Brytyjskie media piszą o klęsce Walii. "Porażka rozdzierająca serce"

👉 Santos dostanie premię za awans Polaków. I to niemałą!

Znamy plan kadry po awansie. Nie wszyscy wrócą do Polski

Czytaj też

Znamy plan kadry po awansie. Nie wszyscy wrócą do Polski

Spotkanie Walijczyków z Polakami nie przyniosło rozstrzygnięcia ani po 90 minutach gry, ani po dogrywce. O losach awansu przesądziły rzuty karne. Polacy wykorzystali w nich wszystkie pięć "jedenastek", a gospodarze pomylili się raz, w ostatniej serii. Oznaczało to porażkę i utratę szans na awans na Euro 2024.

"Wyrazy oszołomienia na twarzach zawodników i chwilowa cisza wśród kibiców mówiły wiele. Przetrawienie bolesnego charakteru tej porażki zajmie trochę czasu, zanim Rob Page, jego piłkarze i szefowie Walijskiego Związku Piłki Nożnej będą mogli zdecydować, co to oznacza dla długoterminowej przyszłości drużyny. Na razie muszą znosić ten ból. Przyzwyczaiwszy się do kwalifikacji do najważniejszych turniejów, to moment załamania serca. Znaleźliśmy się w jednej z najbardziej druzgocących sytuacji, które w minionych epokach definiowały walijski futbol" – czytamy w relacji BBC.

"Sen Walii o Euro 2024 zakończył się złamanym sercem po porażce z Polską w rzutach karnych w finale baraży. Walia straciła nadzieje na turniej po rozdzierającej serce porażce. Wojciech Szczęsny obronił decydujący rzut karny, przez co skazał Walię na bolesną porażkę" – podkreślili dziennikarze Wales Online.

"Polski bramkarz Wojciech Szczęsny został bohaterem swojego kraju, ponieważ wysłał Polskę na piąte z rzędu mistrzostwa Europy" – zaznacza Sky News.

"Walia zaciekle walczyła z Polską o awans przez 120 minut. Rzut karny Jamesa został obroniony, co oznaczało, że nadzieje Walii na Euro 2024 umarły" – czytamy z kolei w "Daily Mail". 

Wielkiego smutku po spotkaniu nie ukrywał również selekcjoner Walijczyków. – To okrutna gra i to właśnie powiedziałem zawodnikom. (Byliśmy) jeden strzał od awansu i to boli. Myślałem, że jesteśmy lepszą drużyną, moje przesłanie do zawodników w przerwie było takie, że jesteśmy lepszą drużyną i wygramy ten mecz – mówił Page. 

Znamy plan kadry po awansie. Nie wszyscy wrócą do Polski

Czytaj też

Znamy plan kadry po awansie. Nie wszyscy wrócą do Polski