| Piłka nożna / Betclic 1 Liga
Piłkarską Polską w poniedziałek wstrząsnęła rezygnacja trenera Goncalo Feio. Jak się dowiedzieliśmy, powodem nie było "przeciąganie liny" przy negocjacjach w sprawie nowego kontraktu. – Nie było żadnego pokerowego zagrania, nikt nie przeliczył się w licytacjach. Nie chodziło o żadne finanse – mówi TVPSPORT.PL Zbigniew Jakubas, właściciel Motoru Lublin.
W poniedziałek Dominik Pasternak z TVPSPORT.PL poinformował, że Goncalo Feio podał się do dymisji. Po kilku godzinach klub potwierdził doniesienia. Portugalczyk odszedł z Motoru Lublin, a jego następcą został dotychczasowy asystent Mateusz Stolarski.
– Mówi się wiele niesprawiedliwych rzeczy na temat trenera. Jego decyzja była dla mnie zaskoczeniem, ale ją po prostu rozumiem – mówi w rozmowie z TVPSPORT.PL właściciel Motoru Zbigniew Jakubas.
– W meczu z Polonią sędzia wypaczył wynik spotkania i odebrał nam dwa punkty. To skandal, co czasami sędziowie robią na naszych boiskach – stwierdza i dodaje: – Goncalo jest świetnym trenerem, cały czas mamy bardzo dobre relacje. Nie mogę powiedzieć złego słowa na jego temat. W tym momencie potrzebuje odpoczynku. To była tylko jego decyzja. Nie chciałem na siłę go zatrzymywać. On teraz musi zdystansować się od piłki, aby za kilka miesięcy wrócić z nową energią.
– Nie byłem gotowy na jego odejście. Dla dobra tego człowieka, nie próbowałem namawiać go na zmianę decyzji. Każdego dnia pracował od 6:00 do 22:00. Poza piłką nie istnieje dla niego nic. W pewnym momencie następuje zmęczenie, szczególnie w takiej sytuacji, jakiej się znaleźliśmy – opowiada Jakubas.
Właściciel beniaminka przyznał, że do końca sezonu 2023/2024 szkoleniowcem Motoru ma być 31-letni Stolarski. Przyszłość młodego trenera będzie zależna od wyniku na koniec rozgrywek. Lublinianie walczą o awans do PKO BP Ekstraklasy. Mimo obecnych perturbacji cel drużyny się nie zmienia.
– Tak, trener Stolarski poprowadzi zespół do końca sezonu. Pracował w Stali Rzeszów z trzema różnymi trenerami, był tam pierwszym asystentem. Mieszkał w jednym budynku z trenerem Feio, razem wyjeżdżali o godz. 5:30 do klubu i o tej porze zaczynali pracę. Bardzo dobrze poznał rzemiosło trenera Goncalo. Kiedy Feio kończył UEFA Pro, to trener Stolarski przygotowywał drużynę do meczu. Będę stawiał na młodych trenerów. Wcześniej Feio też był jedynie asystentem. Dostał szansę i bardzo dobrze ją wykorzystał. Taka sama sytuacja może przydarzyć się z trenerem Stolarskim. To bardzo pracowity, dokładny człowiek, z analitycznym umysłem. Sądzę, że sobie poradzi. Zobaczymy, co będzie dalej. Nigdy nie zamykam żadnych drzwi – dodał Jakubas.
Z medialnych doniesień wynikało, że wpływ na decyzję Feio mogły mieć przeciągające się negocjacje w sprawie przedłużenia umowy. Padały głosy, że Portugalczyk chciał podbijać stawkę wynagrodzenia, a dymisja miała zadziałać na właściciela klubu. Jakubas zdecydowanie zaprzeczył takim rewelacjom.
– Warunki współpracy z trenerem Feio były ustalone na dwie okoliczności: pracy w Ekstraklasie i w 1. lidze. Uzgodniliśmy je miesiąc temu. Teraz w reprezentacyjnej przerwie mieliśmy podpisać aneks do umowy. Wszystko było uzgodnione co do grosza, nie było żadnego targowania ze strony trenera. Nie było żadnego pokerowego zagrania, nikt nie przeliczył się w licytacjach. Nie chodziło o żadne finanse – skomentował.
Jakubas jeszcze nie tak dawno wspomniał, że nie widzi swojej dalszej działalności w pierwszoligowcu bez Goncalo Feio. Kibice Motoru mogą jednak spać spokojnie. Jeden z najbogatszych Polaków nie zamierza wycofać się z życia klubu.
– Mam matematyczny umysł. Kiedy byliśmy w 2. lidze, powiedziałem, że będę tam z trenerem Feio do końca, albo mnie nie będzie. Teraz jesteśmy w 1. lidze. Trener do końca tego nie powiedział, ale był załamany postawą drużyny w pierwszej połowie meczu ze Stalą. Motor nie oddał żadnego strzału, nie grał w piłkę. Nie wiem, co się stało z zespołem. Lepsza gra po przerwie nie wystarczyła. Obecna sytuacja jest podłamująca, bo można przegrać mecz, tak jak na przykład jesienią z Łęczną, gdzie młody obrońca popełnił karygodny błąd. Miał ich sporo w poprzedniej rundzie, dlatego nie ma go już w klubie. Dalej walczymy o najwyższe cele i w moim podejściu nic się nie zmienia – powiedział nam Jakubas.
Biznesmen i prezes klubu nie krył rozgoryczenia pracą arbitrów. W ostatnim czasie doszło do dużej kontrowersji z udziałem sędziego Patryka Gryckiewicza. Motor nie otrzymał rzutu karnego w spotkaniu z Polonią. Jakubas w gorzkich słowach ocenił pracę 29-latka.
– Największej zmiany wymaga poprawa jakości sędziowania. Mamy jednego genialnego sędziego Marciniaka, kilkunastu bardzo dobrych, ale też takich, którzy regularnie popełniają błędy. W przypadku Patryka Gryckiewicza decydują konotacje rodzinne. Prawdopodobnie ma on specjalne względy, ponieważ po takich błędach pojechał do Gliwic i tam też były kontrowersje. W żadnym meczu z jego udziałem nie jest normalnie. Sędzia nie może być Bogiem na boisku. Czym słabszy sędzia, tym więcej kartek rozdaje. Miliony złotych wykładane na klub są niweczone w sposób głupi. Nad tym władze PZPN powinny popracować, bo tych błędów ostatnio jest zbyt dużo. Rozmawiałem z szefem sędziów na temat ręki, której nie zauważono w starciu z Polonią. Tłumaczył mi interpretację zagrania ręką. Nie jest ona zrozumiana dla nikogo. Takie rzeczy mocno zniechęcają i podłamują. Myślę, że w Polsce nie ma chyba prywatnego inwestora, który wkłada tak dużo pieniędzy do klubu, jak ja. Chciałbym, żeby wszystko odbywało się fair – podsumował.
Motor już bez Feio na ławce zmierzy się z GKS-em Tychy. Mecz zostanie rozegrany 1 kwietnia o godzinie 17:30. Po 24. kolejkach obie drużyny w tabeli dzieli raptem jeden punkt.
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* (982 firm) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP (88 firm), w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.