Reprezentacja Francji to faworyt nie tylko "polskiej" grupy na Euro 2024, ale także całego turnieju. Wicemistrzowie świata mają jednak swoje problemy. Trójkolorowi borykają się z dużymi kłopotami w linii obrony. Dziennik "L’Equipe" wskazuje na największe bolączki tej formacji.
Gdzie będzie baza Polski podczas Euro? Wybrano dwie lokalizacje
Francuska defensywa nie ma za sobą najlepszego zgrupowania. W marcowych spotkaniach straciła po dwa gole przeciw Niemcom (0:2) i Chile (3:2). "L’Equipe" wylicza, że to już 10 bramek wpuszczonych w ośmiu ostatnich meczach. "Obrona Les Bleus, która stale ewoluuje, wykazała w ostatnich miesiącach niepokojący stopień słabości" – czytamy w czwartkowym wydaniu dziennika.
Jako jeden z grzechów głównych wymieniany jest kompletny brak stabilizacji. W ostatnich 10 meczach kadry Francji selekcjoner Didier Deschamps zestawiał 10 różnych bloków obrony. Docelową parą stoperów powinni być Ibrahima Konate oraz Dayot Upamecano, ale obaj mają pewne problemy – gracz Liverpoolu ze zdrowiem, a zawodnik Bayernu ze stabilizacją formy.
Dziennikarze mają zastrzeżenia do formy Lucasa Hernandeza, który w ostatnich miesiącach najczęściej pełni rolę lewego obrońcy w drużynie Deschampsa. "Brakuje mu niezawodności w tym, co do tej pory było jego mocną stroną: pojedynkach defensywnych i ustawieniu. (…) Stracił pewną część wytrzymałości oraz przede wszystkim szybkość na pierwszych metrach" – tak opisywana jest forma gracza PSG.
Niewiele lepiej jest na prawej stronie, gdzie trudno wskazać faworyta do gry. Nadzieją na rozwiązanie tego problemu jest Jules Kounde, który od dłuższego czasu występuje na boku obrony, ale jest naturalnym stoperem. To on będzie walczyć o miejsce w składzie z Jonathanem Claussem, który mecz z Chile zakończył z kontuzją.
"Po trudnym meczu z Niemcami, zaliczył imponujący występ przeciwko Chile. W ciągu ostatnich kilku tygodni, zawodnik Barcelony sprawiał wrażenie, że gra lepiej na środku i (w końcu) dobrze się bawi. Znalazło to odzwierciedlenie w jego zbieganiu do środka i przerywaniu dośrodkowań oraz strzałów. Wciąż zdarza się mu popełniać błędy w ustawieniu, ale po raz pierwszy odkąd gra na tej pozycji, chciał być znów widoczny" – opisuje "L’Equipe".
Francja będzie ostatnim rywalem reprezentacji Polski w fazie grupowej. Mecz odbędzie się 25 czerwca w Dortmundzie.