, szczególnie po czerwonej kartce dla Pawła Wszołka. Graliśmy dobrze i nie zasłużyliśmy na porażkę.
– Kluczowy dla końcowego wyniku był stracony gol tuż przed przerwą?
– Myślę, że trochę nas podłamała. Wyszliśmy na drugą połowę z bardzo pozytywnym nastawieniem, żeby jak najszybciej odrobić straty. Niestety od razu straciliśmy trzeciego gola. Staraliśmy się grać do końca, mieliśmy mnóstwo okazji, ale nic nie chciało wpaść.
– Dlaczego Piast w tym sezonie gra tak nierówno? Wiosną wygraliście tylko jeden mecz.
– Nie jesteśmy zadowoleni z naszych wyników. Duży wpływ na pozycję w tabeli ma nasza skuteczność. Było to widać, że brakowało nam wykorzystania okazji. Powinniśmy wywieźć z Warszawy przynajmniej punkt.
– Potencjał tej drużyny jest znacznie wyższy, niż pokazuje to miejsce w tabeli?
– Zdecydowanie. Patrząc na nasze pozostałe mecze, były to dobre spotkania. Potrafimy grać w piłkę. Brakuje tylko i może aż skuteczności oraz dobrych wyników…
– Macie tylko cztery punkty przewagi nad strefą spadkową. Sytuacja drużyny jest coraz trudniejsza.
– Prawda jest taka, że bijemy się o utrzymanie. Każdy mecz jest teraz kluczowy. Od spotkania ze Śląskiem musimy zacząć regularnie punktować.
– Zostałeś powołany do kadry U21. Jak patrzysz na najbliższe spotkania z Izraelem i Bułgarią?
– Chcielibyśmy sięgnąć po sześć punktów. To nasz cel na te mecze. Dwie wygrane pozwolą zbliżyć się nam do pierwszego miejsca, które da potem awans na Euro. Nic innego się nie liczy.
– Widzisz, że drużyna z trenerem Adamem Majewskim wygląda coraz lepiej?
– Zdecydowanie można tak powiedzieć. Nawet w tym przegranym meczu z Niemcami mieliśmy sporo sytuacji. Dobrze wtedy graliśmy w piłkę. Zespół cały czas się rozwija i idzie w dobrym kierunku.
– Patrząc na nazwiska powołanych, można powiedzieć, że U21 jest prawdziwą namiastką pierwszej reprezentacji. Nie brakuje tam dużych nazwisk.
– Można tak powiedzieć. Nasza drużyna wygląda bardzo dobrze, potrafimy grać w piłkę i mam nadzieję, że przełożymy to na dobre wyniki. Nie chcielibyśmy w tym okienku stracić punktów.
– Występy w młodzieżówce cały czas tak samo cieszą, czy gdzieś powoli chciałoby się już debiutu w seniorskiej kadrze?
– Jest to marzenie, ale na razie nie mam zbyt wielu minut w U21. Nie mogę oczekiwać, że od razu przeskoczę do pierwszej reprezentacji. Wszystko powinno odbywać się stopniowo. Najpierw chciałbym rozegrać więcej minut w młodzieżówce.
– Miałeś już jakiś kontakt z trenerem Michałem Probierzem?
– Nie, żadnych znaków i sygnałów nie otrzymywałem. Teraz chcę awansować na Euro z kadrą U21. Cieszę się, że w tym roku mam tyle zadań do zrealizowania. To daje bardzo dużo motywacji.
– Jaki indywidualnie jest dla ciebie ten sezon?
– Na pewno nie jest tak udany, jak poprzedni. Patrzę na wszystko indywidualnie oraz przez pryzmat punktowania zespołu. Mam tylko jedną asystę, a chciałbym mieć znacznie lepsze liczby.
– Z drugiej strony w tym wieku masz już ponad sto meczów w Ekstraklasie. To robi wrażenie.
– Szybko zacząłem grać od drugiej ligi w Zniczu Pruszków. Tam rozegrałem wiele spotkań. Liczba robi wrażenie, ale cały czas się uczę. Z jednej strony czuję się gotowy na zagraniczny transfer, jednak w tym roku mamy w Piaście wiele do zrobienia. Musimy utrzymać się w lidze, mamy półfinał Pucharu Polski. Skupiam się tylko na tym.
– Puchar Polski może być dużą osłodą tego kiepskiego ligowego sezonu?
– Mecz z Wisłą będzie bardzo ważny, ale trener wielokrotnie powtarzał nam, że nie możemy się skupiać tylko na tym spotkaniu. To dopiero przed nami, a do tego czasu mamy mecze ligowe, które w tym momencie są najważniejsze.
– Ewentualny występ na Narodowym w wielkim finale chyba mimo wszystko siedzi w głowie?
– Nie powiem, że nie. Jest to z tyłu głowy, ale najpierw musimy zadbać o ligę, bo mamy naprawdę niewielką przewagę nad strefą spadkową.
– Dawno nie było takiego sezonu w Ekstraklasie. Jak oceniasz to, co dzieje się w tabeli?
– Jest mega ścisk w czołówce i na dole tabeli. Punktują zespoły z dołu tabeli. Puszcza zdobywa punkty na najmocniejszych, Korona też nie przegrywa, ŁKS się przebudził. Będzie to bardzo trudny sezon dla nas. Mam nadzieję, że i my od kolejnego spotkania zaczniemy dobrą serię i zaczniemy dopisywać do swojego konta więcej punktów.
Mecze młodzieżowej reprezentacji Polski można oglądać na antenach Telewizji Polskiej, TVPSPORT.PL, aplikacji mobilnej i SMART TV.
16:00
Bruk-Bet Termalica
18:30
Cracovia
12:45
KGHM Zagłębie Lubin
15:30
Korona Kielce
18:15
Raków Częstochowa
12:45
Lechia Gdańsk
15:30
Arka Gdynia
18:15
Piast Gliwice
17:00
Pogoń Szczecin
16:00
Radomiak Radom