Reprezentacja Walii będzie przeciwnikiem Polaków w finale baraży o Euro 2024. W drużynie Smoków brakuje piłkarzy z rodzimej ligi, ponad połowę składu stanowią natomiast zawodnicy z Championship, czyli drugiego poziomu rozgrywkowego w Anglii. Niech nas jednak nie zwiedzie ta informacja – większość z nich jest w bardzo dobrej formie.
Polska czy Walia? Śledź finał baraży w TVP
Tak wyglądał skład Walijczyków w meczu z Finlandią: Danny Ward – Ben Davies, Chris Mepham, Joe Rodon – Connor Roberts, Ethan Ampadu, Jordan James, Neco Williams – David Brooks, Harry Wilson, Brennan Johnson. Z ławki weszli Daniel James, Nathan Broadhead i Kiefer Moore. Podkreśliliśmy nazwiska piłkarzy, którzy na co dzień występują w Championship, pozostali reprezentują natomiast kluby Premier League.
Wśród powołanych na marcowe zgrupowanie reprezentacji Walii, jest aż 14 (!) piłkarzy z zaplecza Premier League, które ma tylko ośmiu przedstawicieli. Trudno jednak powiedzieć, że we wtorek zagramy ze zbiorem przeciętniaków. Może i Walijczycy są w większości drugoligowcami, ale wcale nie odgrywają tam drugoplanowych ról. Sprawdźmy zatem, jak sobie radzą wybrańcy Roberta Page’a.
Danny Ward – rezerwowy bramkarz Leicester. W tym sezonie nie zagrał ani razu w pierwszym zespole. Przegrywa rywalizację z Madsem Hermansenem i… Jakubem Stolarczykiem. Na jego szczęście koledzy z kadry również są przyspawani do ławki. Choć Adam Davies (Sheffield United), Wayne Hennessey (Nottingham) i Tom King (Wolverhampton) przyglądają się z bliska rozgrywkom Premier League, to łącznie uzbierali w tym sezonie… 90 minut w seniorskich rozgrywkach!
Joe Rodon – wypożyczony z Tottenhamu do Leeds obrońca gra niemal od deski do deski. Jest członkiem najszczelniejszej w lidze linii obrony (28 straconych goli).
Connor Roberts – również gra w Leeds na zasadzie wypożyczenia. Jesień spędził w pierwszoligowym Burnley, teraz walczy o miejsce na prawej stronie obrony. Wychodzi mu to różnie.
Ethan Ampadu – Leeds odkupiło go z Chelsea przed sezonem i na pewno nie żałuje tej decyzji. 23-latek nie opuścił w tym sezonie choćby minuty w Championship, a od początku stycznia pełni funkcję kapitana.
Jordan James – najmłodszy członek kadry Page’a. 19-latek jest podstawowym pomocnikiem Birmingham City. Toczy jednak ciężki bój o utrzymanie.
David Brooks – strzelec gola na 1:0 z Finlandią i asystent przy trafieniu Johnsona. Od stycznia Brooks jest klubowym kolegą Jana Bednarka w Southampton. Skrzydłowy w krótkim czasie niemal wyrównał dorobek z jesieni w Bournemouth (dwa gole i trzy asysty).
Daniel James – miał być wielką gwiazdą Manchesteru United, ale teraz znakomicie sprawdza się w Leeds. W tym sezonie 26-latek trafił już 12 razy do bramki, zaliczył też siedem asyst. To jego najlepszy czas w karierze. Dobił Finlandię golem na 4:1.
Nathan Broadhead – ma tyle samo goli w Championship co Daniel James. On również może niebawem zameldować się w Premier League wraz z Ipswich Town.
Kieffer Moore – kolega Broadheada z Ipswich odbudowuje się po nieudanej jesieni w Bournemouth. 31-latek trafia do siatki co 128 minut (lepsza średnia od Jamesa i Broadheada) – sześć trafień w 10 meczach ligowych musi robić wrażenie.
W gotowości są też inni ograni piłkarze z Championship – Jay Dasilva (Coventry), Rubin Colwill (Cardiff) i Liam Cullen (Swansea). Z tej wyliczanki wyłamuje się nieco Morgan Fox, grzejący ławkę w QPR.
Na osobny akapit zasługuje Aaron Ramsey. Sylwetki słynnego pomocnika przybliżać nie trzeba, ale najnowsze perypetie już warto. 33-latek wrócił do Walii, a konkretnie do Cardiff. Sezon rozpoczął od zdobycia trzech bramek w sześciu meczach, ale później doznał poważnej kontuzji kolana. Ramsey dopiero niedawno wrócił do gry, i to w ograniczonym zakresie minutowym. Trudno uciec od przemyśleń, że powołano go raczej dla atmosfery niż realnej pomocy na boisku.
Aż trzech zawodników zdecydowało się zimą zamienić Premier League na Championship i dzięki temu nie powinni mieć problemu z zachowaniem rytmu meczowego. Co innego można powiedzieć o niektórych piłkarzach z pierwszego składu.
Kapitan Ben Davies wypadł w styczniu ze składu Tottenhamu, a Neco Williams w mniej więcej tym samym czasie dopiero ustabilizował swoją pozycję w Nottingham Forest. Chris Mepham w Bournemouth uzbierał do tej pory niewiele ponad 700 minut. Takie problemy nie dotyczą Brennana Johnsona w Tottenhamie i zwłaszcza Harry’ego Wilsona w Fulham.
Gdy Michał Probierz powołał Patryka Pedę z włoskiej trzeciej ligi, wielu ekspertów mówiło o deprecjonowaniu statusu reprezentanta. Taka sytuacja w Walii jest jednak dość powszechna. Tym razem nominację otrzymało dwóch pomocników z League One – Josh Sheenan z Boltonu oraz Charlie Savage z Reading. Na dźwięk tego drugiego nazwiska starsi kibice powinni się uśmiechnąć. To syn Robbiego – wielokrotnego reprezentanta Walii, znanego z niezwykle agresywnej gry.
Kadrę uzupełniają dwaj piłkarze ze szkockiej Premiership – Dylan Levitt z Hibernianu oraz Rabbi Matondo z Rangersów. O ile ten pierwszy występuje regularnie, tak ten drugi grywa tylko ogony. W dodatku na zgrupowanie przyjechał świeżo po kontuzji.
Kiedy mecz: wtorek, 26 marca o godzinie 20:45
Gdzie i o której transmisja: od 18:30 w TVP Sport, TVPSPORT.PL, aplikacji mobilnej, Smart TV i HbbTV, od 20:35 w TVP 1
Kto skomentuje: Dariusz Szpakowski i Marcin Żewłakow
Prowadzący studio: Jacek Kurowski (Warszawa), Mateusz Borek i Jakub Wawrzyniak (Cardiff)
Goście/eksperci: Robert Podoliński, Adrian Mierzejewski, Artur Wichniarek i Rafał Ulatowski (analiza)
Reporterzy: Maja Strzelczyk, Hubert Bugaj