Polscy piłkarze ogrywając w rzutach karnych Walię zapewnili sobie awans na Euro 2024. W samym turnieju czeka ich niezwykle trudne zadanie. Zmierzą się w grupie z Holandią, Austrią i Francją. Szanse na fazę pucharową zdają się być minimalne. Mimo to Zbigniew Boniek w rozmowie z Robertem Błońskim z "Przeglądu Sportowego" przekonuje, że jazda na turniej z nastawieniem, że niczego nie zdziałamy to strata czasu.
Nerwy przed karnymi z Walią. "Lewy" dał jedną radę [wideo]
Droga do Euro 2024 była znacznie bardziej wyboista niż mogliśmy się spodziewać. Biało-czerwoni nie wyszli z grupy, która wydawała się być łatwą. Bezpośredni awans uzyskali z niej Albańczycy i Czesi. Nasza reprezentacja trafiła do baraży, jednak nie dzięki wynikom ostatnich miesięcy, a wysokiemu rankingowi z Ligi Narodów.
Po rozbiciu Estonii, Polacy wyeliminowali także Walię. W Cardiff zremisowali z nią 0:0, by ostatecznie wygrać w serii rzutów karnych. Pojadą więc do Niemiec na mistrzostwa Europy. A tam już w grupie czeka ich ultratrudne zadanie. Wylosowali być może najgorzej jak tylko było można. Zmierzą się z Holandią, Austrią i Francją.
I choć nie brakuje głosów, że w tej sytuacji "liczy się udział", Boniek przestrzega przed takim myśleniem. – Na każdy turniej jedzie się po to, by zagrać jak najlepiej i zajść jak najdalej. W piłce ze wszystkimi można wygrać. Jeśli się nie uda, pozostanie żal, ale nikt do nikogo nie będzie strzelał. Warto spróbować, bo jechanie z nastawieniem, że niczego nie zdziałamy, to strata czasu. Wydaje mi się, że trzeba mieć inny pomysł na turniej niż tylko cieszenie się z udziału – powiedział w rozmowie z Robertem Błońskim, dziennikarzem "Przeglądu Sportowego".
Były prezes PZPN pochwalił też selekcjonera Michała Probierza i jego sztab. Za sam awans, ale i za to, że wreszcie ociepla się wizerunek wokół reprezentacji. – Znowu wszystko zależy od nas, wytworzy się trochę optymizmu, pozytywnego myślenia o kadrze. Trzeba będzie wprowadzić inną narrację, bo generalnie lubimy narzekać i przez ostatnie miesiące powodów do marudzenia było sporo – mówił.
Piłkarzom pochwały należały się natomiast za wykonywanie decydujących rzutów karnych. – Nasze karne były zupełnie innej jakości niż walijskie. Oni strzelali w środek bramki, licząc, że Wojtek rzuci się w lewo, czy w prawo. Ich strzały nie miały takiej jakości jak uderzenia Przemka Frankowskiego, Sebka Szymańskiego czy Nikoli Zalewskiego – stwierdził Boniek.
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP, w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.